Czy ktoś pluje Polsce i Polakom w twarz? Plucie w twarz oznacza brak szacunku dla opluwanego. Plucie w twarz sojusznikowi degraduje pojęcie sojusznictwa, lojalności i zwykłej przyzwoitości... Czy USA i Ukraina plują Polsce w twarz?
Zwrot „plucie w twarz” nie ma narodowości… ma za to wiele synonimów - obrazić… poniżyć… upokorzyć… zniesławić… znieważyć; są też synonimy inne...To są słowa mocne… w polityce i sprawach międzynarodowych bardzo nośnie, z nieuniknionymi następstwami. Kiedyś pluli Polakom w twarz Niemcy... kto teraz pluje i czy pluje?.. znowu Niemcy?.. może Rosja?.. to byli „odwieczni” wrogowie Polski i Polaków.
Rota, napisany w 1908 r. wiersz Marii Konopnickiej, stał się polską pieśnią – hymnem…. Utwór powstał pod wpływem oburzenia polskich narodowych elit, na prześladowaniami polskości w zaborze pruskim – „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz… Ni dzieci nam germanił… Orężny wstanie hufiec nasz… Duch będzie nam hetmanił… Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg.”... pięści się zaciskają.
Niemiec, od stuleci, uosabiał wrogą Polakom siłę która zagrażała narodowemu bytowi… duma z pierwszych zwycięskich wysiłków nad Teutonami (pod Płowcami w 1331) i Krzyżakami (pod Grunwaldem w 1410), z upływem czasu, była poddana ciężkim próbom w czasie rozbiorów Polski pomiędzy Rosję, Prusy i Austrię. Po upadku I Rzeczpospolitej (1797), było tylko gorzej.
Wrogów, nieprzyjaciół znaczy się, Polska ma aż nadto… a Rosja?..Pomyśleć, że kiedyś Królestwo Polskie było w stanie zwyciężać Królestwo Moskiewskie (1612), zająć Moskwę i okupować ją przez dwa lata. Tego sukcesu nie powtórzyły później ani wojska napoleońskie, ani niemieckie... Jerzy Besala, polski historyk i publicysta, jest autorem książki pt. „Krwawiące sąsiedztwo. Polacy, Moskale i Kozacy”… Daje w niej obszerny i wnikliwy przegląd wydarzeń z dziejów Rzeczpospolitej szlacheckiej, dotyczących problemów które spowodowały wielką przepaść pomiędzy Polską a jej wschodnimi sąsiadami… podkreślam jego zdanie, że rozpoczęta w 1534 roku wojna Litewsko-polska z Wielkim Księstwem Moskiewskim, od początku była prowadzona przez obie strony z niesłychanym okrucieństwem…Zadawane sobie wtedy rany (dosłownie w przenośni) nie miały możliwości i czasu żeby się zabliźnić i pozostały krwawiące do dzisiaj.
Animozje ukraińsko - polskie trwają od dawna… zaczęły się jeszcze wtedy, gdy dzisiejsza Ukraina należała, po części, do Polski i Rosji… na dobre, od powstania Chmielnickiego i Ugody perejasławskiej – umowy zawarta w 1654 roku w Perejasławiu pomiędzy Hetmanatem Zaporoskim, Bohdanem Chmielnickim a carem Rosji Aleksym I … Dla przypomnienia - pierwszym carem rosyjskim był wielki książę moskiewski Iwan IV Groźny, który przyjął ten tytuł w 1547 roku
„Najważniejszym skutkiem tej ugody było poddanie Ukrainy dominacji moskiewskiej i wstrzymanie procesu dobrowolnej polonizacji elit szlachty Ukrainy Naddnieprzańskiej i kozactwa. W dalszej perspektywie Kozacy zaporoscy, wyrywając się spod protekcji polskiej, popadli pod protekcję caratu. Zamiast utworzenia autonomicznego składnika Rzeczypospolitej wybrali protekcję Moskwy, podlegali odtąd systematycznej rusyfikacji…” - pisze Jerzy Besala.
Od tamtych czasów trwa pogłębiający się rozdźwięk i różnice w interpretacji interesów Ukrainy i Polski, w obliczu stale rosnącego naporu Rosji… Aż do dzisiaj… z tym, że relacje ukraińsko-polskie są obecnie śledzone przez międzynarodowe media o różnej proweniencji… ich opinie są ważne dla tworzenia międzynarodowych opinii o Polsce na świecie.
Niedobrze jest, że obecnie trwa w Polsce zamiatanie pod dywan spraw kluczowych dla jej przyszłości i stosunków Polski z Ukraina… Rządzący mają swoje cele polityczne… obywatele - Polacy zamiatają opierając się na emocjach, mało zrozumiałych historycznych realiach oraz miłych polskiemu uchu mitach… chyba głównie tych, z sienkiewiczowskiej literatury.
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę nastąpiła w Polsce eksplozja współczucia dla Ukraińców i szybkie wplątanie się w niezbyt przemyślane gesty i deklarację polskich przywódców... Aktualnie, gorący jest temat przechodzenia przez wschodnią granice Polski uchodźców -emigrantów... nie tylko ukraińskich... Po wybuchu wojny na Ukrainie - "Polacy otworzyli domy i portfele dla uchodźców"...Niemal 2 mln uchodźców skorzystało z gościny w polskich domach i w miejscach zbiorowego zakwaterowania. (Rzeczpospolita, 24.02.2023)... Są też opinie że jest to liczba mocno zaniżona... Z upływem czasu nastawienie Polaków do przybyszy z Ukrainy zmienia się... Określony stosunek do uchodżców/emigrantów różnych narodowości wynika z ich "przenikania" do Polski przez granicę z Białorusią... Zezwalać na kontrolowane otwieranie granicy na wschodzie?... ograniczyć?.. opasać granicę murem i kolczastym drutem?... to wdzięczny temat w kampanii przedwyborczej Polska 2023.
Ukraina korzysta z tego, że otworzyły się dla nich rynki pracy Europy Zachodniej i Kanady. Eksperci ostrzegają, że spadająca liczba pracowników z Ukrainy musi odbić się na polskiej gospodarce... Zachód jest zainteresowany sprowadzaniem cudzoziemców z Ukrainy i innych krajów... ograniczenie przepływu przyszłych pracowników przez Polskę nie jest przez UE dobrze widziane (wg InteriaBIZNES - 27 września 2023.)
Aliści, prawdziwą bombą rozbijającą polsko - ukraińskie porozumienie, okazało się zatrzymanie przepływu ukraińskich płodów rolnych przez Polskę i do Polski - "Zboża z Ukrainy nie wjadą do Polski. Rząd wprowadził krajowe embargo" (PAP, 16.09.2023). Rozporządzenie jest odpowiedzią na brak przedłużenia embarga unijnego." Początkowo, UE wywozu płodów rolnych z Ukrainy zakazywała, lecz potem zdanie zmieniła, gdyż 15 września Komisja Europejska zdecydowała o nieprzedłużeniu obowiązujących od maja restrykcji na import pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy. Tego samego dnia Polska, Słowacja i Węgry wprowadziły od 16 września zakazy jednostronnie
Kolejne etapy konfliktu zbożowego ukraińsko- polskiego, wg tytułów artykułów umieszczonych na Salonie - "Napięta atmosfera między Polską i Ukrainą. Wielkie pretensje Kijowa (S24, 1 września2023)... "Ukraina ma już sposób na odwet. Zablokuje import polskich produktów", (S24, 19 września 2023)..."Zełenski wyszedł z sali, przemawiał Duda. Padły potem ostre słowa"...W trakcie przemowy Dudy w ONZ Zełenski ostentacyjnie wyszedł z sali. (S24, 20 września 2023)... "Były doradca Zełenskiego nie przebiera w słowach. "Trzeba wypowiedzieć Polsce wojnę" (S24, 21 września 2023)...
Na skutek ostrej postawy Żełenskiego, otworzyły się wrota do następnego konfliktu... wszystkie ważne agencje informacyjne przekazały komunikat... jego streszczenie w ujęciu USW (ośrodek Studiów Wschodnich) z dnia 3 października 2023 - "29 września w Kijowie odbyło się I Międzynarodowe Forum Przemysłu Obronnego (DFNC1). Zgodnie z komunikatem przedstawionym następnego dnia przez stronę ukraińską prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił utworzenie Sojuszu Przemysłów Zbrojeniowych, do którego zaprosił przedsiębiorstwa z Ukrainy i całego świata. Według ukraińskiego MSZ do chwili zamknięcia Forum swój akces zgłosiło 38 przedsiębiorstw z 19 państw" ... "W głównych rozmowach z Ukrainą wzięli udział przedstawiciele USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Turcji, Szwecji i Czech."... "Minister ds. strategicznych gałęzi przemysłu Ołeksandr Kamyszin wyjaśnił, że na forum podpisano ponad 20 umów i listów intencyjnych."
"Poland says not invited to Ukraine’s defence forum" (Reuters, 30 września 2023)...według polskiego ministra własności państwowej Jacka Sasina, Ukraina wykluczyła Polskę z listy zaproszonych na Międzynarodowe Forum Przemysłu Obronnego w zeszłym tygodniu, ale Kijów twierdzi, że tak nie jest."... wykluczyła, czy nie wykluczyła?... kto kłamie i miesza w kotle politycznych emocji?.. Ważne jest to, że przy okrągłym stole Zełenskiego Polski jednak zabrakło. ... Portal informacyjny Visegrád pytał - "Czy istnieje powód, że przedstawiciele polskich firm i stowarzyszeń obronnych nie zostali zaproszeni?" . Czy Polskę, tym razem, opluto... czy uderzono w twarz?
Plucie komuś w twarz oznacza brak szacunku dla opluwanego i sygnalizuje czegoś gorszego… bicia w twarz, kopniaków. smagania nahajką… do strzelania naganem w potylicę włącznie… Kto “pluje’ w twarz Polsce… zuchwałość Żełenskiego i jego ukraińskich służb w traktowaniu Polski byle jak, ma głębokie uzasadnienie… wynika z „pobłażliwości” jaką USA (z opinią publiczną włącznie) wykazują wobec coraz bardziej rosnących wymagań jej pupila... ta pobłażliwość, jest z kolei wynikiem prostej kalkulacji – trzeba pomagać Ukrainie bo to osłabi Rosję… będziemy pomagać Ukrainie bo to przynosi krociowe amerykańskim koncernom zbrojeniowym... przy okazji, również zyski ukraińskiej soldatesce i bandzie oligarchów którzy już stworzyli formę Caratu 4.0....Zyski te będą także udziałem wielu firm,...z USA, UE, Pd. Korei, Japonii, Australii i innych krajów na całym globie, w procesie odbudowy infrastruktury Ukrainy i eksploatacji jej bogactw.... to wszystko ma się odbywać przy okrywaniu opinii publiczną na całym świecie płaszczykiem walki o wolność i demokrację…
Rosja jest w opałach i dlatego weszła w strefę wpływów Chin… Polskę i Europę bronią gwarancje NATO… Stany Zjednoczone mogą Rosji „naskoczyć” i dobrze o tym wiedzą… Rosja straszy bronią nuklearna i Zachód tego się boi… wie też, że osłabienie (do zerwania włącznie) kontaktów handlowo-politycznych Zachodu z Polską włącznie z Rosją, pozostawi całą Europę w sferze wpływów amerykańskich… Stworzenie histerii zagrożenia ze strony Rosji jest zręcznym planem pokrywającym amerykański hegemonizm… USA dobrze wie od samego początku, że niepodległość Ukrainy oznacza wyrwanie rosyjskiemu niedźwiedziowi zębów… Rosja bez Ukrainy nie jest w stanie zagrozić Europie, w tym Polsce… Ukraina od Rosji jest już odcięta na dobre (z Krymem czy bez Krymu)… w następstwie wydarzeń będzie przyjęta do UE (nie do NATO), aby wysysać środki unijne których (za karę) pozbawiona będzie Polska.
Na jakich warunkach to nastąpi, wkrótce się okaże… wynik polskich wyborów nic nie zmieni… zarówno „model” władzy tzw. polskiej prawicy, jak i lewicy będzie wkrótce out-of date… Zostanie stworzony zupełnie nowy system władzy, lepiej służący interesom USA.
Plucie ofierze w twarz oznacza zbydlęcenie, nie mówiąc o braku szacunku do dla opluwanego… Rzeczownik „sojusznictwo” (allyship) istnieje...ale pojęcie wartości sojuszu, lojalności i zwykłej przyzwoitości w wykonaniu USA i Ukrainy (w tej kolejności) nie powinno Polsce pozostawiać złudzeń... Plucie na Polskę może odebrać jej duszę.
Antoni Słonimski napisał w komentarzu do Roty – „Jest to dość minimalne jako program polityczny, oznacza to bowiem, że każdy inny może nam pluć w twarz, aby nie Niemiec, i że Niemiec też może pluć, aby nie w twarz." … warto zdawać sobie z tego sprawę, szczególnie teraz... Bo po splunięciu w twarz można się wytrzeć czystą chusteczką i udawać, że padał deszcz… ale kiedy ludzie patrzą, opluty wycierać się nie lubi.
After all… można przecież powiedzieć że nic się wielkiego nie stało… prawo silniejszego. Tak chyba będzie dla Polski lepiej… Niemcowi, Ruskowi czy Ukrowi można nasobaczyć do woli… wersja (anty) amerykańska, to zupełnie inna sprawa.
Czy to dobrze, czy źle… oczywiście że dobrze, bo kapitał amerykański gospodarkę Europy ożywi… przede wszystkim niemiecką, ale polską też…Polskę uzależni od amerykańskiej polityki i racji stanu zupełnie... bo polska racja stanu nie istnieje... Polska dusza, tak.
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka