Wybory o władzę to wyścigi, a przed każdymi wyścigami, warto porównać formę zawodników i markę firmy... Jeśli w zawodach ściga się mały Fiat i duży Fiat sprawa jest prosta, bo na długiej trasie, ten mały na pewno nie dojedzie...
Ale jeżeli do wyścigu staje nowej generacji Ford Mustang i podrasowany Porsche 911, to mamy problem, bo najbardziej zacięte są biegi o palmę zwycięstwa wielkoludów... Moc, szybkość, emocja.
W wyścigach psów, albo gonitwach konnych, bookmacherzy zwykle wiedzą kiedy i dlaczego wyścigi są „ustawione”, a palmę obstawiają jak należy... Zawsze dobrze jest, jak w wyścigach o władzę też jest z góry wiadomo, jaka kolejność na mecie być powinna, tak jak to kiedyś bywało...
Media raczej tego nie powiedzą, do zrozumienia dać mogą, a wyborca się męczy. W takich przypadkach, trzeba się zdać na instynkt, czyli rozum własny, w postaci jakiej istnieje... To jest istotą każdych wyborów, właśnie...
Emocje, emocje...Każdy może sobie mówić, co mu ślina się podoba, pisać androny i przekonywać innych, a potem wybierać jak mu się żywnie podoba... Jak demokracja, to demokracja...Tylko bez nerwów; będzie tak, jak trzeba... Ale samo gadanie nic nie da.
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura