Morfologia jest nauką o budowie organizmów... Morfologia krwi jest badaniem diagnostycznym. Krew jest płynną thanką łączną w organiźmie... Wszystko płynie.
Surrealizm, idealizm, pomroczność jasna – terminy zaczerpnięte z praktyk politycznych, a jeżeli ktoś ma wątpliwości, to tylko jego wina po właściwej stronie....
Ale żaden człowiek wykształcony wątpliwości mieć nie może – w tytule chodzi o Salvadora Dali, Platona i Profesora Falandysza...
Artykuł jest zapieczętowany słynnym obrazem Salvadora Dali – „The Discovery of America”... Tak naprawdę, tytuł dzieła jest troszkę dłuższy.
Nad Zatoką Meksykańską jest położona mieścina St. Petersburg; kilka godzin jazdy z naszej mieściny na wschodnim wybrzeżu Florydy.... W St. Petersburg można znaleźć słynny Dali Home – Salvador Dali Museum. Byliśmy tam kilka razy…
Według przewodnika – “The Dali museum's collection includes his 96 oil paintings, over 100 watercolors and drawings, 1,300 graphics, photographs, sculptures, and objets d'art, plus an extensive archival library”… Można się naoglądać.
W jednej z sal muzeum - ogromny, zapierający dech obraz „The Discovery of America”... Nie przesadzam, to monumentalne dzieło powala z nóg!... Ale usiąść przed obrazem nie ma na czym; trzeba go podziwiać stojąc, z uszanowaniem.
Przywołałem ten obraz w czołówce artykułu... Podziało się; „discovery of America” – wszystko co się tu dzieje, nakazuje odkrywać Amerykę na nowo... Krzysztof Kolumb był tylko odkrywcą pierwszym... Odkrywanie nowej Ameryki może być dla emigrantów z Europy przykre; przemiany ostatnich lat gromadzą wątpliwości o słuszności kiedyś podjętej decyzji... Cena jaką się płaci za „American dream” rośnie... Przeważnie dla białasów.
Pisząc w poprzednim artykule o „wokeiźmie” i wpływie na transformację Ameryki tzw. „Szkoły frankfurckiej”, spodziewałem się (prawdę mówiąc) większego czytelnictwa i jakichś sensownych komentarzy... Stwierdzam z ubolewaniem, że w Polsce wpływ wydarzeń amerykańskich na losy kraju, przyjmuje się i tłumaczy, jakoś tak – „dziwnie”.
Zaryzykuję i napiszę o „sprawie” ponownie, licząc na to, że nowa salonowa władza nie zdejmie mnie z witryny aż tak szybko.
Po pierwsze - zderzenie starej filozofii Platona ze współczesną rzeczywistością jest!... „Najważniejszą cechą filozofii Platona jest idealizm, to znaczy przekonanie, że świat składa się z przedmiotów realnych i ich idei. Idee są rzeczywiste, wieczne i zawsze zachowują wyższość nad tym, co realne.” – to z Wikipedia.
„Oj, dana, dana, nie ma szatana, a świat realny jest poznawalny. Oj, dana.” – tak kiedyś śpiewali Skaldowie.”
Poznawalny jest on jak zawsze – „przez mędrca szkiełko i oko”... Nie ma szatana, ale piekło jest... Zdaje się że powiedział to słynny myśliciel Tytus Makarenko.
Do rzeczy – o SF, czyli „Szkole frankfurckiej.” (zbieżność skrótów przypadkowa)
Głównym celem ugrupowania SF była dynamiczna krytyka kapitalizmu na bazie marksizmu i stworzenie czegoś, co dziś nazywamy powszechnie marksizmem kulturowym.
W niezwykle szerokim dorobku tej szkoły są opracowania, które stały się podstawą do powstania takich pojęć i rozwiązań praktycznych, jak – poprawność polityczna; wprowadzanie do szkół nauczania dzieci – świadomości seksualnej i homoseksualnej; walka z pojęciem państwa narodowego; zdeklarowanie uciemiężonej wobec mężczyzn roli kobiet; przeniesienie roli wychowawczej z rodziców na szkołę – w jak najwcześniejszym okresie. To ostatnie stało się niezwykle ważne i wszyscy o tym wiedzą.
W dalszym ciągu, SF postulowała wyzwolenie seksualne i traktowanie seksu jako środka w dążeniu do libido szczęścia; zmianę standardu rodziny poprzez zamianę ról matki i ojca oraz rozszerzenie pojęcia rodziny.
W kolejności - wyzwolenie dzieci od wpływów rodziny; ustanowienie propagandowej roli mediów i ustawienie ich standardów w odniesieniu do minimalnego zapotrzebowania intelektualnego...
Znamienne - minimalne zapotrzebowanie intelektualne, to droga do sukcesu.
Zideologizowanie kulturowej misji mediów – w tym filmu jako ich czołowego reprezentanta; walka z religią katolicką i kościołem; demontaż systemu wartości i jego relatywizacja – to miało dać spodziewane wyniki.
Powtarzam za biegłymi w piśmie, jak poprzednio – „podstawowym celem ojców założycieli SF była dekonstrukcja społeczeństwa i kultury nazywanej przez nas Zachodnią.”
"Wielka Socjalistyczna Rewolucja Październikowa miała ogarnąć cały świat, zniewolone narody miały sięgnąć do zdrowego źródła swego dobrobytu, klasy robotniczej i pod jej światłym przywództwem wywrócić porządek świata, wprowadzając marksizm jako nowy porządek."
Tak miało być, ale stało się inaczej - bohaterska komunistyczna międzynarodówka ze swoimi przyczółkami propagandowymi we wszystkich krajach Europy – poniosła klęskę. Klasa robotnicza w krajach, które miały się przyłączyć do rewolucji, nie podjęła jej płomienia; w dodatku niejaki Piłsudski zatrzymał marsz komunistycznych chord na Europę.
Komuniści byli w niezłym szoku. Podtrzymując tezę, że idea była „słuszna”, doszli do wniosku, że musiała zawieść rzeczywistość.
Towarzysz Lenin podjął działania, zwołując międzynarodówkę w Moskwie w 1922 roku; podczas której, przy udziale wielu wybitnych marksistów, próbował znaleźć odpowiedź na pytanie – dlaczego się nie udało?
Potem Towarzysz Lenin umarł, a Towarzysz Stalin na intelektualistę nie pozował i w dodatku był antysemitą; tak więc ci, co pozowali, ze Związku Sowieckiego uciekli, głównie do Francji i Niemiec.... Tamże - jako uciśnieni i prześladowani przez stalinizm, rozpoczęli owocną działalność.
W 1924 r. jeden z najbardziej wpływowych i bogatych renegatów z marksizmu, Georg Lukács z bogatej rodziny bankowców, przewodniczył na uniwersytecie frankfurckim pierwszemu spotkaniu socjologów o orientacji socjalistycznej; grupy, która doprowadziła do powstania Szkoły Frankfurckiej.
SF, znana również jako IS - Institut für Sozialforschung (Instytut Badań Społecznych), który działa z powodzeniem do dziś we Frankfurcie nad Menem.
Kiedy do władzy doszedł w Niemczech antysemita Hitler, ci ludzie musieli uciekać i wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. Tam włączyli się w nurt życia akademickiego, na uczelniach takich jak - Columbia, Princeton, Harvard, Brandeis oraz UCalifornia w Berkeley.
Niektórzy przeprowadzili się do Hollywood, a niektórzy przeniknęli nawet do wysokich władz, stając się doradcami lub ekspertami nawet dla takich służb, jak poprzedniczka CIA , OSS (Office of Strategic Services). Potem przeniknęli do CIA i innych, a tam utworzyli trzon medialnej propagandy.
Najwybitniejszymi postaciami tamtego okresu byli ludzie tacy, jak Max Horkheimer, Theodore Adorno , Erich Fromm i Herbert Marcuse. Byli zajęci badaniami morfologicznymi ludzkości.
Po wojnie część morfologów-aktywistów powróciła do Niemiec a część pozostała w Stanach; inni założyli francuską odnogę przy paryskiej École normale supérieure.
Odegrali oni kluczową rolę w działaniach na rzecz połączenia Niemiec, i dzięki temu posiadają bardzo silną pozycję w tym kraju... Jak głęboko wniknęli w struktury władzy w Ameryce, jest sprawą tajemną.
Ponieważ nic nie dzieje się przypadkowo i świat samoistnie nie szaleje; wszystko to, co obserwujemy obecnie, nie jest wynikiem jakiegoś samoistego i niewytłumaczalnego staczania się naszej cywilizacji ku upadkowi.
Za przemianami, jakie obserwujemy i jakie wielu osobom wydają się absurdalne, stoją konkretni ludzie, a nawet całe ich grupy... Narracja, a często ewidentny bełkot, jaki godzi w zdrowy rozsądek, wynika z czyichś postulatów.
W wyniku wyrafinowanej (ale jednocześnie prostej) szarlatanerii naukowej; szczególnie ostatnio, narzędzia współczesnej wiedzy i technologii utrwalają nieinwazyjną przemianę społeczeństw, zaprogramowaną jako proces kontrolowany - długi i nieodwracalny.
Niektóre cytaty z twórczości wybitnych przedstawicieli SF :
Wilhelm Münzenberg (1889 – 1940) - „ Należy zorganizować intelektualistów i wykorzystać ich w taki sposób, by z Zachodniej cywilizacji zrobili odrażający smród. Tylko wtedy, kiedy już zepsują wszystkie jej wartości i uczynią życie niemożliwym, będziemy mogli narzucić dyktaturę proletariatu”.
I trochę bardziej woniejąco i z innej, choć tej samej beczki:
Wilhelm Reich (1897 – 1957) - „Matriarchat był jedynym typem prawdziwej rodziny i naturalnego społeczeństwa”.
Erich Fromm (1900 – 1980) - „Maskulinizm i feminizm nie są odzwierciedleniem zasadniczych różnic płci, jak myśleli romantycy,;ale pochodzą z różnic w funkcjach życia, które były częściowo określone społecznie”.
Bertrand Russell (1872 – 1970) -„Fizjologia i psychologia dają pole metodzie naukowej, która nadal czeka na rozwój.”
Warto zaznaczyć, że znaczenie psychologii masowej zostało wyraźnie zwiększone, poprzez wzrost nowoczesnych metod propagandy, z których najbardziej wpływowa jest nazywana „edukacją.”
"Takie będą Rzeczpospolite, jak ich młodzieży chowanie"... Wychowanie i nauka są kluczem do rozwoju, lub dekadencji, każdego społeczeństwa.
Psychologowie społeczni mogą przekonać wszystkich, że śnieg jest czarny; albo wszystko co jest czarne jest białe... że idiota jest geniuszem i odwrotnie; przede wszystkim, że można być za „nie”, a nawet za „tak”, at the same time.
Już okazało się, że niewiele można zrobić, jeśli indoktrynacja rozpocznie się w wieku poniżej 10 lat... Bardzo może jej pomóc młodzieżowa muzyka - odpowiednio ułożone do muzyki wersety, wielokrotnie intonowane i powtarzane...Jak w rapie.
Opinia że śnieg jest biały, musi być podtrzywmana, żeby pokazać chorobliwy smak ekscentryczności. Lubią to szczególnie ludzie młodzi.
Okazuje się jednak, że wystarczy aby dzieci uwierzyły, że śnieg może być ciemno-szary. Koszt na głowę dziecka wykazania tego, że jest jest ciemnoszary, są mniejsze niż tego, że śnieg jest czarny... Że śnieg może być szary - dzieci wiedzą, bo widzą.
Udoskonalanie technologii i techniki przekazu proces transformacji bardzo przyspiesza bo „ każdy rząd, który kierował edukacją przez jedno pokolenie, będzie mógł bezpiecznie kontrolować swoich obywateli bez potrzeby armii czy policji”...O tym Barack Obama dobrze wiedział; nie sam z siebie, ale przez pobierane nauki... Powiedzieli mu to jego mentorzy.
Theodor Adorno (1903 – 1969) powiedział - „Amerykę można rzucić na kolana, wykorzystując radio i telewizję do promowania kultury pesymizmu i rozpaczy. Trudność polega właśnie na stworzeniu takiej formy sztuki przekazu i w taki sposób, aby było możliwym stwierdzenie, że jest to najwyższa forma sztuki.
Dialektycznie rzecz biorąc, chodzi o stworzenie medialnego kiczu - żeby zbliżyć się do mas, by potem jednak go pokonać. Dzisiaj jedynie film może podjąć to zadanie podejmuje telewizyjny przekaz i film, ale przede wszystkim skrótowe informacje i „wiedza” przekazywania przez social media.. Te medium jest najbardziej uspołecznione.
Współczesna rzeczywistość, to surrealistyczna rzeczywistość wirtualna... Jak powiedział pewien biegły uczony - „Nowy występek właśnie się narodził, to surrealizm, dziecko szaleństwa i mroku nadane ludzkości”...
Niektórzy twierdzą, że nową wokeizm, jest dla nich nowym, surrealistycznym światłem zbawienia... Religią zbawienia, ale bez Chrystusa.
Surrealizm w literaturze i sztuce zapoczątkował nieco ponad sto lat temu we Francji Guillaume Apollinaire, który podobno nazywał się też Kostrowicki.
Surrealizm był protestem Avant-garde początków ubiegłego wieku przeciw skostnieniu form artystycznego wyrazu tamtych czasów. Z czasem surrealizm rozlał się wzdłuż i wszerz i dostał do polityki, najpierw w formie absurdalnego happeningu...
Niektórzy blogerzy chyba pamiętają Pomarańczową Alternatywę Majora Waldemara Frydrycha, który w 1981r. sformułował "Manifest Surrealizmu Socjalistycznego"... Frydrych był niezłym jajcarzem.
Wtedy, jeszcze mało kto dostrzegał surrealizm polityczny w jego mniej zabawnych formach. Surrealizm w języku politycznym przyzwyczajał do politycznej nowo-mowy, zagłuszał wątpliwości i pomagał władzy przekonać społeczeństwo o zrównaniu surrealizmu z realizmem.
Twórcy Szkoły Frankfurckiej i jej spadkobiercy zagospodarowali wielki obszar przestrzeni polityczno-społecznej i stworzyli z niego pole do uprawy własnych, surrealistycznych owoców, kwiatów i drzew... Wyhodowali, na przykład - róże bez ognia... Jak to zrobili, na prawdę, trudno się zorientować.
Intelektualne postulaty Marcuse i Adorno (w Polsce wymienia się przeważnie Gramsciego), zdominowały uniwersytety nauczając studentów i uczniów, proponując zamiast rozsądku – absurdalne ćwiczenia z rytuału politycznej poprawności.
Znamienne jest, że obecnie w Ameryce i Europie (Polska jest Europą wszakże!?), publikuje się bardzo niewiele teoretycznych książek o sztuce, filozofii czy języku, które otwarcie nie potwierdzają długu wdzięczności względem SF.
Polowanie na czarownice na uczelniach i zamykanie dziobów niepoprawnych politycznie, są efektem narzucania koncepcji Marcuse o „tolerancji represyjnej”... A zaczęło się od nowej „tolerancji” wymuszanej na studentach Szkoły Frankfurckiej.
Dwa cytaty „nieznanych sprawców” –
„Stare ograniczenia formy stoją jako alegorie nie wobec tego, co było, ale tego, co ma nadejść… Oba występują w muzyce Mahlera - w rozpadającej się alegorii rozciągniętej poza jej granice, jako gest lucyferiańskiego buntu”...
Przykład muzyki Mahlera jest dobry - był z Schönbergem muzycznym rewolucjonistą – reformatorem burzącym stare formy, przyzwyczajenia i autorytety... Muzyka potrafi zmienić człowiekowi duszę.
I cytat drugi - „W rzeczywistości bunt może oznaczać pojednanie, a dla tych, którzy pozbawieni są nadziei, płomienie zniszczenia buchające w pobliżu, mogą w rzeczywistości być świecącym znakiem wyzwolenia.”
Więc, jak to jest Panie i Panowie – świeci nam to nowe światło, czy nie świeci?
Weźmiemy tą żagiew w ręce i ruszymy w bój?... „Bój to będzie ostatni...” – to znowu cytat Makarenki Tytusa, zdaje się?.
W USA świeci jak pożary rabowanych sklepów i rafinerii, w Polsce może jeszcze być kagankiem... Ale zaświeci, pożarem większym niż w Bełchatowie... Zbyt wielu czeka – że zaświeci... Co ma piernik do wiatraka? ... Ano, łączy je mąka.
Czy pragmatyczność jasna przeważy?... W odpowiedzi, może być pomocna morfologia organizmu społeczeństwa.
Morfologia jest diagnostyką, ale jej wynik może pomóc w leczeniu.
A na Florydzie pogoda jest!
P.S. Zachodzę w głowę, kto do Ameryki pomroczność jasną sprowadził?... Ja, nie!
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo