Z Internetu
Z Internetu
Dziobaty Dziobaty
367
BLOG

Licencja na zabijanie w Gazie - kiedy nastąpi kres?

Dziobaty Dziobaty Izrael Obserwuj temat Obserwuj notkę 38
USA coraz bardziej liczy się z przypisywaniem jej roli rozpalania konfliktu na Bliskim Wschodzie... Czy najważniejsza licencja na zabijanie w tej wojnie jest zdeponowana w Bank of America w Waszyngtonie D.C.?

 „Licencja na zabijanie”…License to kill - ... jest to termin znany z powieści i filmów o Jamesie Bondzie… „Seryjne oznaczenie "00" (double 0) było nadawane agentom służb specjalnych którzy mają licencję na zabijanie; James Bond był agentem 007…. aby ukończyć dowolną misję, field agent brytyjskiego MI6 miał licencję na zabijanie według własnego uznania… James Bond był egzekutorem prawa usprawiedliwiającego zabójstwo… dla dobra sprawy.

Bez skrótów - "licencja na zabijanie" to polecenie albo rozkaz, wydany przez jakikolwiek legalny rząd lub władzę… albo służby specjalne... Idea licencji na zabijanie przedstawiana w książkach Iana Fleminga i licznych filmach z Bondem, jest czysto fikcyjna i w prawdziwych organach ścigania lub agencjach wywiadowczych podobno nie istnieje… istnieje czy nie istnieje – poufne informacje na ten temat zależą od miejsca przyłożenia ucha… kto jest głuchy, nie słyszy nic…Licencja na zabijanie w filmach usprawiedliwiała wiele widowiskowych wyczynów eleganckiego uwodziciela kobiet, Jamesa Bonda, we wszystkich jego wcieleniach jakie były pokazywane w kolejnych filmach…

Zbiorowa licencja na zabijanie nie ma za grosz szyku i elegancji… za to widowiskowa jest bardzo… Z dużych ekranów, widowiska przepełnione mało eleganckimi metodami zabijania, zeszły na ekrany mniejsze i wręcz kieszonkowe… można powiedzieć, że każdy może teraz oglądać maszynki do mielenia ludzkiego mięsa, gdzie chce i kiedy chce… W dzisiejszym wydaniu salonie są dwa wierszyki… „ Izraelskie służby tuż po ataku Hamasu. Nagranie jak z gry komputerowej”… Prykładów beznamiętnego oglądania scen przemocy w mediach jest sporo ale emocji jest znacznie więcej.

W każdym wymiarze ekranu rozkaz zabijania obejmuje tysiące nieszczęśników biorących w tym procederze udział… nieszczęśników w mundurach i bez munduru… Oni muszą, albo chcą, zabijać wrogów którzy są im obojętni, w imię jakichś racji, które ustala i zatwierdza władza i sankcjonują media… w „międzyczasie” ginie ludność cywilna… kobiety i dzieci… młodzi i starzy… jak popadnie.

Kto wydaje licencje na zabijanie ludności cywilnej?... zwykle straty cywilne wpisywane są w „dobrodziejstwo inwentarza”; to coś, co jest nieuchronne… czego wykluczyć się nie da… Można tylko myśleć o zminimalizowaniu liczby ofiar.

License to kill została wydana w Izraelu i w Gazie, a właściwie w Kuwejcie gdzie przywódcy Hamasu się schronili..jednak doszły też inne "miejsca" na mapie Bliskiego Wschodu; zawsze jest wydawana przez rządy i służby zaplątanych w wojnę krajów… Przyjmuje się że Hamas to Palestyńczycy… Izrael to Żydzi i Palestyńczycy… dochodzą inne narodowości i„zainteresowane” kraje … Jest USA i Brytania po stronie Izraela…jest Iran, Egipt i Syria po stronie Hamasu i Palestyny… Wszystkiemu towarzyszy jazgot medialny potęgujący się z dnia na dzień…

W gruncie rzeczy - palestyńscy Arabowie są potomkami imigrantów, którzy przybyli do Ziemi Izraela ze świata arabskiego w okresie Mandatu Brytyjskiego, żeby znaleźć pracę w miastach i na farmach zbudowanych przez Żydów... Według artykułu umieszczonego 5 marca 2018 w Israel National News "Why do the Arabs hate the Palestinians so? " - "Dlaczego Arabowie tak nienawidzą palestyńczyków"- Autor pisze -„W państwie Izrael, w granicach sprzed 1967 r. 20% obywateli stanowili „palestyńscy” Arabowie, którzy przeciwko państwu nie buntowali się ani nie walczyli… palestyńscy Arabowie sprzedają swoje ziemię Żydom od najmniej stu lat, mając z tego olbrzymie zyski. Pod wpływem swoich przywódców zaczęli narzekać i jęczeć do swoich arabskich pobratymców, żeby przyszli i wyzwolili „Palestynę” spod „syjonistycznej okupacji”.

Według Autora, palestyńscy Arabowie dostawali wiele miliardów euro i dolarów od narodów świata przez wiele lat, co sprawiło, że roczny dochód na głowę w AP był kilkakrotnie wyższy niż Egipcjanina, Sudańczyka lub Algierczyka… żyli też znacznie lepiej niż przez ostatnich siedem lat żyli Arabowie w Syrii, Iraku i Jemenie… W 1990 r. Arafat popierał inwazję Saddama Husajna ma Kuwejt. W odwecie Kuwejt, po wyzwoleniu spod okupacji irackiej, wydalił dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, z których większość pracowała na polach naftowych; z dnia na dzień zostawiając ich bez środków do życia… „Doprowadziło to do ekonomicznego kryzysu dla ich rodzin w Judei, Samarii i w Gazie, które przestały dostawać pieniądze od swoich synów w Kuwejcie.” – pisze Autor.

Palestyński Islamski Dżihad i Hamas są obecnie wspierani przez Iran, kraj którego nienawidzi wielu Arabów… Islam podzielił się kiedyś na trzy odłamy - sunnicki, szyicki i charydżycki... (Mało liczni Charadżyci są surowymi fundamentalistami, interpretującymi Koran w sposób dosłowny). Muzułmanie stanowią obecnie około 21,01 proc. światowej populacji, z czego jedynie 1/5 to szyici. Jednakże wpływ tego nurtu islamu na życie duchowe oraz intelektualne całej wspólnoty muzułmańskiej jest zdecydowanie większy, niż mogłoby to wynikać z liczby jego wyznawców. Współcześnie prawie wszyscy Persowie są szyitami, Arabowie i Turcy zaś w przeważającej większości sunnitami, co pokazuje, że podziały etniczne łączą się z podziałem na szyitów i sunnitów w świecie muzułmańskim.

Sunnicka Arabia Saudyjska i szyicki Iran dążą do odgrywania mocarstwowej roli w regionie. Płaszczyzny ich wpływu przenikają się wzajemnie co powoduje, że władze w Teheranie i Rijadzie do wzajemnej rywalizacji wykorzystują swoich zwolenników w Libanie, Iraku czy Palestynie, często podsycając tlące się jedynie wewnątrzpaństwowe konflikty. Choć obawiają się konsekwencji ewentualnej zbrojnej konfrontacji, nie wahają się inicjować krwawych starć w innych krajach… Chociaż w Palestynie konflikt szyicko-sunnicki przez długie lata praktycznie nie występował, od jakiegoś czasu Palestyna jest obszarem rywalizacji Arabii Saudyjskiej i Iranu, przy wykorzystywaniu religijnej propagandy.

Media na Zachodzie zachłystują się nadmiarem przekonań o większej wartości zabitych… zgładzonych… pomordowanych, albo tylko zdesperowanych i zrozpaczonych - po obu stronach konfliktu… Czyje życie jest więcej warte - izraelskiego dziecka rozpłatanego na pół przez fanatycznych Hamasowców?… czy dziecka palestyńskiego zasypanego w rozwalonym domu przez izraelski pocisk? czy lepiej jest kiedy giną Żydzi, czy Palestyńczycy... Arabowie znaczy się?… kto jest stanie określić kryteria i zasady wydawania licencji na zabijanie?…Przede wszystkim – kto im na to dał zezwolenie!?... Czy jest w ogóle jakaś instancja, która mogłaby zabijanie powstrzymać a potem winnych zabijania przykładnie ukarać?

Udzielić odpowiedzi próbuje każdy kto „obcuje” z mediami… salonowi czytelnicy oczywiście też… Trzeba jednak pamiętać, że od ustanowienia w nim szyickiej teokracji w 1979 r. to Iran pozostaje kluczowym sponsorem wielu grup terrorystycznych z Bliskiego Wschodu… Najważniejszym sojusznikiem Iranu, gwarantującym jego interesy strategiczne w Lewancie jest libański Hezbollah. Choć Hamas i kilka innych grup palestyńskich znajdują się pod wpływem Iranu, przez jego władze kontrolowane nie są. Ataki terrorystyczne Hamasu z 7–8 października br. oraz napięcie na granicy libańsko-izraelskiej stworzyły ryzyko aktywnego lub pośredniego wsparcia radykałów ze Strefy Gazy przez Iran, czego chcą uniknąć lub oddalić w czasie Izrael i USA…

Kto posiada licencje na zabijanie na Bliskim Wschodzie?.. Zabija każdy kto czuje się silny.. w każdej wojnie liczy się siła… Po napadzie Hamasu, w ramach akcji odwetowej, Izrael dokonał szerokiej inwazji na Gazę z zamiarem całkowitego zniszczenia ulokowanych tam sił Hamasu… Od początku było wiadome, że wiąże się to z ogromnymi stratami wśród palestyńskiej ludności cywilnej… pytano…. Czy na to Izrael może sobie pozwolić?... Czy Iran jest największym i najważniejszym posiadaczem licencji na zabijanie? .może to Izrael i popierające go USA....problem jest skomplikowany więcej niż to się wydaje…

Dobrze jest pamiętać kto zaczął zabijać pierwszy; jak również, że tytułowe zabijanie dotyczy nie tylko Palestyńczyków w Gazie, gdyż pierwszymi ofiarami była cywilna ludność w Izraelu…

Stało się tak, że ofiary palestyńskie budzą ogólne, międzynarodowe współczucie… o ofiarach izraelskich mówi się i pisze niewiele… ponad wszystko – przesuwa się w cień terroryzm Hamasu podsycany przez kraje Ligii Arabskiej, której celem jest likwidacja państwa Izrael…Terroryzm palestyński ma długą historię… historię zasługującą na osobne opracowanie.

Dzisiaj, (sobota, 4 listopada) agencja AFP podaje -"Thousands Slam Biden at Pro-Palestinian March in D.C". – „Tysiące uczestników krytykują Bidena na propalestyńskim marszu w Waszyngtonie.”

W związku z nieustającą kampanią bombardowań Izraela, tysiące protestujących w sobotę w stolicy USA wezwało do zawieszenia broni w Strefie Gazy… wielu krytykowało poparcie prezydenta Joe Bidena dla głównego sojusznika Waszyngtonu na Bliskim Wschodzie... "Język, który rozumie prezydent Biden i jego partia, to język głosów w wyborach w 2023 r., a nasze przesłanie brzmi: nie ma zawieszenia broni, nie ma głosów" – powiedział swoim zwolennikom dyrektor krajowy Rady ds. Stosunków Amerykańsko-Islamskich Nihad Awad w przemówieniu wygłoszonym podczas protestu”... "Brak głosów w Michigan, brak głosów w Arizonie, brak głosów w Georgii, brak głosów w Nevadzie, brak głosów w Wisconsin, brak głosów w Pensylwanii".

„Czuwające” nad losami Izraela Stany Zjednoczone zaangażowały się w wojnę izraelską z kretesem i już nie mają odwrotu. Wojska amerykańskie które już znajduje się w regionie i w pobliżu miejsc walki są atakowane z Jemenu, Syrii i Egiptu i Libanu… O wojnie na Ukrainie USA zapomnieć nie chce i nie może…większość amerykańskich pieniędzy (jak dotąd) idzie na pomoc Ukrainie, nie Izraelowi…

Prezydent Biden, podczas swojej krótkiej wizyty w Izraelu jeszcze na początku wojny, zapewniał o dozgonnej przyjaźni Ameryki z Izraelem… Kiedy sytuacja w Gazie i Izraelu zaczęła się komplikować i liczba ofiar po stronie palestyńskiej rosła, jak również w związku z wejściem w konflikt innych państw Bliskiego Wschodu, nić porozumienia amerykańsko – izraelskiego zaczęła się plątać.

Funfament poparcia USA wobec polityki Izraela zaczął się kruszyć… Wiązało się to z faktem, że napięcia polityczno-społeczne w Izraelu sprzed wybuchu wojny, podzieliły bardzo izraelskich i amerykańskich Żydów… do tej pory nie jest jasne, dlaczego atak Hamasu tak bardzo zaskoczył wywiad, armię i rząd, zarówno Izraela, jak i USA… Istniały nawet pogłoski o umyślnym działaniu „pewnych kół” (tak w Izraelu jak i w USA) w celu wywołania konfliktu… jak było, tak było, ale obwinianie za wszystko Netanyahu nie wystarczy… Używając argumentu wolności i praw człowieka liberałowie wszelkiego koloru i maści na całym świecie opowiadają się za pokojem „bez względu na względy” i okoliczności… Te argumenty są nie do zbicia.

USA starają się wpłynąć na Izrael - w piątek 3 listopada amerykański sekretarz stanu Antony Blinken udał się w swoją drugą, od czasu ataku Hamasu na Izrael, podróż na Bliski Wschód. Jej celem jest zapobieżenie zupełnej katastrofie humanitarnej w Strefie Gazy… jednakże staje się oczywiste, że ta katastrofa staje się faktem.

Pierwszym etapem podróży Blinkena był Izrael, gdzie rozmawiał z najważniejszymi przedstawicielami władzy tego kraju… wśród nich był premier Izraela Benjamin Netanjahu, prezydent Izaak Herzog, minister obrony Benny Gantz oraz lider opozycji Jair Lapid. Następnie Blinken udał się do stolicy Jordanii, Ammanu, gdzie spotkał się z premierem Libanu Nadżibem Mikatim oraz wziął udział we wspólnych rozmowach z ministrami spraw zagranicznych Kataru, Jordanii, Egiptu, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Jutro (5 listopada) Blinken poleci do Turcji, gdzie spotka się z prezydentem Recepem Erdoganem… Turcja, podobnie jak wcześniej Jordania, ogłosiła odwołanie swojego ambasadora w Izraelu ze względu na działania wobec Palestyńczyków. Aktualnie, najważniejszym celem i wymaganiem USA jest uwolnienie amerykańskich zakładników uwięzionych przez Hamas

Z doniesień agencji AFP, 3 listopada 2023

"Talks are being held on a "very significant" pause in the Middle East conflict to win the release of dozens of hostages taken by Palestinian militant group Hamas" -"Aby doprowadzić do uwolnienia dziesiątek zakładników wziętych przez palestyńską grupę bojowników Hamas, prowadzone są rozmowy na temat "bardzo znaczącej" przerwy w konflikcie na Bliskim Wschodzie.”

Szacuje się, że 240 izraelskich i zagranicznych zakładników zostało porwanych przez Hamas podczas ataku na Izrael 7 października, w którym bojownicy zabili ponad 1400 osób, głównie cywilów. Ministerstwo zdrowia w rządzonej przez Hamas Strefie Gazy twierdzi, że od tego czasu w nieustannych izraelskich bombardowaniach zginęło ponad 9200 osób, głównie kobiet i dzieci.

Amerykański urzędnik w Waszyngtonie powiedział, że premier Izraela Benjamin Netanjahu ostrzegł, że nie może być "tymczasowego rozejmu" w Strefie Gazy, dopóki Hamas nie uwolni zakładników..Waszyngton jest w stałym dialogu z Izraelem, "zadając trudne pytania" w takich kwestiach jak "cele, do których Izrael dąży, i uczciwa ocena, czy je osiągnie"... Izraelczycy "znacznie zmienili” to, co pierwotnie było ich planem" – powiedział urzędnik, nie rozwijając tematu… Widać jednak i słychać że poszli na „pewne ustępstwa’.

Niezależnie od prowadzonych rozmów, USA chce pomoc dla Izraela zwiększyć – jak podało wiele agencji i mediów - "Israel aid drama is the latest failure of American governance" - Dramat pomocy dla Izraela jest najnowszą porażką amerykańskich rządu"; CNN News, 28 października 2023 – „Walka Izby Reprezentantów o wysłanie 14 miliardów dolarów pomocy dla Izraela ujawnia polityczne podziały, które sprawiają, że Ameryka wygląda jak podzielone supermocarstwo, niezdolne nawet do udzielenia pomocy przyjacielowi, który wierzy, że toczy wojnę egzystencjalną...Pakiet izraelski jest również wciągany głębiej w polityczne bagno, ponieważ prezydent Joe Biden zdecydował się włączyć go do znacznie szerszego wniosku, który obejmuje kolejną transzę broni i amunicji dla Ukrainy."...Tuzy polityki i biznesu w USA łamią sobie głowy kalkulując i spekulując, kto i co jest dla USA ważniejsze - Ukraina czy Izrael.

USA coraz bardziej liczy się z przypisywaniem jej roli rozpalania konfliktu na Bliskim Wschodzie... Czy najważniejsza licencja na zabijanie w tej wojnie jest zdeponowana w Bank of America w Waszyngtonie D.C.?

Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka