Ojciec Damian zmarł - czym się stałaś Polsko?

"Zmarł dominikanin o. Maciej Zięba. Był poważnie chory" - donosi Salon24. news.

Jest artykuł brata Damiana "Goodbye Polska katolicka"  i inny artykuł - "Przede wszystkim nawrócenie. Polemika z br. Damianem" autorstwa blogera @jacob klawitter.

Artykuł lub artykuły blogera @jacob klawitter kiedyś czytałem... Blogera muszę na salonie odnaleźć; szkoda, że nie zwróciłem na niego swojej uwagi... Na swojej salonowej stronie cytuje Paula Theroux... Czy jakiś Polak-katolik zna to nazwisko? Albo, czy zna je ktoś z polsko-katolickich blogerów?

Napiszę krótko, bo jestem wkurzony. Oto przystępne cytaty z tych artykułów.

Najpierw  informacja z Salon24 news  i jeden z komentarzy.

"Ojciec Maciej Zięba to ważna postać wspólnoty rzymsko-katolickiej, myśliciel, dominikanin, a dla mnie przez kilka lat szef, autorytet... Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku to też jedno z jego dzieci. Do zobaczenia po lepszej stronie życia! - pożegnała duchownego prezydent Aleksandra Dulkiewicz."

Ważna postać wspólnoty katolickiej, myśliciel, dominikanin, autorytet. Szef Aleksandry Dulkiewicz...Niestety - niczyj ojciec; nie-kapłan i nie-duszpasterz. Dominikanin - to ważne. Dominikanie - to szczególny Zakon i silna grupa w historii KK; od Soboru Watykańskiego II forpoczta i siła która KK konsekwentnie i podstępnie niszczy, oszukuje - bałamuci wyznawców Chrystusa... Kto z Polaków - katolików ma tego świadomość?  Prawie nikt.

Ojciec Damian jest załamany od dawna. "Goodbye Polska katolicka!" i dalej -

"To co się w Polsce dzieje w ostatnim czasie obnażyło prawdę o Kościele, którą wielu z nas skrzętnie zamiatało pod dywan. W latach 90tych byłem zakrystianem w dużej, wielkomiejskiej parafii. Co tydzień w sobotę asystowałem przy udzielaniu sakramentu małżeństwa. Według moich obserwacji 80 % par nie miało pojęcia, albo bardzo mizerne, czym jest chrześcijaństwo i o co chodzi w tym, w czym uczestniczyli. Tym bardziej pozostali goście, którzy często zachowywali się tak, jakby rzeczywiście byli gośćmi z innej cywilizacji."

I to jest prawda o Polakach - katolikach... Kompletna nieznajomość dziesięciu przykazań, katolickiego katechizmu i prawd wiary...

Można zrozumieć ateistę który nie wierzy w Boga, ale postawę wierzącego katolika jest zrozumieć trudno... Nie tylko polskiego... To samo stało się w katolickiej Irlandii i większości krajów Ameryk; tej Północnej, tej Środkowej i tej Południowej...

Katolicyzm pada i upadnie - pod przywództwem Franciszka i rzeszy kardynałów i biskupów... W Polsce obszerna lista - od księży" Pieronków, Sów i Lemańskich, do ostatniego Prymasa...

Wielu prawdziwych polskich katolików wierzy - "Matka Boska Częstochowska nas uratuje"... Jakoś uratuje...Niby dlaczego ma nas uratować, pytam?

Badacz historii cywilizacji  Feliks Koneczny jeszcze przed 2WŚ napisał - "Polska tak długo będzie istnieć , jak dugo będzie katolicka"... Nic dodać, nic ująć.

Bloger @ jacob klawitter pisze - "Nie wierzę w jakiekolwiek recepty na uzdrowienie Kościoła poza jedną. Trzeba samemu się nawracać i w miarę możliwości dawać świadectwo. Resztę zostawić Duchowi Św. Przywoływanie przykładów JPII czy prymasa Wyszyńskiego jest naiwne. Nie wierzę w rolę cezur, albo nie widzę ich tam gdzie widzi je brat Damian. Od wielu dekad świat zakochany jest w grzechu i ZŁU. Świat gardzi tabu i poczuciem wstydu. Owe postawy wielokrotnie wzmocnione są mediami społecznościowymi."

Kto ma inną receptę... Czy niedobitki hierarchów KK w Polsce mają?

Niełatwo Polakom czytać takie słowa, szczególnie od kogoś kto żyje na Obczyźnie... Na Salonie - lepiej ich nie czytać albo zbanować,. 

Bójcie się Boga, katolicy - Polacy.