Odkąd zacząłem wysyłać swoje dzieła na Salonowy blog, a było to prawie miesiąc temu, codziennie rano otwieram Salon24 i zaczynam przeglądać salonową prasę. Jest 8:15 a.m. czasu tutejszego, 14:15 czasu w Polsce
Swoich blogów nie sprawdzam, bo nawet jeśli były to już zeszły w dół, takie jest prawo natury. Sprawdzam ilość otwarć i zawsze kilka ich jest.
Pan Ryszard Czarnecki jest postacią znaną; jest politykiem i publicysta, działaczem PiS-u. W Parlamencie Europejskim lobbuje na rzecz aktualnej polityki Kraju...Pisuje książki i tony artykułów; te artykuły mają na Salonie trwałą pozycję i wielomilionowy nakład i znają je miliony czytelników.
W artykułach często wplata wątki amerykańskie i tak powinno być... Ogólnie rzecz biorąc, nie czepiam się go, ale zwracam uwagę na narrację i jej podglebie... Pan Czarnecki ma zbyt mało czasu aby zajmować się szczegółami i często swoje opinie opiera na (chyba) prasowych okólnikach; przepraszam, powinno być „ogólnikach” albo „uogólnieniach”.
W dzisiejszym artykule "Siódme zwycięstwo PiS: Polska to nie Miami", autor zachwyca się amerykańską Polonią w USA... Tak się złożyło, że mieszkam niedaleko Miami i troszeczkę o polskim środowisku na Florydzie wiem...Na pewno Pan Poseł Czarnecki, podróżnik-obieżyświat w Miami bywał i rękę Konsula RP w Konsulacie w Miami ściskał... Na pewno w Waszyngtonie i Los Angeles też... Na ogół jestem człowiekiem opanowanym i spokojnym ale czasem działam szybko, nawet impulsywnie... To „Miami” moją szybką reakcję spowodowało... Nie chodzi mi o Miami miasto, które znam na pewno lepiej niż autor, ale o Miami jako skrótowy symbol... Chicago, Nowy Jork, Waszyngton, Miami... To kilka z największych miast w USA, gdzie jest wielu Polaków...
Tą listę powinienem zacząć od Waszyngtonu bo tam jest Ambasada RP, w innych są Konsulaty... Nowi Polacy i urzędnicy Ambasady są teraz ważniejsi niż całe Chicago, niegdyś „polskie miasto” i na pewno mają więcej władzom amerykańskim do powiedzenia...
W artykule jest wiele komplementów pod adresem Polaków w USA i jak bardzo polska demokracja zwyciężyła.
Na końcu artykułu Pan Czarnecki pisze: "Różnica 420 tysięcy głosów to jednak nie pojedyncze głosy w Miami na Florydzie, gdy w 2004 roku urzędujący, 43. w historii USA prezydent George Walker Bush pokonywał dosłownie o włos pretendenta demokratów Ala Gore’a. Polska to nie Miami. Politycznie, na szczęście..."
Sam tytuł artykułu świadczy jak Pan Czarnecki się cieszy... Bardzo dobrze, radujmy się!... Ale nie mydlmy sobie oczu... Na Panu Czarneckim, jako polityku i lobbyście, spoczywa wielka odpowiedzialność...
Tego można się spodziewać – politycy strony Rządu wpadli w samouwielbienie i mogą zmylić i uśpić pro-rządową część obywateli oraz opinię publiczną... Dla obecnej władzy - nic gorszego się nie przytrafi.
Trzeba by dojść do tego dlaczego „w Miami” głosowali pojedynczy Polacy (sądzę że jest to ujemna przesada). Koronawirusa się bali, jak wszyscy, ale na plaże też nie poszli. Głosowanie było korespondencyjne.
Naszych kart do głosowania nie dostaliśmy i głosować nie mogliśmy, podobnie jak dziesiątki innych Polaków, o czym wiem. I wcale nie z lenistwa, bo wszystkich formalizmów pilnowałem.
W USA, o ile Polacy szukają wiadomości bezpośrednio z Polski, słuchają TVN... My też mamy TVN, dlatego że pokazuje obraz „innej Polski”... Ale obraz tej drugiej Polski znamy też.
Służby konsularne w nowych skupiskach Polonii i media jakie mają, lub mogłyby mieć do dyspozycji, również kształtują opinie mieszkających tam Polaków (o ile Polacy sprawami w Polsce w ogóle się interesują) tak jak każą im robić to zwierzchnicy. .. Czy jest to pociecha dla opozycji na przyszłość?
Niewątpliwie, w kształtowaniu świadomości politycznej amerykańskich Polaków mogą wziąć i wiele zmienić polskie media. Ale muszą dotrzeć pod strzechy z określoną agenda.
P.S. Jestem prawie pewien że en masse Polonia zagłosuje przeciw Trumpowi a Floryda jest swinging state, jednym z tych gdzie ważą się losy USA.
Pana Ryszarda Czarneckiego pozdrawiam
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka