Dziobaty Dziobaty
115
BLOG

Co kura wspólnego z wyborami ma?

Dziobaty Dziobaty Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Ano, ma! ... Zaczynając, nie od jajka ale od kury, trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że kura biedna jest... Mało kto lubi kury; nie słyszałem o nikim, kto-by traktował kurę jak przyjaciela i dzielił z nią domowe pielesze... Okazuje się, ze wszyscy kochają psy, koty, morskie świnki, chomiki, złote rybki; jeden nasz sąsiad, to nawet trzymał w domu skorpiona i kanarka... Pytanie: “dlaczego nie dzielimy się naszymi codziennymi troskami z kura?” wywołuje, w najlepszym wypadku, uśmiech politowania.

Najbardziej zażarci są konsumenci różnych dań z chicken , w fastfudach... Taki, jeden z drugim, pałaszuje Bufallo wings, albo ogryza kurze udo w rosolniku, a potem wydziwia; że to, że tamto, że owo... A jak mu się po ogryzaniu beknie, mówi że kura jest głupia...

Od dawna, o zaletach kur wcale się nie mówi ani pisze, a mas-media uwypuklają ich ułomności i wady. Ludzie śmieją się z kur, że nie potrafią fruwać i ledwie łażą... Przyznają, co prawda, że potrafią znosić jajka i dają się grillować, ale to jedyny z nich pożytek...  

Do wad zalicza się też skłonność kur do podfruwania... Najwyższy już czas, aby przedstawić szeroki wachlarz fizycznej tężyzny kur, ich sportowych możliwości i ducha współzawodnictwa, bo “podfruwanie” ma wymowę zdecydowanie pejoratywną i służy ośmieszaniu kur, wszem i wobec... 

Prawdą jest, że współczesna kura lata dość niechętnie, ale za to potrafi bardzo szybko biegać... Z niewiadomych przyczyn, kura nie ma w tym temacie dobrej prasy i wiele informacji dotyczących biegania kur jest albo przekłamywanych, albo przemilczanych.  Dawno, dawno temu było inaczej; kuro-dinozaury biegały szybciej od wiatru, o czym ludzie nie wiedzą...

Na przykład, nie wie się tego, że najszybszym ptakiem na świecie jest etiopska kura rasy Gallus negesti. Te smukłe i wysokie ptaki biegają zdecydowanie szybciej niż niejeden człowiek albo pojazd mechaniczny, co udowodniły precyzyjne pomiary przeprowadzone niedawno na wyścigach w Abisynii, na wyschniętym i pełnym piasku jeziorze w prowincji Ogaden... 

Współzawodnictwo o palmę zwycięstwa w biegu na dystansie 1 mili, stada dropi (Otis tarda); pary czarnych zajęcy (Lepus insularis); afrykanskiego strusia (Struthio camelus); wojskowego motocykla marki Zundapp (model 1938) na chodzie, prototypu traktora-młockarni John Deere oraz dwóch etiopskich kur z podgatunku Amhar, wykazalo znaczna i bezwarunkową przewagę kur nad konkurentami... Ważne okazało się to, że abisyńskie kury Amhar nie są pozbawione grzebienia, przez co mało różnią się od koguta.

Zgłoszony do zawodów szybkobiegacz Usain Bolt, głośno oświadczył we wcześniejszym wywiadzie dla sieci telewizyjnej ESPN, że prześcignie każdą kurę bez względu na pogodę  i na zawody przyjechał, ale w ostatniej chwili skreczował; w przedbiegach, tuż przed zawodami, jakoby z powodu skomplikowanego złamania lewej nogi powyżej kostki w bucie...  

W rzeczywistości, na wszystkich konkurentów abisyńskich kur, już na rozgrzewce przed biegiem głównym padł blady strach, kiedy-to okazało się, że abisyńskie kury są ptakami gęsto upierzonymi białym piórem; co afrykański struś, miejscowi kierowcy zgłoszonych pojazdów i Usaim Bolt uznali za rasową prowokację... 

Etiopskie kury, choć białe, wygrały w cuglach, ale wynik zawodów nie został przez jurorów uznany, gdyż dropie ze strachu zaczęły w biegu składać jaja, zające wskoczyły za kępę sucholubnej trawy i zaczęły kopulować, a w obu urządzeniach mechanicznych zatarły się silniki; po tym jak kierowcy, z powodu upału, opróżnili do ostatniej kropli chłodnice. Apel, że powinno być uwzględnione podobieństwo płci nie zadziałał, bo podstawieni świadkowie zeznali, że wcale nie jest pewne że Amharska kura jest kogutem... 

Względem strusia, to podobno biegł, ale z przetrąconym grzbietem, co było sprawką czarnookiego miejscowego chuligana; ale to nie znalazło jednak potwierdzenia w oficjalnym komunikacie jury...  Dodatkowe zastrzeżenie jurorów wzbudziły tumany kurzu wzniecane przez pędzące kury... Z powodu upału, kurz wgryzał się w dotkliwie w oczy kurzym konkurentom, którzy podobno stracili orientację kierunku i kręcili się w miejscu, jak w koło Wojtek...  

Zastrzeżenie było głupie, bo od słońca są okulary słoneczne, a każdy powinien pamiętać, że jak kura przebiera nogami to kurzy, a w pyle i kurzu wszystko zdarzyć się może... Nie takie rzeczy zapylone oczy widziały... 

Mam nadzieję, że wyraziłem się dość czytelnie... Niby na kurę jako wybranego faworyta wyścigów nikt nie liczy, ale czasem może się przeliczyć, bo kura może być kogut, czyli kur... W publicznym użytkowaniu jest słowo „czarny koń”, który czasami może się mylić z „czarną owcą”... Ale kura to jest ptak, nie owca, więc biały kur z czarnym koniem,nikomu się nie pomyli... 

Można stawiać na czarnego konia albo białego kura, ale tylko bookmacher wie który pojazd wygra... Bookmacherzy wysoko stawiający na konia mogą zaliczyć fuksa. Jaki jest koń, każdy widzi.




Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości