Odyseja to droga do wolności przez to co nieznane, ale również opowieść jak dzieło człowieka może obrócić się przeciw niemu.
Bloger @kemir podjął się trudnego zadania ale zamierzonego celu nie osiągnął.
Covidowa Odyseja będzie pisana jeszcze długo.
"Latając nad kukułczym gniazdem trzeba uważać i nie spaść w błogostan pozbawienia szleństwa... Wtedy kończy się wszystko bo psychiatryk czeka"" (R.P. MacMurphy)
Odyseja – to jest starogrecki epos o powrocie Odysa do domu z wojny trojańskiej i o zaprowadzeniu pokoju na zwaśnionej wyspie Itaka, za sprawą boskiej Ateny... Odyseja jest produkcją Homera, albo innego człowieka o tym samym nazwisku.
Trochę inna jest „2001: 0dyseja kosmiczna” (2001: Space Odyssey) opowiedziana w filmie Stanleya Kubricka, tylko lekko ponad 50 lat temu; jako złowieszcza przepowiednia, jak świat wirtualny stworzony przez człowieka, może się przeciw niemu obrócić... Przedstawiona bardzo emocjonalnie historia, może też być też traktowana w kategorii intelektualnej, jako dramat bezradności człowieka wobec tego co jest nieznane.
Leonard What w swojej książce “A Tripple Analogy”, na temat filmu Kubricka mądrze napisał - “the movie is an allegory of human conception, birth, and death”.... Sztuczna inteligencja będąca dziełem człowieka może mu zagrażać... Czy SARS-CoV-2 jest inteligentnym tworem człowieka?... Wiele wskazuje że jest.
Pozwól blogerze @Kemir, że Twój tekst o covidowej Odyseji. skomentuje trochę obszerniej.... Wziąłeś się za temat z imponującym rozmachem, ale cel osiągnąłeś tylko częściowo
Na początek przytoczę dwa cytaty.
„Autorzy tych publikacji (opinie o covidzie) ex cathedra wygłaszają poglądy, przybierając przedziwną manierę stawiania się wyżej niż polemizujący.”
„Jest to uwaga ogólna, nie bezpośrednio dotycząca @1maud, ale niezwykle istotna z punktu widzenia dyskusji o covid w ogóle. Fundamentalnym bowiem problemem pandemii - wbrew pozorom - nie jest sama pandemia, ale brak równowagi w NAUKOWEJ ocenie wszystkiego, co pandemii dotyczy: powstania i emisji wirusa, podjętych działań, "wyszczepiania" czy wreszcie segregacji, która stała się faktem, a która kilka tygodni temu, była traktowana jak fanaberia szurów z gatunku science fiction.”... I tak dalej.
Te cytaty zamieszczam przypominając maksymę „przyganiał kocioł garnkowi”.
Wygłaszanie poglądów ex cathedra jest przywarą prawie wszystkich piszących na Salonie, z @Kemirem włącznie... Sam nie jestem od niej wolny; gdyż wmawiam sobie że mój polityczny międzynarodowy intel jest, powiedzmy sobie, trochę bardziej obszerny niż kogokolwiek na Salonie... Jeżeli przesadziłem, to tylko trochę. Tak sądzę.
Najważniejsze w covidowej Odyseji @Kemira jest to, że polemiką nie jest; jeno przyczynkiem do podróży człowieka przez covidowy czas rzeczywisty... Tytuł jest zgrabny, plus dodatni dla Autora.
Odnośnie artykułu i jego polemiczności... Rzecz w tym, że polemika zawarta w artykule wielu covidowych problemów nie obejmuje... Nie jest to proste zadanie - opisanie dramatu bezradności człowieka wobec tego co jest nieznane, to praca herkulesowa.
„Brak równowagi naukowej w ocenie wszystkiego co pandemii dotyczy”... Brak naukowej równowagi w ocenie wszystkiego, to porywanie się z motyką na słońce. "Ocena wszystkiego"... prawdopodobnie, takie ujęcie jest wynikiem emocjonalnego pobudzenia Autora.
Naukowe oceny są przeważnie koniunkturalne, a ocena covida, w szczególności... Media dają na to liczne dowody... Były covidowe fale – pierwsza, druga, trzecia; teraz jest czwarta... Czy z „tym” wirusem współczesna nauka nie może sobie poradzić?... Wolne żarty; mogła by, gdyby naprawdę chciała - ale uwolniona ze wszystkich politycznych uwarunkowań.
Szarpanie się z liczbami i statystykami jest zawsze męczące i bałamutne, gdyż są one z reguły podkręcane, zakręcane i wykręcanie przez obie "strony", w zależności od rynkowych potrzeb. Z tego wynika, że mocować się z nimi nie warto.
Co do linków - polsko, angielsko czy inaczej-języcznych... Powoływanie się na nie, każdy artykuł ubogaca i rzekomo uwiarygodnia. Nic bardziej mylnego... Wszystko zależy od źródeł pochodzenia materiału który jest poddawany analizie. Ale nawet te, dla zwykłych śmiertelników trudno dostępne źródlane doniesienia, też należy traktować z podejrzliwością...
Źródła oficjale – które oficjalne są, a które nie są?... Agencje (AP, Reuters, AFP i inne).. NYT, Washington Post, Guardian, Die Welt?
Albo tzw.”niezależne" źródła medialne (Politico, Huff Post, telewizje CNN, ABC, MSNBC, BBC, Deutsche Welle, TVN, TVP ?
Na przedostatnie i ostatnie doniesienia Fox News też patrzę podejrzliwie, na wieści z Newsmax News i AO, też!... Czy są wiarygodne, czy nie są? ... Jedne są bardziej, inne mniej. Często w ogóle wiarygodności im brakuje, gdyż powielają zmyślone przez redaktorów fake-news... Wszystkie źródła polskie, kopiują albo przetwarzają doniesienia ze źródeł zagranicznych... Inaczej być nie może.
Z reguły, polityczne konotacje „Projektu Covid” i wszystkich związanych z nim wydarzeń, już trzeci rok, są przez mainsteam media przemilczane, odrzucane, albo wrzucane w kocioł teorii spiskowych z których można się pośmiać... Na Salonie są dotykane, przeważnie jednak w komentarzach.
Śmiech to zdrowie, ale w tym temacie mało śmiechu jest, gdyż historia covidowego szaleństwa posiada zadziwiająco wiele zbieżności z globalną sytuacją polityczno-ekonomiczną... Salon coś o tym wie i przdstawia opiniezwolenników i przeciwników anty-covidowych szczepień, jeszcze nie wiedząc która opcja jest bardziej poprawna politycznie. Ruch wahadła trwa.
W polskich mediach przeważają pyskówki, jak bardzo w sprawie covidowego nieszczęścia zawinił obecny rząd. Sprawa jest gorąca a opozycja żar podsyca...
Czy zawinił rząd, zdecydowanie pod presją urzędników UE; czy opozycja która tą presję wykorzystuje do obalenia obecnej władzy; czy może ktoś i coś jeszcze, bo Polska reaguje na zmiany poziomu międzynarodowych napięć i wydarzeń, na zasadzie naczyń połączonych?... Przecież polityka, ekononomia i reakcje społeczne stworzyły sytuację globalną, więc może wartoby zacząć "od głowy"? Gdzie ta głowa się znajduje?... W Waszyngtonie... w Bejing, w Moskwie, w Berlinie, w Paryżu?
A może to jedna, ale wielogłowa hydra, albo dwie hydry?... Więcej ich raczej nie ma, wystarczą dwie.
Polityka amerykańska i ta światowa są uwikłana w szereg konfliktów, ale inspiracje wydarzeń światowych rozpoczynają się w USA... Polityczna interpretacja tych wydarzeń też zaczyna si w Ameryce; za USA podążają inne kraje; również Polska, coraz bardziej grzęznąca w odmentach covidowych szaleństw UE.
Opieranie się na „zdrowym rozsądku” przy analizie faktów nie wystarcza... Dziurawa wiedza i ograniczone możliwości ekspercko – analityczne, nawet w przypadku opinii uznanych autorytetów, są też wątpliwe.
Ergo; nikt nie ma recepty na obiektywną ocenę obecnej, krajowej lub międzynarodowej, sytuacji społeczno–politycznej, z covidem włącznie... Na Salonie w szczególności.
Tym, którzy nie widzą politycznego zawieszenia covida w skali globalnej polityki dziwić się nie trzeba; indeed, wszystkie uwarunkowania jego erupcji i nad nim kontroli, trudno jest objąć i zrozumieć. Sporo pomaga wiedza historyczna i znajomość teorii cyklicznych zmian, ale to dotyczy nielicznych analityków i ekspertów, z profesorami włącznie...
Nigdy nie starałem się być analitykiem, skupiałem się raczej na wydziobywaniu zdarzeń, opisów i interpretacji, pobieranych z wielkiego kotła społecznej i politycznej „rzeczywistości”, zmieniającej się szybko w funkcji czasu. Coraz szybciej.
Poglądy i postawy też można zmieniać; nawet konformistą i oportunistą być. Są jednak pewne zasady i granice nieprzekraczalne...
Ludzkość przechodzi przez Rewolucję „wszystkiego”, przede wszystkim przez rewolucje zasad i etyczno-moralnych norm... Większość zwolenników i przeciwników szczepień tego nie rozumie i niepotrzebnie się męczy; ponadto, nie ma na to żadnego wpływu... Pojęcie walki z "przeciwnikiem" jest rozmyte, używane argumenty często puste; ponadto, jeszcze nie wiadomo który zawodnik będzie miał „rację”.
Covid jest najlepszym dowodem dotychczasowego powodzenia Rewolucji, boć to broń masowego rażenia w walce o panowanie nad światem... Walką kierują „Nieznani Sprawcy” , (termin zapożyczony z Kabaretu Starszych Panów)... Można powiedzieć że różne medialne interpretacje covidowych wydarzeń, składają się na kabaretowe przedstawienie, na którym widzowie nie są rozbawieni, ale mocno przestraszeni.
Ludzie skaczą sobie do oczu – szczepić się, nie szczepić się ?... Jeżeli Nieznani Sprawcy będą chcieli, zaszczepią wszystkich, ale i tak strach pozostanie.
Aliści, jeśli zastępy łapiduchów przyjdą o 5 nad ranem żeby wszystkich gracko zaszczepić pod przymusem; nie warto czekać, ale jeszcze trochą pożyć... Od "za pięć dwunasta" do "piąta rano" można nieźle się zabawić.
Teksty blogera @Kemira są emocjonalne a wiele jego opinii jest pozbawionych szerszego horyzontu i racjonalnych przesłanek. Według mojej oceny, pióro @kemira stępiło się, od czasu kiedy przestał latać nad kukułczym gniazdem i zaszył się w okopach rozsądku...
Covidowej Odyseji to dopiero początek, może więcej niż początek,
Covid jest i na długo z nami pozostanie, bo ujarzmienie ludzi trochę potrwa... Ludzie chorują i umierają - często właściwie nie wiadomo na co !?. Warto o tym pamiętać i jak długo można – oddychać pełną piersią. Są ludzie, do których ja też należę, stanowczo twierdzą, że bez masek oddycha się jakby... lepiej.
Bez maski, można pogadać i pośpiewać. Powiedzieć komuś kilka miłych słów... Pokrzyczeć i nawymyślać.. Poza tym, w masce nie można nic wlać sobie w gardło; co jest zamaskowanym wcieleniem najgorszym ze wszystkich. Life is good!
Czy nosić maski i szczepić się?... Która strona jest (narazie) bardziej poprawna politycznie? Jeżeli poprawność polityczna zmusi do noszenia masek, do szczpień i nałożenia restrykcji, ludzie albo zrobią co im każą albo zbuntują się. Bo wszystko zdarzyć się może.
Na Florydzie przymusu noszenia masek nie ma, przymusu szczepień też... Media podają statystyki na temat „niewyobrażalnej” ostatnio liczby zachorowań na covid... Statystyka zgonów zatrważająca wcale nie jest... Zresztą, wszystko zależy gdzie się o tym poczyta albo gdzie zobaczy i usłyszy.
O tej porze roku, grypa łapie wszystkich którzy masowo przybywają na Florydę z Północy, bo tu jest ciepło i przyjemnie. W dzień +15 – 20 C ( w słońcu do +25C), w nocy jednak tylko +8 -12 C... Ludzie chodzą w T-shirtach i klapkach cały dzień i nagminnie się przeziębiają... Oczywiście, nie jest to jedyny powód covidowych infekcji.
Czy covid ima się ptactwa i wszelkiej zwierzyny?... Może się ima, może się nie ima!?.... Na naszym jeziorku za domem, kaczor właśnie dopadł kaczkę i posypały się piórka... Może ptaszki dają dobry przykład?
„Oj, przemądra natura, natura ta jest”... Żeby o tym się przekonać niekoniecznie trzeba być nad Prosną.
Covidowa Odyseja, to „alegoria ludzkiego poczęcia, narodzin i śmierci". Będzie pisana jeszcze długo.
Czy covid jest alegorią przekazującą treść dosłowną (covid jest zakażeniem i śmiercią) czy abstrakcyjną (covid jest symbolem grzechu)?
Dalsza część covidowej Odyseji powinna to pokazać... Przedtem, trzeba jednak nad kukułczym gniazdem pofruwać i poszukać dogi do wolności... Dać zamęczyć się, nie można!
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo