Kiążka „Zabić drozda”, Harper Lee i film pod tym samym tytułem z Gregory Peckiem w roli głównej, są osadzone w Ameryce; obszarze nowej cywilizacji i kultury która fascynowała resztę świata, ale też była surowo osądzana… zabijanie ptaka śpiewającego jakim był Jan Paweł II zaczęło się w Ameryce, gdzie wszelkie przejawy dobra i zła mogą występować w wymiarach skrajnych.
Amerykańska kultura, obyczajowość… poprzez nowoczesne formy ich opisu i wyrazu – stworzyły nową literaturę i dziennikarstwo, film, telewizję a potem Internet; były one i są pod okiem wielu obserwatorów – entuzjastów i krytyków -przeciwników, również w Polsce i Europie... są oceniane on-line, zarówno w czasie rzeczywistym "bez skreśleń", jak i po przepuszczeniu ich przez maszynkę poprawności politycznej…
W Ameryce jest przyzwolenie na głoszenie różnych religii i idei, wyrażanie najskrajniejszych opinii i manifestowanie wszystkich emocji i uczuć… Mówi się że w Ameryce panuje tolerancja; indeed, panuje… ale do odkreślonych granic poglądów i prawa… W tym demokratycznym państwie prawo jest podpierane konstytucją, ale jej poprawki i interpretacje dają rządzącym szerokie pole do popisu…. Tak zwana władza jest regulatorem polityki i życia publicznego; ramiona władzy są trzy, ale w obecnej rzeczywistości wyrodziła się władza czwarta, o nieprawdopodobnej mocy i wpływie oddziaływania…
Polska kultura i obyczajowość od początku istnienia państwa polskiego była związana z katolicką religią i hierarchicznym kościołem – KK… od stuleci było to urzędowo akceptowane a konieczność związku Państwa z Kościołem stała się pewnikiem… Opisywaniem tego stanu rzeczy zajmowali się kronikarze, pisarze, działacze społeczni, dziennikarze t.j. tzw. „media” - od poczciwego kotka mruczącego bajki, do potwora który potrafi wmówić wszystko… O tym wszyscy wiedzą i z takim stanem rzeczy się godzą… wyjścia nie ma.
Co się stało w Nowej Polsce takiego, że ten pewnik został zanegowany i odrzucony? Co się zmieniło? Jakie zasady i wartości przestały obowiązywać i dlaczego?
Odpowiedź na podstawowym poziomie świadomości – chodzi o odzyskanie tzw. „wolnośći”… wzorem amerykańskiej cancel culture (kultury odrzucenia), w istocie idzie o porzucenie więzów jakichkolwiek zależności... a w szczególności zależności losów ludzkich od woli boskiej. W konsekwencji, nieskrępowana wolność pozwala na zmianę struktury społeczeństwa, wywrócenia roli rodziny i wszystkiego co kobietę i mężczyznę „zmusza” do samoograniczeń…
Wolność słowa pisanego, wolność wypowiedzi i krytyki wszystkiego… to wszystko w świecie potwornego kłamstwa, zakłamania i hipokryzji - wszak ta wolność cenzoruje - zasłania oczy i zamyka uszy; izoluje każdego od wszystkiego co władza uznaje za nieprawomyślne.
Nietolerancja nie jest produktem tylko społeczeństwa amerykańskiego, ale jej obraz przedstawiony w książce i filmie oraz jej narzędzie – broń do zabijania drozda, są made-in-USA, choć jest pochodną wielu kultur europejskich, w tym polskich.
Nietolerancja to kalectwo ducha - nieżyczliwość, bezwzględność, podłość, prześladowanie, dyskryminacja… zabijanie ducha a nawet ciała wszystkich którzy myślą inaczej.
Piąte przykazanie boskie – „nie zabijaj”… Zabijanie jest dla wszystkich wierzących występkiem przeciw Bogu który daje życie…Dla cheścian-katolików jest kontestowanym grzechem… Dla katolików Polaków ten rodzaj grzechu powinien być wyjątkowo obmierzły, gdyż jest wynikiem złych uczynków przeciw katolickim wartościom i polskiemu patriotyzmowi.
Każdy katolik uznaje, że zabijanie wolnej woli i przestępstwo przeciw własnym zasadom i sumieniu jest grzechem….Zabijanie drozda to parabola; to znaczy to samo co zrzucanie wiszącej na ścianie ikony i jej podeptanie nogami albo zepchnięcie figury z pomnika i rozbijanie jej na drobnej kawałki… chodzi o zniszczenie czegoś lub kogoś znienawidzonego…
Jana Pawła II nie można już zabić… odszedł już w 2005 roku. Ale można próbować zniszczyć wszystko co zostało po nim jako spuścizna i humanistyczny dorobek ludzkości… Można to nazwać killing twice.
Kto nienawidzi Jana Pawła II i dlaczego nienawidzi? Czy dlatego że był wzorem dla wszystkich katolików… czy dlatego że chciał być sumieniem wszystkich Polaków?
Papież-Polak był głową Kościoła katolickiego w czasach pełnych trudnych wyzwań i przełomów, w Polsce i na świecie…Jeszcze niedawno temu cała Polska była z Jana Pawła II dumna…Mówiło się że w raz z prezydentem USA Reaganem papież-Polak pokonał komunizm… był czynny w procesach ekumenicznego pojednania katolicyzmu z innymi monoteistycznymi religiami świata i ustanawiania pokoju na świecie… Polska była wtedy krajem etnicznie homogenicznym, określanym jako bastion katolicyzmu i autentycznej wiary w Boga i w jego przykazania.
Gdy papież Jan Paweł zmarł, mówiło się o polskiej młodzieży jako o „pokoleniu Jana Pawa II” które pomoże w kontynuacji jego dzieła… To wszystko legło w gruzy… została tylko pamięć.
Po swojej śmierci Jan Paweł II zaczął być eliminowany z przestrzeni publicznej i negowany jako duchowy przywódca świata - Polak… Rok za rokiem było znacznie gorzej a obecnie jest zupełnie źle... Ataki na papieża pozbawiane są elementarnej wiedzy o jego pasterskich i ekumenicznych obowiązkach i dokonaniach... są oparte na niesprawdzonych doniesieniach i celowych przekłamaniach… media przyjęły wszystko i nie dały żadnych szans na odparcie zarzutów… Zniesławienie i zrujnowanie opinii świata o tym wielkim człowieku nastąpiło „w oczach”.
Bez niedomówień - Jan Paweł II był Polakiem i katolikiem… to główne osie zamachu na jego wielkość i sedno sprawy… Anglosaski "antypapizm" który zapanował w Anglii od czasów Henryka VIII, wraz z purytańską hipokryzją był podglebiem zachowań i ocen rzymskiego katolicyzmu w Ameryce… Zakwalifikowanie Polaków jako ludzi gorszego gatunku przedstawiane jeszcze w czasach przedwojennych w mediach i opinii publicznej USA, powodowało kompleksy i poczucie niższości… Ta blenda powodowała zawsze emocjonalne reakcje Polaków wobec innych, tak w USA jak i w Polsce... Polacy powinni przeprowadzać kontr-ztaki cęściej i gośniej.
Rozpętana już ponad dwie dekady temu histeria anty-pedofilska w KK doskonale trafiła w powszechne zapotrzebowanie mediów amerykańskich… wielu dało się w nią wciągnąć… Zgodnie z prawem naczyń połączonych, ta histeria rozprzestrzeniła się także na Polskę. Wielu pałających "świętym oburzeniem" Polaków w Polsce pozwoliło jej na wtopienie się w międzynarodową magmę wrogich papieżowi opinii oraz rozlanie się morza hipokryzji tych, którzy uważają się za bardziej moralnych; a po akcjach przeciw niemu w Polsce, czują się od innych uczciwsi i lepsi.
Zgromadzone dane na temat „tuszowania” przypadków pedofilii nawet w jego otoczeniu, są publikowane nie tylko przez nieprzyjaciół kościoła; rzeczywistość wykazała istnienie moralnych zakłóceń a nawet dewiacji w postępowaniu wielu szeregowych kapłanów i ich zwierzchników – biskupów… Antykościelna propaganda wyolbrzymia ich skalę wykorzystując niepodważalny argument – klerycy, księża i biskupi należą do rodzaju maskulin i podlegają prawom natury związanym z rzeczywistym i podświadomym dążeniem do kontaktu z płcią przeciwną… ten „zew natury” jest bardzo często trudny do opanowana, co rujnuje zasady powołań kapłańskich i nie zakłóconą służbę „ludziom i Bogu”… Celibat stał się tematem wrzucanym w zarzuty stawiane księżom, jakoby bez znajomości historii kościoła i celibatu..
Tłumaczenie, że Jan Paweł II o tym wszystkim wiedział, bo wiedzieć musiał będąc wmurowanym w watykański system zarządzania Kościołem, niechętnym do wprowadzania dogmatycznych i systemowych zmian ,mógł zrobić tylko to co zrobił - nie przynosi rezultatu. W czasie swojego pontyfikatu wprowadzał związanych z tymi sprawami zakazy, kary i ograniczenia, ale przez jego krytyków zostały jako niewystarczające i ściągnęły na niego gromy.
Zreszta, antypapieski projekt podkopywania zaufania do katolickiego Kościoła i papiestwa, dokładnie zaprojektowany i realizowany – nie miał większych szans na zatrzymanie.
Bardzo „letni” w wierze katolickiej i z problemami wobec zachowania katolickiej świadomości, polscy „wierni” nie są w stanie powstrzymać ataków tych którym ani na wierze katolickiej ani na polskim patriotyzmie, wiele nie zależy… Nie mają argumentów?
Do sprawy nieprawości, które miały i mają miejsce w otoczeniu pasterzy KK, należy się ustosunkować i "coś" zrobić. Ale, aktualnie, Polacy nie są w stanie nawet odpowiedzieć na pytanie co jest bardziej chore - dawne lekceważenie zjawiska, czy obecna histeria? Na pewno obie, ale która bardziej?”
Pewien znany polski filozof, bioetyk, profesor nauk humanistycznych, wydawca i publicysta, w artykule umieszczonym w magazynie „Polityka” napisał -
„Dzieje Kościoła w Polsce to dzieje symbiozy z pasożytem, który od samego zarania państwa wypijał z niego krew…Długa i smutna jest historia tego pasożytowania, które tak głęboko wniknęło w trzewia państwa i społeczeństwa, że w ogóle już trudno te dwie rzeczy pomyśleć z osobna, bo tak straszliwym węzłem się splotły: państwo polskie i Kościół katolicki.”
„Jan Paweł II był szefem zwyrodniałej instytucji, koroną systemu, który współdziałał z mafią i sam zorganizowany był jak mafia. Systemu, w którym pranie brudnych pieniędzy, wyłudzenia i pedofilia podlegały zorganizowanej i szczelnej ochronie. „
Takich sformułowań przeciwników KK i Polaków jest wiele… Jak można je przyjąć … czy takie słowa Polak – katolik może zaakceptować?... A przecież wielu to robi, kiwając z zrozumieniem głową.
Chociaż jest to insult przeciw kościołowi i wierze katolickiej…wielu Polakom stało się to obojętne… czy przez błędy Kościoła?
Sebastian Karczewski, publicysta oraz redaktor naczelny miesięcznika „Non possumus. Imperatyw” w rozmowie z Radiem Maryja powiedział wprost, że oskarżyciele atakujący Jana Pawła II są coraz śmielsi z powodu braku reakcji katolików na niesprawiedliwe zarzuty. Im więcej będzie obojętności, tym osoby opluwające polskiego papieża i świętego będą odważniejsze.
„Zbyt wiele oskarżeń dotyczących pedofilii, jak i innych spraw Kościoła uchodzi bezkarnie i nie mówię tu nawet o procesach sądowych, ale jakichkolwiek próbach reakcji czy sprzeciwu – skoro tego nie ma, coraz śmielsi stają się oskarżyciele.” – powiedział Karczewski.
Czy symbol Polski i polskości jakim jeszcze jest postać Jana Pawła II zostanie przez Polaków uratowany i utrzymany?..Śpiewających o Polsce ptaków zabijać nie wolno!
Quo vadis, Rodacy?..
Czy będziecie usuwać pomniki Jana Pawła II? Czy będziecie klękać przed pomnikiem Igi świątek?
Komentarze
Pokaż komentarze (199)