Z Internetu
Z Internetu
Dziobaty Dziobaty
2095
BLOG

Nowy import z USA - "Wokeizm"

Dziobaty Dziobaty USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Import Wokeizmu z USA do Polski - lista importowanych towarów z USA jest długa i szeroka... Można znaleźć na niej wiele, coraz więcej; choć w Polsce nie bardzo się o tym wie...

O jednym z produktów z tej listy chcę napisać, bo jego nazwa jest przednia.

"Wokeism the Latest US Import in Poland"

By Marek Jan Chodakiewicz Tuesday, 18 May 2021, NewsmaxNotes 

Newsmax przedstawia - Marek Jan Chodakiewicz is Professor of History at the Institute of World Politics, a graduate school of statecraft in Washington D.C.; expert on East-Central Europe's Three Seas region; author, among others, of "Intermarium: The Land Between The Baltic and Black Seas."

Według Wikipedia – "Marek Jan Chodakiewicz (ur. 15 lipca 1962 w Warszawie) – to polonijny historyk amerykański, profesor w The Institute of World Politics w Waszyngtonie D.C., specjalizujący się w badaniu stosunków polsko-żydowskich, tematyki Szoah oraz historii Europy Środkowej i Wschodniej XIX wieku i XX wieku... O profesorze Chodakiewiczu można doczytać więcej.

Tekst z Newsmax tłumaczę w całości.

„Kilka tygodni temu, przed budynkiem sądu w Warszawie, grupa seniorów modliła się publicznie, aby powstrzymać ataki na katolickie kościoły i media. Tłum protestantów zaczepiał seniorów, skandując obsceniczne hasła i wykonując paskudne gesty. Jedna z protestantek, 21-letnia młoda kobieta, wyróżniała się w szczególności - była ubrana od stóp do głów w tęczową flagę LGBT+.

Niespodziewanie, jakaś starsza pani pochyliła się przed tą dziewczyną, uklękła i i pocałowała jej stopy. Ta starsza kobieta spojrzała potem na aktywistkę i poprosiła ją, aby przeżegnała się i wspólnie się z nią modliła. Potem wybuchła płaczem.

Zszokowana i przytłoczona sytuacją dziewczyna zareagowała emocjonalnie; kiedy staruszka poprosiła ją żeby się przeżegnała, dziewczyna to zrobiła. Potem obie kobiety objęły się i zaczęły modlić się razem. Dziewczyna też płakała.

Witamy w Polsce!

Było wielu polityków i zwykłych obywateli, którzy w zeszłym roku, sprzeciwiali się polskiemu parlamentowi w zwalczaniu eugeniki aborcyjnej, wymierzonej w niepełnosprawne dzieci nienarodzone; protestanci posuwali się do obalania pomników i wandalizowania kościołów. Spotkało się to z pełnym aplauzem postępowych mediów i lewicowych intelektualistów i naukowców.

W Stanach Zjednoczonych, przejście od kontr-kulturowej rewolucji w latach 60-tych, do punktu, w jaki jesteśmy teraz – zajęło prawie 60 lat. Amerykańska żaba gotowała się powoli.

Natomiast rewolucjoniści w Polsce są niecierpliwi. Nie chcą czekać. Chcą żeby to, co zajęło ponad pół wieku w USA, osiągnąć szybko, zaraz.

Wrzucili więc polską żabę do wrzącej wody od razu. Żaba stara się nie tylko wyskoczyć, kiedy tylko może, bo większość narodu jeszcze nie oderwała się od wiary, przyzwoitości i patriotyzmu. Jeszcze nie!

Tradycja, nawyki i przyzwyczajenia wytrzymują długo, mimo wszystkiego zła które nadchodzi. Potrzeba kilku pokoleń, aby się ich pozbyć.

Tak więc nawet zagorzali rewolucjoniści w Polsce, mimo ich najlepszych starań, nie mogą jeszcze odtrąbić sukcesu.

Niemniej jednak, kontekst kulturowy przesunął się bardzo w kierunku sekularyzmu i rewolucji obyczajowej. Na poziomie ogólnym, jest coraz mniej wśród młodych zalegalizowanych małżeństw; nawet ci, którzy się na związki małżeńskie decydują, robią to późno i częso nie zakładają rodzin... Liczba dzieci ze związków niemałżeńskich rośnie.

Z najnowszych badań wynika, że młodzi Polacy przeszli w poglądach na lewo, w szczególności dotyczy to młodych kobiet. Po raz pierwszy od wolnych wyborów w 1989 r. więcej polskiej młodzieży identyfikuje się jako lewicowcy niż prawicowi. Około 25% z nich deklaruje lewicowość, która jest nieco porównywalna z postawami ich amerykańskich rówieśników (na poziomie 30%); większość z nich przychylnie postrzega komunizm.

Intelektualne uzasadnienie zmiany ideałów polskich dzieci i młodzieży, jest podobne jak młodzieży w USA, wychowanej na stałej diecie mediów społecznościowych, Madison Avenue, Hollywood i amerykańskich mody akademickiej. Ona też porzuca lekcje religii w szkole i omija kościół.

Madison Avenue, ulica w New York City – “is a center of the advertising and public relations industries and that has become a symbol of their attitudes, methods, and practices.”  Symbolika Madison Avenue bardzo zaciążyła nad całą kulturą amerykańską.

W Polsce zdarzają się ataki na symbole chrześcijańskie, w tym wizerunki świętego Jana Pawła II. Na przykład polska firma zajmująca się projektowaniem gier wideo przedstawiała Karola Wojtyłę jako "bestię", a liberalne media powszechnie lansują stereotyp "pedofilskiego księdza".

Nic dziwnego, że ataki na kościoły utrzymują się; nawet jeśli nie przychodzą już falami, nadal zdarzają się w pojedynczych wydarzeniach... Oprócz agresji i awantur na rzecz aborcji, istnieją również inne formy „rozrywki”. Na przykład, około tydzień temu, polska iteracja ruchu "Extinction Rebellion" sparaliżowała ruch w Warszawie w godzinach szczytu.

Globalne ocieplenie ustąpi, jeśli ludzie znikną. Oczywiście!

Skąd się wzięła neobolszewicka rewolucja amerykańska? Po upadku muru berlińskiego w 1989 r. strefa postsowiecka weszła do Ameryki. Z zadowoleniem przyjęła wolnorynkowy kapitalizm, demokrację parlamentarną i popkulturę. Ukradkiem, zatruty owoc na nowo przebudzonej rewolucji zamieniał się w wybuchową mieszankę. A teraz narzuca swoje totalitarne metody, kody mowy, poprawność polityczną i inne objawy ograniczania wolności.

Ale, korzenie amerykańskiego „przebudzenia” wcale amerykańskie nie są. Marx, Foucault, Derrida i szkoła frankfurcka są importem europejskim. Podczas zimnej wojny bycie bolszewikiem w USA było zdradą narodową. Wszyscy wiedzieli, że amerykańscy komuniści i inni lewicowcy byli agentami sowieckimi, a przynajmniej pożytecznymi idiotami.

Polscy rewolucjoniści dobrze nauczyli się amerykańskiej wersji języka bolszewików i teraz robią tłumaczenie „na nasze”.

Nasi rewolucjoniści przysięgają zapoczątkować post-Amerykę, jakiej dotąd nie było.

Powinniśmy wziąć sobie do serca tutaj, w USA, że cuda się zdarzają.

Obudziła się młoda Polka modląc się i płacząc ze skruchy? Niech dzieci w Ameryce też ujrzą światło.”


Profesor Marek Chodakiewicz w artykule opublikowanym przez Newsmax i prezentowanym na Chodakiewicz’s Reports, przekazuje do amerykańskojęzycznej świadomości wydarzenia Polsce, nazywając je „importem amerykańskiej rewolucji”... Ma nadzieję.

Opinia publiczna w USA o Polsce niewiele wie; jeśli już - to w lustrze lewicowego odbicia.

Tytuł artykułu jest frapujący – „wokeizm”?... W Polsce mało kto ten termin zna i rozumie.

Czy w Polsce się przyjmie?

O tym, że „wokeizm” jest traz nową religią na Zachodzie, @dziobaty napisze w następnym artykule...Może.


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka