Iga Swiatek completes dominant run, beats Sofia Kenin to win French Open
Iga Swiatek becomes the first Grand Slam singles champion from Poland and does not drop a set en route to her first career title 6-4 6-1 over Kenin.
Kibicuje tenisowi... Brawo Iga...W tenisa nigdy zawzięcie nie grałem... Biegałem i skakałem w dal w warszawskim AZS-sie, grywałem w piłkę nożną w "dzikich drużynach" pod Stadionem Dziesięciolecia w Warszawie, w siatkówkę i koszykówkę...
Już w zaawansowanym wieku, podczas dłuższego pobytu w Australii, trochę grać próbowałem grać w tenisa, ale bez entuzjazmu... W tenisa grywała moja córka; Zosi brat Marek był kiedyś tenisowym mistrzem Warszawy młodzików (albo juniorów); dobrze znaliśmy Andrzeja, który kiedyś był tenisowym mistrzem świata dziennikarzy... To tyle.
Jeszcze jako młodzianek - o tenisie, tenisowych zawodnikach i międzynarodowych zawodach, sporo wiedziałem... Wimbledon, Puchar Davisa; zauroczenie obcymi nazwami i nazwiskami...Trochę tego było.
Czytałem wtedy dostępne ksiązki i artykuły, zapamiętywałem nazwiska - Tilden, Lacoste, Borotra, Lenglen... Polka Jędrzejowska, finalistka Wimbledonu; Polacy – Tłoczyński i Hebda – to jeszcze o czasach przed wojną...
Potem imponowali mi głównie Amerykanie, Australijczycy i szwedzki król Gustaw V, który jako Jako „Mister G” wielokrotnie grywał na Riwierze Francuskiej, najchętniej w miksta, w parze z ówczesnymi gwiazdami tenisa żeńskiego, m.in. Suzanne Lenglen i Jadwigą Jędrzejowską. Występował na korcie do późnej starości.... Był Budge, Kramer, Trabert, Lever; Emerson i Hoad.. długa lista… Oczywiście, tenisistki - Hart, Court, Billy-Jean King i inne.
Wtedy, to był tenis amatorski a jego era trwała od 1884 do 1968 roku, kiedy to tenis stał się sportem zawodowym... Ale 4 turnieje wielkoszlemowe były „od zawsze”... Międzynarodowe mistrzostwa krajów - Australian Open, Wimbledon, French Open, US Open… Turniej amerykański, przez wiele lat odbywał się w Nowym Jorku na Forest Hills; na Flushing Meadows przeniesiono go w roku 1978.
W powojennej Polsce, panowali najpierw Hebda, Skonecki i Piątek, potem Gąsiorek. Władysław Skonecki uciekł na Zachód w 1951 roku z Zurichu, podczas meczu ze Szwajcarią w cyklu rozgrywek o Puchar Davisa... Po kilku latach wrócił.
Tak się złożyło, że 1956 "prawie byliśmy” z kolegą na meczu Pucharu Davisa z Austrią na kortach Legii, kiedy grał Skonecki tuż po powrocie do Polski... „Prawie”, bo chcieliśmy dostać się na teren kortów przez dziurę w płocie, ale nas przepędzili.
Skonecki, już w wieku 45 lat, wywalczył tytuł halowego mistrza Polski i w finale pokonał Wiesława Gąsiorka, innego wspaniałego tenisistę moich czasów...
Miało być o Świątek, Roland Garros i polskich tenisistkach... Panie mają zapewne większą determinacje i wolę walki niż panowie, bo w tenisie zaszły dalej i wyżej niż Panowie... Po Skoneckim, najwyżej zaszedł Fibak, ale wielkoszlemowego zwycięstwa nie miał.
Nie miała go również Agnieszka Radwańska, choć wygrała Wimbledon jako juniorka. Radwańska była w "prawdziwym" finale Wimbledonu, dwukrotnie osiągnęła półfinał Australian Open, zaś w Paryżu dotarła najdalej do ćwierćfinału.
Wielkoszlemowy puchar dostała za to inna tenisistka o polskim nazwisku, urodzona w Danii, Karolina Woźniacka.
Jako Carolina Wozniacki, wygrała Australian Open w 2018 roku, a przedtem miała 20 zwycięstw w turniejach WTA. Jest najbardziej utytułowaną tenisistką która mówi po polsku... Woźniacka osiągnęła swój życiowy sukces w wieku 28 lat, a Agnieszka Świątek ma ich dopiero 19 .
Świątek miała sporo sukcesów już jako juniorka, w 2018 wygrała w tej kategorii Wimbledon.
W 2016 roku, w wieku 15 lat, Iga Świątek wygrała debiutancki turniej zawodowy ITF w Sztokholmie i zarobiła swoje pierwsze pieniądze - 10 000 dolarów..
Dla Świątek, turniej na Roland Garros ma być ostatnim turniejem w tym roku. Postanowiła odpocząć; prawdopodobnie weźmie udział w styczniowym Australian Open w 2021.
Turnieje w Wimbledon i Rolad Garros miały zawsze charakter elitarny a przed wprowadzeniem tenisa zawodowego zwycięstwa w nich liczyły się najbardziej. Niewątpliwie jednak, najbardziej prestiżowym turniejem pozostał Wimbledon.
Warto wiedzieć, że w 1968 roku, międzynarodowe mistrzostwa Francji stały się pierwszym wielkoszlemowym turniejem „open”, zezwalającym na start zarówno profesjonalistom, jak i amatorom. Od 2008 oficjalna nazwa turnieju brzmi Roland Garros Tournament.
Od 1981 przyznaje się specjalne nagrody dla graczy – Prix Orange (za postawę Fair play), Prix Citron (osobowość turnieju) oraz Prix Bourgeon (rewelacja roku).
W 2007 zrównano pule nagród pieniężnych w rozgrywkach męskich i kobiecych. Główna nagroda dla zwycięzcy w 2019 roku wyniosła 2 300 000 euro, turniej wygrała tenisistka z Australii Ashleigh Barty.
Brawo Agnieszka Świątek... Wszystko wskazuje na to, że zostanie tenisową gwiazdą.
Jest fighterką, ma fizyczną siłę i ducha walki, czyli ma „moc”... Z tym można zajść daleko w każdym sporcie, ale w tenisie w szczególności.
Co można by powiedzieć o szansach przyszłej kariery Świątek z „amerykańskiego” punktu widzenia i z poziomu odniesienia amerykańskiej mentalności zwyciężania i bycia mistrzem. Trzeba dążyć, żeby być najlepszym, nie drugim albo trzecim.. Trzeba chcieć być mistrzem, a nie wice-mistrzem.
W sporcie raz się wygrywa, raz przegrywa; ale jedni wygrywają częściej niż inni, jedni są bardziej odporni niż drudzy; jedni są bardziej sławni i zarabiają większe pieniądze niż współzawodnicy i konkurenci.
Sądzę, że dalszy przebieg jej kariery powinien być zaprojektowany; w amerykańskim stylu i według tutejszych zasad... Jeśli posiada się siłę i odporność psychiczną razem z umiejętnościami i tenisową techniką, każdemu zawodnikowi potrzebny jest odpowiedni trener i odpowiedni coaching... Przede wszystkim jednak odpowiednie marketingowanie i międzynarodowa promocja...
Świątek powinna zdobywać popularność przez zwycięstwa w turniejach, ale także przez zachowanie się na korcie i wobec mediów. Jest ładną i sympatyczną dziewczyną, ale w wywiadach i komentarzach musi potrafić ustawiać się do kamery i z łatwością się wypowiadać; oczywiście po angielsku, a raczej po amerykańsku, bo to jest różnica... Powinna być przez publiczność lubiana i zapamiętywana... Jakieś słowa, jakiś powtarzający się gest. ..
Musi grać, ale poza kortem grać też... Mam na myśli jej narodowość i możliwy ostracyzm... To, co spotykało Radwańską... Jej otoczenie musi to przemyśleć i jej image zaprojektować i zaplanować. Cynicznie i na zimno...
Iga powinna mieć czytelny i dobrze odbierany wizerunek, od teraz on... Ten wizerunek zrobi ą jej media - albo nie zrobią...To zależy jak medialnie będzie "ustawiona".
Na zewnątrz miła i ciepła, wewnątrz musi być zimna i twarda... Musi kontrolować sprawy osobiste i nie dostać zawrotu głowy od pierwszych sukcesów... Wtedy zostanie międzynarodową gwiazdą wielkiego tenisa... Wielką tenisową karierę robi się przez lata, ale można ją zrobić szybko, jak Jennifer Capriati... Można też szybko spaść z piedestału, jak Capriati, i już na niego nie wejść... Trzeba też mieć szczęście.
Mam wrażenie, że prawdziwej kariery zawodowej Agnieszka Świątek w Polsce nie zrobi... Może ją zrobić tylko tutaj, w USA...
To bardzo trudne zadanie... Jak ona to zrobi nie wiem; czy jej ktoś pomoże – mam nadzieję. .. Nie wiem, jak często Agnieszka się uśmiecha? To ważne...
Tak, czy owak - she made my day.
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport