Z Internetu
Z Internetu
Dziobaty Dziobaty
222
BLOG

Przeciąganie liny pod kilem statku "Polish Pride"– testy w Gdańskim Porcie

Dziobaty Dziobaty Rozmaitości Obserwuj notkę 5
Przeciąganie skazańców liną pod kilem zacumowanego statku jest karą, ale również testem dla skazańców i tych którzy skazańca przeciągają. Na przycumowanym w gdańskim porcie statku żaglowym "Polish Pride", test przeciągania kandydatów liną pod kilem przed objęciem różnych funkcji w nowym rządzie, powinien być przymusowy

Pierre-François Muyart de Vouglans był adwokatem i uznanym penalistą w paryskim parlamencie, który uformował zasady prawa karnego i kanonicznego w XXVIII wiecznej Francji. W swoich „Instytutach prawa karnego” opisał różne rodzaje kar cielesnych wymierzanych marynarzom i innym osobnikom związanych z morzem i żeglugą.... Nazwa tej kary w polskim języku występuje jako „duży klin” lub „klin pod kilem”… w trochę rozszerzonej wersji jako „przeciąganie liny pod kilem”

Delikwenta przywiązuje się do liny, obojętnie za co… lina przechodzi od jednej burty na drugą, pod kadłubem statku. Przywiązanego wrzuca się do wody po jednej stronie statku... część załogi (kandydaci) przeciąga go na drugą stronę pod kilem statku... Przeciąganie pod kilem było formą kary cielesnej stosowanej na statkach angielskich, holenderskich i francuskich za przestępstwa, np. - podżeganie do  nieposłuszeństwa, napaść na zamustrowanego na statku marynarza albo cywila na lądzie….Wyroki wykonywano w danym porcie, w obecności zakotwiczonych w pobliżu innych statków... na pokład przeciąganego statku przychodzili goście.

Temat o przeciąganiu wydziobałem z amerykańskich mediów przeglądając aktualne breaking news z Polski.. AP, Reuters, DPA...CNN, CBS i inne media zajmują się sytuacją post-wyborczą w Polsce i formowaniem polskiego rządu… tytuły artykułów i komunikatów datowanych 26 listopada 2023 są podobne… interpretacje i komentarze prawie takie same…

„President Set to Inaugurate New Polish Government” – “Prezydent zainauguruje nowy polski rząd”… "Poland’s president is to swear in a government expected to last no longer than 14 days” – “Prezydent Polski ma zaprzysiężyć rząd, który przetrwa nie dłużej niż 14 dni”… "Poland’s new parliament choses a speaker, but the transition of power is delayed by president’s move” – „Nowy polski parlament wybiera przewodniczącego, ale przekazanie władzy przeciąga się z powodu decyzji prezydenta”... Celowo użyłem tego - "przeciąga się"... Czytający artykuł powinien się zastanawiać - Przeciąga się !?... Kto… kogo… i po co, przeciąga w nowym polskim parlamencie?... Jakie są okoliczności i szanse tego przeciągania?... Media przynoszą wyjaśnienie -

„Premier Morawiecki zaproponował dymisję swojego konserwatywnego rządu po tym, jak jego partia straciła większość parlamentarną w wyborach w zeszłym miesiącu, ale prezydent Duda w ciągu kilku godzin ponownie desygnował go jako kandydata na premiera.”... „Krytycy Morawieckiego i Dudy – politycznie związanej z Prawem i Sprawiedliwością – potępili decyzję o powołaniu rządu bez widocznych szans na uzyskanie poparcia parlamentu jako beznadziejny akt politycznego teatru.”... „Przeciwnicy polityczni oskarżają prezydenta Andrzeja Dudę, który jest sprzymierzony z prawicową partią Prawo i Sprawiedliwość premiera Mateusza Morawieckiego, o działanie wbrew woli wyborców, dając Morawieckiemu jeszcze cztery tygodnie na objęcie stanowiska.”

Krytycznych uwag i komentarzy jest dużo…w mediach amerykańskich różnej maści trudno się dopatrzyć sympatii dla ustępującego rządu PiS-u…]Niemiecka agencja dpa, Deutsche Welle i inne niemieckie portale nazywają to co się dzieje w polskim parlamencie "szopką" albo "kabaretem"… Wydawany w Monachium "Sueddeutsche Zeitung", pisze że 3 tygodnie po wyborach PiS nadal opóźnia powołanie rządu przez większościową koalicję Donalda Tuska…"Berliner Zeitung" tłumaczy że "ustępujący rząd PiS chce korzystać z władzy tak długo, jak to tylko możliwe".

Niemieckie media są poirytowane... w Polsce, poirytowanie "jest inaczej" – irytacją polityków, „byłej strony rządowej”, strona przejmująca władzę może nie brać pod uwagę... jest świadoma że „czas życia” rządów PiS-u będzie bardzo krótki… Trzeba rozumieć że poirytowani są politycy obu stron, poirytowani są wyborcy i większość opinii publicznej w Polsce… tak polskie media to przedstawiają.

Wiele wskazuje na to, że potyczki i boje po obu stronach polskiego politycznego parkanu będą trwały długo i dłużej… W Polsce panuje przekonanie o dużej „samodzielności” państwa polskiego w podejmowaniu decyzji o losach przyszłej Europy…unfortunately, niebardzo potwierdzają to fakty… Polska, z własnej i nieprzymuszonej woli znalazła się w Unii Europejskiej i w niej (prawdopodobnie) zostanie. … Silą wiodącą w UE są Niemcy… tak też (na pewno) pozostanie… W sytuacji zagrożenia świata przez dwie wojny i globalny kryzys ekonomiczny, Europie potrzebny jest spokój… taka jest wola Wielkiego Brata zza oceanu; obojętnie czy ktoś w Polsce (i na Salonie) z tym się zgadza czy nie… Decyduje prawo silniejszego.

Stanowisko strony niemieckiej oceniającej nowy rząd polski, chociażby ze względu na sąsiedztwo i przewodnictwo w UE, jest niezwykle ważne... Wpływ Niemiec na ustrój Polski nie tylko pozostanie, ale się wzmocni…To też jest wola najbliższego sojusznika i przyjaciela Polski – rządu USA… trzeba sobie z tego zdawać sprawę i awantur sejmowych nie przeciągać...

Wyobraźmy sobie statek żaglowy Polish Pride (w polskie żagle wieją różne wiatry), który jest tymczasowo przycumowany w porcie Gdańskim… Tylko Gdańsk może być brany pod uwagę, gdyż jest to jedyny prawdziwy polski port który ma historycznie polską przeszłość... jednakże  Gdańsk, choć w przez długi czas należał do Polski, był zawsze pod wpływem gospodarczego i politycznego żywiołu z dzisiejszych Niemiec i utrzymywał związki polityczne i handlowe z innymi hanzeatyckimi portami Niemiec - Lubeką, Hamburgiem i Bremą.

Nie mam zamiaru wmawiać „na siłę” że Gdańsk był miastem polsko -niemieckim...  W wiekach średnich Gdańsk był bardzo bogaty i liczący się w Europie… było to miasto wielu narodowości, odmiennych kultur, religii i języków… najbardziej międzynarodowe ze wszystkich miast Rzeczypospolitej… Był kosmopolityczny i hardy względem królów polskich w okresach kiedy do Polski należał… W ciągu ponad 1000 letniej historii losy Gdańska się zmieniały… Polska utraciła dostęp do morza w 1793 r. na skutek II rozbioru i utraty Gdańska na rzecz Prus... W latach 1807–1814 i 1920–1939 istniało Wolne Miasto Gdańsk… Gdańsk zaczął ponownie należeć do Polski na podstawie traktatu wersalskiego z 1920 roku, po 127 latach bycia terytorium niemieckim… W roku 1945 – decyzją wielkich mocarstw podczas konferencji w Poczdamie (a wcześniej jednostronną decyzją władz Związku Radzieckiego), został ponownie przyznany Polsce.

Przycumowałem statek „Polish Pride” w Gdańskim Porcie, gdyż jest to najbardziej symboliczne miejsce gdzie może się dokonać porozumienie i określenie nowych zasad członkostwa Polski w Unii Europejskiej… bez wzajemnego przebaczania, gdyż to już zrobili polscy i niemieccy biskupi.... Ale dlaczego Gdańsk a nie Warszawa?... bo w Warszawie jest dla takiego statku za płytko, więc przeciąganie pod kilem się nie uda... Do prawdziwego przeciągania liny pod kadłubem „Polish Pride” potrzebny jest Gdańsk…

Proponuje techniki przeciągania liny pod kilem (w skrócie)(… O dzielącym polskie frakcje polityczne parkanie trzeba zapomnieć…Na statku należy zebrać kandydatów frakcji „patriotyczną” i frakcji „niemieckiej” przy prawej i lewej burcie statku… Taki podział i nazewnictwo, jest zdaje się, stosowane przez wielu (nie jestem pewien czy przez większość) Polaków… Przedtem trzeba przygotować dwie pokaźne sieci rybackie i mocne liny…Jeszcze wcześniej rozpisać zaproszenie do zwolenników obu maści do przeciągania liny… musi ich być „pół na pół” po każdej stronie… proponowanych członków rządu jednej maści zapakować w jedną sieć… członków drugiej maści w drugą… (zwracam uwagę że rzeczowniki „frakcje” i „maści” stosuje wybiorczo i naprzemianlegle)… Rzecz oczywista, że przeciągający jednej frakcji będą przeciągać pod kilem sieć z upakowanymi kandydatami drugiej frakcji... z wzajemnością…. Kandydatów na premierów należałoby przeciągać osobno…

Zawczasu trzeba będzie pomyśleć jak przygotować sieci pod względem upakowania kandydatów… czy pakunek większy będzie lepszy, czy odwrotnie?... czy ważniejsza jest waga pakunku, czy jego objętość?.. Te szczegóły są bardzo ważne – przeciąganie liną pod kilem to nie byle co…jak głoszą stare kroniki i Encyklopedia (cytuję) - – „przeciąganie liną pod kilem to czynność zgoła niebezpieczna; najmniejszy brak staranności lub umiejętności ze strony tych którzy pociągają za linę, albo jakiś drobny wypadek, może być przyczyną tego, że ktoś zostanie pociągnięty, łamiąc ręce lub nogi, a nawet kark. Z przeciąganymi należy obchodzić się starannie i ostrożnie…

Nie mam pojęcia jak można by upakować przyszłych rządzących z obu maści… upakowanie wzdłużne faworyzuje chudzielców… upakowanie poprzeczne jest lepsze dla grubasów… After all, może się okazać że środowisko kandydatów obu maści mieści się w średniej mierzonej… wtedy większych różnic nie będzie… ze średnią ważoną może być podobnie…

Należy więc wykonać fizyczny profiling wszystkich kandydatów, z podaniem wzrostu, wagi i skłonności do upakowania (wzdłużnego albo poprzecznego)...Zebrane dane powinny być udostępnione premierskim kandydatom z obu frakcji… Jak wspomniałem wyżej, kandydatów na premierów należy przeciągać osobno… najlepiej żeby jeden przeciągał drugiego…

Kandydaci obu maści są ogólnie znani i lubiani, nie można dopuścić aby któremuś stała się jakaś krzywda… ogólnie rzecz biorąc, jeden kandydat jest niski i pogrubiony… drugi kandydat jest wysoki i trochę szczupły

Jak to wykazała wieloletnia praktyka w krajach które do Unii należą od dawna, każdemu rodzajowi przeciągania może towarzyszyć kontuzja… najlepiej żeby obu potencjalnych premierów przeciągał ktoś bezstronny… Może się jednak zdarzyć że Unia, całkiem arbitralnie, zgłosi swojego kandydata i będzie to Niemiec… strachy nie na Lachy, ale może być łyso.

Najlepsi specjaliści od przeciągania liną pod kilem uważają, że każdy pakunek należy posmarować… najlepiej konopnym olejem, bo wtedy pod kilem idzie gładko i bez zahamowań… ale jak bardzo idzie gładko, dokładnie nie wiadomo… podobno są inne rodzaje smarowania.

Osobiście, kandydatów nie przeciągałbym, ale po swojemu przeegzaminował… znam testy na inteligencję, wytrzymałość i długowieczność… Testy z wiedzy historii Polski  przydałyby się przeciąganym.


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości