Z Internetu
Z Internetu
Dziobaty Dziobaty
183
BLOG

Po spotkaniu dyktatorów w San Francisco – czy w Polsce dyktatura jest potrzebna?

Dziobaty Dziobaty USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 7
Jedynym sposobem na silną i zdecydowaną władzę w Polsce jest chyba ogólnokrajowy plebiscyt na dyktatora, zdolnego wtoczyć pod górę "Polska" kamień narodowych waśni i uprzedzeń. Czy ktoś taki się znajdzie? Trzeba się wzorować na dyktatorach znanych i sprawdzonych.

Niektóre koła medialne w Ameryce mówią, że spotkanie dwóch światowych mocarzy - prezydenta Chin Joe Bidena i prezydenta Chin Xi Jinpinga w San Francisco odbyło się… i że było świetne. Jeśli nawet nie całkiem świetne, to bardzo dobre… to znaczy lepsze niż dobre.… Obaj prezydenci nawiązali bezpośrednie kontakty wzrokowe (liczba mnoga)… bardzo się do siebie uśmiechali… ponadto wzajemnie się zapewniali, że się lubią… Te same koła telewizyjne w Ameryce twierdzą, że jeśli nawet nie lubią się bardzo, to lubią się trochę… ale się lubią… Co mówią koła medialne w Chinach, jeszcze dokładnie nie wiadomo… na pewno mówią, wszak koło zostało (podobno) wynalezione w Chinach… Niech koła mówią sobie co chcą... to spotkanie było ważne dla całego świata… dla Polski też, znaczy się.

Wszystkie koła medialne stwierdziły, że spotkanie było „przełomowe”, co obaj światowi prezydenci potwierdzili; niemniej, bardziej to potwierdził prezydent Biden, gdyż wyraził się też, że ono było „postępowe”...Jak podało jedno z polskich źródeł, prezydent Biden napisał na portalu X (dawniej Twitter) - "Cenię rozmowę, którą przeprowadziłem dziś z przewodniczącym Xi, bo myślę, że najważniejsze jest, byśmy się jasno rozumieli, jak przywódca z przywódcą. Są krytyczne wyzwania globalne, które wymagają naszego wspólnego przywództwa… I dzisiaj dokonaliśmy prawdziwego postępu" .

Piękne napisane, aliści pragnę zwrócić uwagę na słowo „postęp”, gdyż postęp to coś ważnego i wzniosłego… bowiem, przejściem od etapu niższego do etapu wyższego… etap za etapem, jak w Wyścigu Pokoju…Jeden etap się kończy na parterze, następny zaczyna się piętro wyżej... Nie trzeba zbyt wiele filozofować - wiara w postęp była jedną z podstawowych zasad światopoglądu francuskich encyklopedystów oraz tytanów-myślicieli Oświecenia… dalej potem pozytywistów pochodzenia polskiego… Dla wielu współczesnych myślicieli wszelkiej maści, wiara w postęp jest ważniejsza od wiary w Boga… Tak zwani liberalni demokraci, tu i tam, zauważyli że tylko postęp prowadzi do prawdziwego wyzwolenia myśli, uczuć i uczynków i że uszlachetnia rodzaj ludzki… najlepiej na drodze rewolucji… Postęp i wolność są nadane ludzkości bardziej niż pragnienie seksu (tego rewolucyjnego – zbiorowego) … każdy by tak chciał… ale niektórzy boją się HIV-a… Jako tutejszy, wiem najlepiej jak bardzo postępowy prezydent Biden jest… wygadany i wyzwolony  bardzo (nauczył się tego u Obamy)... a o seks dbać nie musi.

Jak ważny jest postęp, nie trzeba ludzkości długo tłumaczyć… bez względu na wiek - postęp to byt… jest to szczególnie ważne dla ludzkości 80 – letniej… coś o tym wiem… Dlatego z wszelkiego postępu korzystam ze wszystkich sił… póki ziemia kręci się.

Prezydent Biden wszeliniejaki postęp bardzo docenia. Mało kto wie, i nawet się nie domyśla, że słowa które padły na spotkaniu obu prezydentów wcale nie były przypadkowe… contrary, prowadzą do wielu podejrzeń i dają wiele do myślenia… Międzynarodowe koła medialne niezbliżone do prezydenta Bidena powiedziały po amerykańsku - “Joe Biden and Xi Jinping agreed that their countries should resume military communications, but the American president called the Chinese one a “dictator”. Tuszę, że tłumaczyć nie muszę.

Międzynarodowe koła medialne niezbliżone do prezydenta Bidena szybko podkreśliły słowo -„dyktator”… Aliści, lokalne koła medialne zbliżone do prezydenta Bidena wytłumaczyły, że prezydent Biden nazwał prezydenta Xi – „dyktatorem” niechcący… tak jakoś mu się to wymsknęło...Sam prezydent zaprzeczył - nazwał prezydenta Xi „dyktatorem” celowo; po pierwsze,  chciał mu nagadać i publicznie oznajmić co o prezydencie Xi myśli… Po drugie - w skrytości ducha prezydent Biden prezydentowi Xi zazdrości… bardzo zazdrości... a w zazdrości marzy… Pshaw!.. dyktatorem zostać tak jak on! …po swojemu rządzić… na konwenanse nie zważać!… "Marzenia się ścielą jak mary…” …zapomniałem kto pierwszy po polsku to zaśpiewał… może ktoś pamięta?

Tak czy owak, zostać dyktatorem każdy by chciał…jak wszyscy wiedzą, dyktatorem jest osoba, która dyktuje… to znaczy, coś komuś robić każe albo czegoś wymaga… W starożytnej, XX wiecznej polskiej szkole, Pani dyktowała uczniom dyktando…trzeba było pisać wsłuchując się w dyktowane słowa i zbyt długo się nie namyślać… Odstępstw od tego nie było, jeśli ktoś odstąpił, dostawał od Pani dwóję… … dictum ad verbum nobile verbum… o dyktatorstwie prezydent Biden marzy … myśli i marzy… marzy i myśli… Na spotkaniu w San Francisco prezydent Xi zachodził w głowę, co prezydent Biden sobie myśli.

Dyktować…po łacinie dictate… Już w starożytnym Rzymie bywali dyktatorzy mianowali przez konsulów… Wcale nie byli nielegalnymi uzurpatorami, ale urzędnikami do załatwiania zadań specjalnych w sytuacjach kryzysowych państwa, zazwyczaj chodziło o dowództwo w wojnie lub przeprowadzenie wyborów…

I tu właśnie do sedna sprawy amerykańskiej się zbliżamy… wybory i dowództwo w wojnie…Żeby nie było wątpliwości żadnych, szybko objaśniam, że sprawa polska zbliża się !

W skrytości ducha mam nadzieję, że prezydent Biden jakieś polskie "akcenta" posiada… ta polska Pani która dyktuje, zapewne mu się śni… i te mary które mu się w głowie jak marzenia ścielą jak na weselu Wyspiańskiego… Poza wszystkim – to nazwisko… mam nieuzasadnione podejrzenie, że pra-szczury rodziny prezydenta Bidena byli Polakami, którzy przybyli do Ameryki razem z Janem z Kolna… Pierwszy praszczur nazywał się Bida, albo Biada… potem w Ameryce wszystko się pokręciło... stąd pojawiło się u Rzymian powiedzenie - zwyciężonym biada!

Wybory w Polsce już były, w USA będą; na wojnę za to czekać nie trzeba bo jest wojnę też prezydent Biden ma… Różnica jest taka że wojna prezydenta Bidena jest izraelsko – amerykańska; w Polsce zaś, par excellence natomiast, jest czysto polsko – polska… Ale jeśli ktoś uważa że analogie nie występują… niech się wysili i uwierzy... wszakże, wiara czyni cuda... Polska prezydenta nie posiada, co daje do myślenia że w Polsce prezydent jest potrzebny… koniecznie Prezydent – Dyktator!... Polska w swoich dziejach dyktatorów miała; co prawda nie prezydentów, ale zawsze ktoś się w ciężkiej chwili, znalazł… O polskich dyktatorach z przeszłości teraz pisał nie będę, gdyż wszyscy myślimy o przyszłości… Warto pomyśleć… a w Polsce jakiś dyktator na pewno się znajdzie!

Na ziemskim padole dyktatorów było wielu… od czasu tych, rzymskich, ustawiła się ich długa kolejka… jak twierdzą „Kroniki dziejów”, do tych najgorszych (w czasach nam przybliżonych), należą osobistości dla większości znane ze słyszenia - Mao Tse tung… Józef Stalin… Adolf Hitler… Pol Pot… Kim Ir Sen... Czan Kaj-szek… Polskich zawodowych dyktatorów na czele listy brak... mniemniej znaleźć ich można, a nawet trzeba… na Salonie też potencjał jest.

Ze wszystkich dyktatur świata, najważniejszą zawsze jest dyktatura zbiorowa… taka bardziej orgiastyczna… Rzecz jasna, idzie o dyktaturę proletaryatu… tą państwową… Ładnie ujmuje to Wikipedia – „Państwowa dyktatura proletariatu – to władza klasy robotniczej, która ustawiona zostaje w wyniku rewolucji socjalistycznej i ma na celu zbudowanie socjalizmu, przejście do budownictwa komunizmu. Ustawia się ją na cały okres przechodzenia od kapitalizmu do socjalizmu.”

O budowie socjalizmu trzeba myśleć zawsze... młodzi bywalcy salonu i bywalcy niemłodzi z pamięcią krótką, z państwową dyktaturą proletariatu nie mieli do czynienia, więc się zgadzają… wiedzą, że dobrze jest uciśnionym proletariatem być, bo można (prawie) wszystko dostać za friko… postępowe państwo każdym proletariatem się zaopiekuje.

Jestem absolutnie za tym, żeby prezydent Biden w Ameryce dyktatorem został… na pożytek Ameryki i całego świata… Jeśli Polacy zechcą, prezydent Biden może zostać dyktatorem amerykańsko – polskim…ogólnopolskie zadowolenie może się pojawi. Jednakowoż, warto by mieć dyktatora własnego, polskiego... takiego, z wizją… osobiście dostrzegam co najmniej pół tuzina zacnych polityków, którzy o stanowisko dyktatora mogliby się ubiegać… nie powiem z nazwiska kogoż to na myśli mam… sorry, to dlatego żeby nie zapeszyć.

Jednakowoż, z rodzaju męskiego widzę dwóch dyktatorów po jednej stronie medalu i dwóch po drugiej… (zgaduj, zgadula)... Ale naprowadzić, się postaram - ci najważniejsi - z jednej strony mały i łysy; z drugiej strony niemały i obrośnięty... niektórzy mówią że rudy... osobiście, rudzielca w nim nie znajduję... jeśli ktoś oglądał w telewizji serial CSI-Miami, tam prawdziwego rudzielca rozpozna... w dodatku ten z Miami nazywa się Caruso... Druga najważniejsza para męska jest wysoka bardzo - szef byłego rządu w okularach i nowy marszałek sejmu bez okularów... on ma (podobno) największy talent.

Aliści, w tej dziurze jeden sęk jest - żeby było po bożemu i po sprawiedliwości... Polaków chyba zadowoliła-by najbardziej dyktator - kobieta… jak wiadomo, tylko dyktatorki mają cojones… wynika to z prostego faktu, że dyktatorzy rodzaju męskiego cojones (na ogół) nie posiadają... tak uważają wszystkie kobiety dyktatorki, a polskie kobiety są piękne i mądre... bez względu na domniemany wiek. Dlatego mi się często mylą... te młodsze mi się nie mylą i  jedną panienkę wziąłbym pod uwagę, bo nazywa się po amerykańsku - Shakira… czy jakoś tak… jest ostra i nieschowany język ma... Podsumowując wyrażam przekonanie, że kto by dyktatorem  w Polsce nie został - czeka go praca godna Syzyfa... wtaczać narodowy kamień pod górę, to nie lada sztuka... dobrze że o syzyfowych pracach wiemy. Stąd wątpliwość - czy dyktatorka - wizjożystka temu podoła!?

Uważam, że w Polsce powinien zostać przeprowadzony ogólnonarodowy plebiscyt - kto na dyktaturę zagłosuje?... Kto jest za Syzyfem - ręka do góry!

Vox populi vox Dei.


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka