Dziobaty Dziobaty
115
BLOG

Polemika z markiem.w. - "Wyjazd Prezydenta Dudy do Trumpa - analiza taktyki. "

Dziobaty Dziobaty Polityka Obserwuj notkę 9

W ostatnich tygodniach, temat wyborów i relacji polsko-amerykańskich budzi szczególne zainteresowanie - polityków, analityków, komentatorów, blogerów i autorów blogerskich komentarzy. Sposób komentowania i zawarte w komentarzach treści, są wypadkową wielu czynników i "sumy wszystkich strachów".

U podstaw jakichkolwiek opinii i wniosków leży poziom wiedzy o temacie. Tak zwana "wiedza", to zbór komunikatów i informacji przekazywanych przez masowe i społecznościowe media, rzadziej informacji źródłowych, jeszcze rzadziej pogłębionych analiz które uwzględniają dynamikę procesów społecznych i politycznych gier w polityce globalnej. Dlatego też nie może dziwić różnorodność tych opinii i komentarzy na forum S24.

Wracając do tematu... Prezydent Trump o poparcie prezydenta Dudy zabiegać nie musi. Takie przekonanie jest wręcz humorystyczne. Polityka amerykańska od polityki polskiej nie jest w niczym zależna, a politycy w USA od polityków polskich poparcia ani rad nie potrzebują... Wzmagające się ataki Demokratów na Trumpa i obawa przed jego drugą prezydenturą, spowodowały uruchomienie mechanizmów, które mają zniechęcić wyborców do urzędującego prezydenta (pandemia, kampanie anty-rasistowskie, niepokoje społeczne). Jest to suma strachów związanych z izolowaniem obywateli, ograniczaniem wolności (i własnośći) osobistej i stawianiem znaków zapytania na temat przyszłości kraju i narodu.

Radykalni Demokraci z bolszewickim zapałem, muszą wygrać aby kontynuować dzieło Obamy zmierzające do fundamentalnej transformacji amerykańskiego społeczeństwa i amerykańskiej polityki. W Polsce, opozycja te wszystkie pomysły naśladuje, corz wyraźniej w miarę zbliżających się wyborów. Na pewno Duda jest kandydatem Trumpa, ale czyim kandydatem jest Trzaskowski, tego nie wiadomo. Naiwnością jest przypuszczenie, że jest on anty-amerykański, bo na to nie może sobie pozwolić.

Dwie opcje typu władzy możliwe w Polsce po wyborach będą odbiciem wyborów w USA, które jednak odbędą się w listopadzie. W obu przypadkach musi to być władza pro-amerykańska.  Jaka - nie wiadomo... Wybór modelu tej władzy, musi naśladować jeden z dwóch istniejących modeli dominacji USA w globalnym podziale "reszty świata", aby skutecznie przeciwstawić się rosnącej potędze Chin...

Trump i jego przeciwnicy reprezentują te dwóch przeciwstawnych biegunów, ale każdy z nich ma poparcie oligarchii korporacyjno-finansowej i militarnej... Zdezorientowane przez media społeczeństwa, w Polsce, Ameryce i wszędzie, szukają potwierdzenia swoich politycznych stanowisk i stają się ofiarą medialnego manipulanctwa... Nic nie jest takie na jakie wygląda. Będzie jak trzeba i zawsze będzie dobrze... W Polsce, geo-politycznycch przemian raczej się nie rozumie, albo nie przyjmuje się do wiadomości.



Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka