10 mitów głównych wokół postaci generała Stanisława Skalskiego
27 listopada mija setna rocznica urodzin generała Stanisława Skalskiego. Postaci doskonale znanej miłośnikom historii polskiego lotnictwa, najskuteczniejszego polskiego pilota myśliwskiego II wojny światowej. Jednak ta dość powszechna dostępność do wiedzy o życiu Generała, w połączeniu z jego nieszablonową osobowością, sprawiła, że wokół postaci Stanisława Skalskiego narosło wiele mitów, które z faktami często mają niewiele wspólnego. Losy pilota były z jednej strony bardziej skomplikowane, niż autorom wielu biogramów się wydało, a z drugiej? o wiele prostsze. Zapraszamy do zmierzenia się z kilkoma mitami, które narosły wokół polskiego asa.
Mit nr 1
Przedwojenna Szkoła Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie jest powszechnie uznawana za doskonałą kuźnią charakteru, a nauka w niej gwarantować miała zdobycie wysokiego poziomu lotniczego kunsztu. Tymczasem Stanisław Skalski wprawdzie uważał, że SPL była w II RP potrzebna i w swoich generalnych założeniach spełniła zadanie, ale miał o niej nie najlepsze zdanie. Wypowiadał się o "Szkole Orląt" sporadycznie, a wtedy na pierwszym planie pojawiała się łamiąca osobowość młodego człowieka wojskowa, często stosowana w myśl zasady "sztuka dla sztuki", dyscyplina. Skalski nie miał łatwego charakteru i sprzeciw wobec ograniczeniom, które narzucała szkoła nie ograniczył się tylko do przezwiska "Cywil". Na umiejętnościach Skalskiego po prostu w Dęblinie się nie poznano - niewiele brakowało, by szkoły nie ukończył, promowany był na jednej z ostatnich lokat swojego rocznika.
Mit nr 2
Kiedy rozpoczynają się dyskusje o pierwszym zwycięstwie powietrznym w czasie II wojny światowej, często pojawia się w nich nazwisko Generała, który miał rankiem 1 września zestrzelić rozpoznawczego Henschla 126. W rzeczywistości samolot ten został zniszczony po południu, a Skalski wprawdzie brał udział w locie, w którym do walki doszło, ale nie uczestniczył w niej bezpośrednio, a maszyna jest zapisana na konto por. Mariana Pisarka i kpr. Benedykta Mielczyńskiego.
Mit nr 3
Według wielu piewców osiągnieć Generała, Stanisław Skalski zestrzelił w czasie kampanii jesiennej 1939 r. sześć samolotów nieprzyjaciela. Liczba ta pojawiła się na kartach historii po lekturze wspomnień Generała z tego okresu - wielokrotnie wznawianych "Czarnych krzyży nad Polską". W rzeczywistości, po przeprowadzeniu analizy zachowanych źródeł historycznych, twierdzenie to nie wytrzymuje próby czasu. Według oficjalnych danych we wrześniu 1939 r. Skalski zgłosił zestrzelenie czterech samolotów samodzielnie i jednego zespołowo (plus jedno uszkodzenie zespołowe maszyny Luftwaffe).
Mit nr 4
Zestrzelenie sześciu samolotów nieprzyjaciela skutkowałoby uznaniem Stanisława Skalskiego pierwszym polskim asem II wojny światowej. W rzeczywistości status ten osiągnęli wcześniej ppor. Karol Pniak i plut. Antoni Głowacki.
Mit nr 5
Wracając do liczby zwycięstw - kiedy pojawia się jakiś biogram Generała, autorzy a to dodają, a to obejmują asowi jego powietrzne zwycięstwa. Nie ma powodów, by tak czynić! Oficjalny dokument wydany przez Polskie Siły Powietrzne 25 maja 1946 r. - "Polish Fighter Pilots Achievments during the Second World War" ("Osiągnięcia polskich pilotów myśliwskich w drugiej wojnie światowej"), często zwany "Listą "Bajana", jest jedynym obowiązującym i wiarygodnym źródłem osiągnięć Generała: czyli 18 11/12 zwycięstwa uznanego jako pewne, 2 jako prawdopodobne i 4 1/3 uszkodzenia wrogich samolotów w powietrzu.
Mit nr 6
Jakże często możemy przeczytać, jak to polscy piloci myśliwscy, a w szczególności Generał pokazali swój kunszt, gdy przesiedli się na nowoczesne samoloty, czy to Brytyjczyków, Francuzów, a później Amerykanów. Gdy spojrzy się na przypadek naszego asa, liczby mówią coś całkiem przeciwnego. Niebywałe? A i owszem. Kalkulatory w ruch! We wrześniu 1939 r. Skalski wykonał plus minus 14 lotów bojowych. Podzielmy liczbę lotów przez podaną w micie nr 3 oficjalną liczbę odniesionych wówczas zwycięstw. Generał musiał zatem wykonać trzy loty bojowe, by zniszczyć wrogi samolot. A podczas Bitwy o Anglię? W trakcie służby w 501 Dywizjonie Myśliwskim zgłosił zniszczenie 4 samolotów niemieckich. Ile wykonał lotów bojowych? 40, czyli potrzebował 10 lotów na jedno zwycięstwo! Ponoć liczby nie kłamią! A tak na marginesie: z Polaków walczących latem 1940 r. na brytyjskim niebie najskuteczniejszy był Witold Urbanowicz, który co 4 loty niszczył jakiegoś Niemca.
Mit nr 7
Kolejnym nadużyciem większości autorów jest informacja, że po wojnie Skalski został niesłusznie aresztowany za szpiegostwo. To nie jest prawda. Każda policja, czy też służby specjalne aresztowałyby człowieka, który pojawił się w domu kogoś zatrzymanego za to przestępstwo i był z nim w jakiś sposób związany. Skalski przyjaźnił się z byłym pilotem 303 Dywizjonu Myśliwskiego, Władysławem Śliwińskim, który prowadził w Polsce pracę wywiadowczą na rzecz polskiego Rządu na Wychodźstwie. Śliwiński został aresztowany, skazany na karę śmierci i zamordowany. Generała zaś w tej sprawie niesłusznie skazano za szpiegostwo. I tego też się trzymajmy - niesłusznie skazano, a nie aresztowano.
Mit nr 8
Antysemityzm Generała jest tyle mityczny, co niezasłużony. Najczęściej przypisany był wtedy, gdy as opowiadał o swoich więziennych oprawcach Żydach oraz Żydach, którzy zmienili nazwisko na polskobrzmiące. Rozdmuchiwane przez prasę oskarżenia, jak i rozpowszechnione przez Internet filmy ugruntowały opinię Skalskiego-antysemity. Tymczasem Generał zawsze powtarzał: Nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę antysemitą. Polski as miał prawo do swoich poglądów politycznych i miał prawo czuć uraz do swoich oprawców - nie należy jednak wiązać tego z nienawiścią do Żydów, wbrew temu, co jeszcze po śmierci próbuje mu się przypisać
Mit nr 9
Głośne było swego czasu doniesienie, że Generał został pobity i trafił do szpitala, a pobicie miało być przyczyną jego wcześniejszej śmierci. Nic bardziej mylnego. Generał został rzeczywiście napadnięty przed swoim domem przez nieznanych sprawców, ale nie z tego powodu trafił do szpitala. Zresztą nie życzył sobie nawet, by zawiadomiono o tym zdarzeniu policję.
Mit nr 10
W różnych publikacjach mniej lub bardziej poważnych autorów, a przede wszystkim w Internecie, możemy znaleźć informacje o tym, że Generał zmarł w przytułku. Te wyssane z palca informacje nijak mają się do rzeczywistości. Szukające wciąż sensacji media sprawiły, że do społeczeństwa nie dociera prozaiczna informacja, że sytuacja materialna Generała była dobra, a nawet bardzo dobra. Miał grono przyjaciół, którzy w miarę możliwości czuwali nad nim, gdy pogorszył mu się wzrok. Nie mogli jednak zapobiec oszustwom, których dopuścili się żerujący na słabości schorowanego człowieka ludzie bez honoru. Gdy sprawa wyszła na jaw, Generałem zajęła się rodzina. Zmarł w szpitalu w gronie najbliższych.
To tylko kilka mitów związanych z generałem Stanisławem Skalskim. Więcej szczegółów o życiu asa i dokonywanych przez niego wyborach znaleźć można w książce "Generał pilot Stanisław Skalski. Portret ze światłocieniem" autorstwa Grzegorza Sojdy i Grzegorza Śliżewskiego.
Publikacja została uznana przez miesięcznik "Historia. Do rzeczy" za "Książkę miesiąca" grudnia 2015 r.
Nick "Dziewanowski" bardzo znamienny, ale tylko dla tych którzy wiedzą...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura