Artykuł z Bloomberg News - Thursday, 05 November 2020, 04:27 PM
“Germany Chides Trump, Asks Him to Let All US Votes Be Counted”
„Niemcy besztają Trumpa, mówią mu że wszystkie głosy w USA powinny być policzone”
W tym, rzadkim dyplomatycznym ataku kluczowego zachodniego sojusznika na amerykańską politykę wyborczą, Niemcy wezwały Donalda Trumpa do gry zgodnie z zasadami i zaakceptowania wyniku wyborów prezydenckich w USA.
Apel Trumpa o zakończenie liczenia głosów "nie jest zgodny z kulturą demokratyczną", powiedział w czwartek publicznej telewizji ARD niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas.
"Łatwo jest być zwycięzcą, ale czasami trudno jest być przegranym", powiedział. "Ważne jest, aby w końcu wynik został zaakceptowany przez wszystkich."
„W tym przypadku, Trump powinien zaakceptować wynik jakikolwiek jest, jeśli jego demokratyczny rywal Joe Biden przoduje w kluczowych stanach. Trump zasugerował, że to głosowanie stanowi "poważne oszustwo naszego narodu" i zagroził, że odwoła się do Sądu Najwyższego.”
"To jest przede wszystkim działanie rodziny Trumpów i jego bliskiego zespołu", powiedział Maas. "Mogę sobie wyobrazić, że istnieje również wielu dumnych Republikanów, którzy śledzą z rosnącym podejrzeniem, co się tam dzieje."
Do tej pory europejscy przywódcy na temat rozwijającego się dramatu politycznego w USA milczeli i czekali na ostateczną rezolucję. Niemcy mają doświadczenie w utrzymywaniu "low profile", jeśli chodzi o politykę zagraniczną i unikaniu kontrowersyjnych stanowisk. Wystąpienie Haasa jest sporym zaskoczeniem
„Od czasu dojścia do władzy Trumpa stosunki z Niemcami uległy zncznemu pogorszeniu. W 2017 r. podczas swojego pierwszego spotkania w Białym Domu z niemieckim przywódcą, Trump „odmówił” uścisnąć dłoni z kanclerz Angelą Merkel.” - pisze Agencja Bloomberg.
Ciąg dalszy... „Jeszcze w sierpniu 2020 Trump zarządził wycofanie części amerykańskich wojsk z Niemiec w związku z doniesieniami, że był rozgniewany odmową Merkel udziału w szczycie Grupy Siedmiu w USA podczas pandemii.”
W rzeczywistości, powodem było nie dotrzymywanie przez Niemcy zobowiązań finansowych wobec NATO.
„W innych zapalnych sytuacjach Trump zagroził nałożeniem ceł na niemieckie samochody i zażądał od Niemiec zwiększenia wydatków na swoją obronę w ramach zobowiązania NATO. Wymusił sankcje na projekt gazociągu Nordstream 2 z Rosją i próbował zmusić Merkel do wykluczenia chińskiego dostawcy sieci Huawei Technologies Co. z sieci 5G w tym kraju.”... Tak naprawdę, Trump naciskał Niemcy, aby zajęły miejsce we froncie anty-chińskim.
„Bez względu na to, kto wygra wybory, stosunki transatlantyckie będą musiały się poprawić", powiedział Maas.
Ze względu na napiętą sytuację wewnętrzną w kraju, Administracja Trumpa oficjalnego stanowiska w sprawie wypowiedzi Maasa nie zajęła... Są natomiast zdania nieoficjalne z kręgów Trumpa, że to Niemcom dobrze nie zrobi.
Niemcy miały okazję siedzieć cicho, ale z tej okazji nie skorzystały... Dlaczego?... Najprawdopodobniej, są już absolutnie przekonane o porażce Trumpa... Nienawiść do Trumpa, kiedyś skrywana, ujawnia się w "dyplomacji".
Jeśli Trump przegra, wyjdą na „swoje” i nowa Administracja Biden/Harris będzie skłonna dotychczasowe pęknięcia w amerykańsko-niemieckim postumencie gruntownie naprawić... Są obawy, że Biden zmieni amerykańską politykę dyplomatyczną, a przede wszystkim handlową wobec Chin, co Niemcom byłoby bardzo na rękę... Nowy reset, tym razem firmowany przez Bidena.
Na pewno Polska oberwie, a niemiecki kwiatostan w polskiej polityce rozkwitnie... Jeśli Niemcy nie szanują Stanów Zjednoczonych; czy jest wyobrażalne, że jakiejkolwiek szkali, będą szanować Polskę?... Polski Rząd?... Polaków?.
Niemcy tolerują takich jak Tusk... Można oczekiwać, że niedługo, nastąpi wymiana rządu na bardziej demokratyczny i posłuszny Niemcom oraz przyłączenie się do ich programu całkowitego podporządkowanie sobie Europy... Tusk, Sikorski i paru innych, znowu się wyłonią spośród grzyw białych koni, wrócą na stanowiska, a na salonie większość blogerów będzie miała wielkią uciechę.
Może tak, może nie – sprawa nie jest jeszcze przesądzona... Ale, jeśli Trump ostatecznie wygra, może to dla jego przeciwników oznaczać kęsim... W Polsce, raczej też, żartów nie będzie...
Na dzisiejszym briefingu w Białym Domu, Trump powiedział –
“We Want an Honest Election'; Count Only Legal Ballots”
I dalej -
"If you count the illegal votes, they can try to steal the election from us"…
Oskarża Demokratów, że chcą ukraść elekcję... W najbliższej perspektywie - sprawa dla Sądu Najwyższego USA..
Nic nie trwa wiecznie, nawet wybory prezydenckie w USA.
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka