Gdy znajdziesz się w Londynie i będziesz miał chwilę wolnego czasu, wsiądź w metro na Victoria Station jadące w stronę Canning Town. Tam przesiądź się na Jubilee Line, którą dojedziesz do stacji Waterloo. Później Bakerloo Line zawiezie Cię na Kensal Green. Kilka kroków od stacji znajdziesz cmentarz katolicki St. Mary. Poszukaj kwatery nr 1106. Jeśli będziesz miał z tym problem krzątający się tam Anglik ochoczo wskaże Ci to miejsce. Odnajdziesz tam grób człowieka, o którym niemal wszyscy zapomnieli. Nie pamiętają o nim żadne organizacje, stowarzyszenia, kombatanci. Umarł za późno...już po wojnie.. na wygnaniu..Kawaler Virtuti Militari V klasy, Krzyża Walecznych i brytyjskiego DFC (Zaszczytny Krzyż Lotniczy, z ang. Distinguished Flying Cross )..jeden z Asów Polskiego Lotnictwa...
I o nim jest ta notka...
Tak barwnej postaci jak Kazimierz Sporny miłośnikom polskiego lotnictwa nie trzeba przedstawiać. Na kartach swoich książek wspominali go Wacław Król, Bohdan Arct, Mieczysław Wyszkowski, Tadeusz Rolski. Najlepiej opisany jest okres jego życia, gdy walczył w Polskim Zespole Myśliwskim w Afryce. Mniej znane są natomiast jego losy przedwojenne, a zwłaszcza tajemnicza kwestia relegowania ze Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Wyjaśnienia wymagała także data i okoliczności jego śmierci, a także miejsca pochówku. W tym artykule autorzy przybliżają te fakty czytelnikowi.
Urodził się 17 lutego 1916 roku w Poznaniu, jako syn Witolda i Magdaleny. Kazimierz był najstarszy z czworga rodzeństwa. Sporni doczekali się jeszcze dwóch synów Stanisława i Zygmunta, oraz córki Łucji. Ojciec rodziny pracował na Uniwersytecie Poznańskim. Kazimierz ukończył gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Po zdaniu matury we wrześniu 1935 roku został wcielony do Batalionu Szkolnego Piechoty w Zambrowie. 30 listopada został zaprzysiężony w kompanii CKM. 21 grudnia tegoż roku Spornemu otrzymał rozkaz, który brzmiał: Na podstawie rozkazu MSWojsk Dep. Aer. Nr 3240/Aer 100 z dnia 21.12.1935 Kazimierz Sporny został powołany do Szkoły Podchorążych Rezerwy Lotnictwa w Dęblinie. Czwartego stycznia 1936 roku stawił się w Dęblinie. 14 września ukończył kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy Lotnictwa i odszedł do 3. Pułku Lotniczego w Poznaniu. Po odbyciu stażu, 12 października został zaliczony w poczet uczniów Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie i rozpoczął naukę od razu na drugim roczniku. 11 maja 1937 r. awansował do stopnia tytularnego kaprala podchorążego. 11 września został awansowany na tytularny stopień sierżanta podchorążego. 16 listopada Jednak jego zachowanie poza terenem szkoły wzbudzało wśród pedagogów wiele kontrowersji, w efekcie czego został usunięty z SPL. Decyzja ta została zawarta w następującym rozkazie: W myśl Dz. Rozk. MSWojsk Nr 6/33 § 261 pkt. c. oraz protokołu Rady Pedagogicznej Nr 9 z dnia 15.11.1937 zwalniam ze stanu faktycznego uczniów SPLotn. III-ci rok nauki (pilotów) tyt. Sierżanta pchor. SPORNEGO Kazimierza z powodu braku cech charakteru i wystąpienia istotnych dla oficera zawodowego braków, mimo oddziaływania wychowawczego szkoły. Na podstawie Dz. Rozk. MSWojsk Nr 6/33 § 268 wyż. wym. nadaję tytuł podchorążego rezerwy, oraz w myśl § 266 czas służby pełnionej w charakterze podchorążego zaliczam na poczet obowiązkowej służby czynnej. Tyt. Sierżanta podchor. rezerwy Spornego Kazimierza zwalniam do rezerwy w myśl Dz. Rozk. 6/33, ustęp ostatni, z dniem 16.11.1937 .
Co było powodem bezpośrednim powodem takiego potraktowania pilota, nie wiadomo. Możliwe, że miało to związek z wybrykami, o których nadmienił gen. Stanisław Skalski w książce Między niebem a piekłem: W początkach listopada 1937 roku miał Skalski w Warszawie ciekawą przygodę. Kiedy wracali 1 listopada, późną nocą, wraz z kolegą pchor. Spornym z lokalu „Aquarium”, zostali zatrzymani przez pijanego oficera artylerii, który kategorycznie domagał się od pchor. Spornego wylegitymowania się. Jego zdaniem był nieprzepisowo ubrany, bez pasa do munduru. Sporny odmówił okazania legitymacji. Argument. Że w lotnictwie podchorąży trzeciego rocznika nie jest obowiązany nosić pasa, nie skutkował. Powstało zbiegowisko na ulicy. Pchor. Sporny znalazł się w komisariacie, a następnie musiał udać się na komendę miasta, celem wyjaśnienia tła zajścia.[..] Pchor. Sporny otrzymał trzy dni aresztu ścisłego .
Coś musiało być na rzeczy, skoro kolejny wychowanek SPL. Jan Maliński, także wspominał o wyczynach Kazka, jak zwykle nazywali go koledzy. Podczas jednej z wypraw podchorążych do Warszawy doszło do kłótni, podczas której Kazimierz wyrzucił z lokalu oficera kawalerii, który dosyć ostro spierał się ze Skalskim.
Po tak niefortunnym przebiegu nauki w SPL, 22 marca 1939 roku Sporny został zatrudniony jako instruktor w Szkole Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich, gdzie pełnił służbę na lotnisku Moderówka.
Z chwilą wybuchu wojny Kazimierz został powołany do 131. Eskadry Myśliwskiej. Tak pilot opisał swój udział w wydarzeniach tragicznego września 1939 r.: Do 3 Pułku Lotniczego przybyłem dnia 1.9.39. na rozkaz mobilizacyjny. Na teren pułku przybyłem około godz. 10-tej rano. Miałem dołączyć do eskadry 131, która już stała na lotnisku zapasowym. Na wskutek braku samolotów i nalotów npla na 3 pułk lotniczy wyszedł rozkaz ewakuowania reszty personelu pułku. Zostałem przydzielony do eskadry treningowej z którą ewakuowałem się aż do Rumunii. Granicę przekroczyłem dnia 17.9.1939 r..
Przedzierając się do Francji, pod koniec września zjawił się w Bukareszcie, gdzie 28 tegoż miesiąca otrzymał paszport. Od tej pory Kazimierz Sporny podróżował jako kupiec. 7 października w Belgradzie wbito mu do paszportu wizę francuską, a 5 października wizę włoską. 11 października Sporny otrzymał 1.800 franków w konsulacie w Paryżu. Do bazy w Lyon-Bron dotarł prawdopodobnie w styczniu 1940 roku. 2 marca 1940 roku trafił do grupy kpt. Józefa Ostrowskiego, która w została przydzielona do Centrum Wyszkolenia w Pau. Pierwszy lot szkoleniowy odbył Sporny 8 marca na samolocie Potez XXV. Ogólnie w marcu przelatał na Potezach i Dewoitine’ach D.500 trzy godziny i trzydzieści pięć minut. W kwietniu kontynuowano szkolenie, podczas którego Kazimierz przebywał w powietrzu przez siedem godzin i pięć minut. Jeszcze na początku maja trwało szkolenie, ale Sporny wykonał tylko trzy loty na samolotach Dewoitine D.500, w czasie jednej godziny i dziesięciu minut. 25 maja Sporny wszedł w skład grupy latającej na samolotach Dewoitine D.500, która tworzyła patrol mający bronić lotniska Pau. 1 czerwca 1940 roku wykonał swój pierwszy i ostatni lot bojowy nad Francją. Odbył go w czasie 25 minut na samolocie Dewoitine D.500 z numerem 42. Po klęsce Francji ewakuował się na Wyspy Brytyjskie.
1 lipca 1940 roku został wciągnięty do ewidencji RAF. 26 lipca przybył do Blackpool, a 25 września rozpoczął przeszkolenie w 5 OTU. 18 października otrzymał przydział do 303. Dywizjonu Myśliwskiego, jednakże następnego dnia przydział został zmieniony na Dywizjon 302. Do jednostki przybył 21 października. 15 listopada trafił Sporny do 213. Dywizjonu Myśliwskiego. 17 kwietnia 1941 roku rozpoczął służbę w 17. Dywizjonie. 23 czerwca powrócił do 302. Dywizjonu. 4 września 12 Hurricane’ów Mk II B jednostki wzięło udział w operacji Gudgeon 6 (eskorta bombowców Bleinheim atakujących doki i zbiorniki paliwa w porcie Charbourg). Za sterami jednego z nich siedział P/O Kazimierz Sporny (Hurricane nr Z 2475). Będąc nad celem Kazek zauważył dwa Bf 109, które zamierzały zaatakować znajdujące się w bezpośredniej osłonie Blenheimów samoloty Whirlwind z 263. Dywizjonu RAF. Polak zanurkował w kierunku przeciwnika i otworzył ogień do jednego z Messerschmittów. Z niemieckiego samolotu wydobyła się cienka smuga dymu, a jego pilot zaczął gwałtownie nurkować. Sporny ruszył za nim, ale wkrótce musiał przerwać pościg, bo zaatakowały go dwa Bf 109. Najpierw uciekał przez 10 mil w stronę lądu i dopiero wtedy zdecydował się zawrócić w kierunku Anglii. Messerschmitty przechwyciły go ponownie około 30 mil od brzegu francuskiego, ale Spornemu udało im się uciec i wylądował na macierzystym lotnisku w Warmwell. Zgłosił wtedy prawdopodobne zestrzelenie Messerschmitta Bf 109. Nie było to jedyne zwycięstwo w czasie tej operacji – S/L Stefan Witorzeńć, dowódca 302. Dywizjonu, zgłosił zestrzelenie pewne Bf 109, a pilot 263. Dywizjonu – jednego Bf 109 prawdopodobnie. Niemiecką jednostką, która atakowała samoloty aliantów podczas Gudgeon 6 była JG 2. W walce tej straciła Gefr. Irmlera. Zestrzelenie uzyskał lecąc na samolocie Hurricane II. 25 października otrzymał Krzyż Walecznych.
23 grudnia 1941 roku zaplanowano akcję VERACITY II. Celem akcji miało być bombardowanie doków portu Brest, w którym stały dwa niemieckie pancerniki kieszonkowe Scharnhorst i Gneisenau. Osłonę bezpośrednia wyprawy miały zapewnić dywizjony myśliwskie: 501., 234., 118., 66., 152., 130.. Odwrót znad Francji miały osłaniać trzy polskie dywizjony: 302., 306. i 317. 302. Dywizjon miał wystartować z lotniska Harrowberr 25 minut po rozpoczęciu ataku Halifaxów na cel, a po 40 minutach miał rozpocząć patrolowanie rejonu powrotu. Poznaniacy po starcie mieli kierować się na lotnisko Bolt Head, skąd stratowały dywizjony 306. i 317. Akcja zaplanowana na 25 grudnia, została przeprowadzona pięć dni później. Do walki Polaków z atakującymi Halifax’y Meserschmittami Bf 109 doszło 10 mil na północ od Point de Pontusral. Podczas walki Kazimierz Sporny zestrzelił Bf 109F. Pilot tak opisał tę walkę w raporcie bojowym: Ja, F/O Sporny, lecąc w sekcji żółtej jako numer 3, wybrałem jednego z Me.109F podążającego za dostrzeżoną dwójką nieprzyjacielskich samolotów. Pierwsza seria spowodowała eksplozję nieprzyjacielskiego samolotu i odpadnięcie dużego kawałka lewego skrzydła. Poszedłem za nieprzyjacielskim samolotem przez chmury i widziałem jego upadek do morza Zgłaszam 1 Me.109F jako zniszczonego.
1 kwietnia 1942 roku Kazimierz Sporny uhonorowany został Krzyżem Walecznych po raz drugi. 20 czerwca otrzymał Polową Odznakę Pilota. 25 czerwca przydzielono go do 303. Dywizjonu, jednakże pięć dni później przeniesiono na jedną ze stacji RAF , a 7 lipca powrócił do 302.
Z końcem 1942 roku zgłosił się tworzonego zespołu polskich pilotów, który miał wziąć udział w walkach w Afryce Północnej. Lotnicy tam przydzieleni mieli przede wszystkim nabrać doświadczenia we współpracy z jednostkami naziemnymi przed planowaną inwazją na Europę. Piloci mieli przebywać na afrykańskim froncie przez trzy miesiące, a następnie miał ich zastąpić kolejny zespół składających się z polskich lotników. Podanie Spornego zostało rozpatrzone pozytywnie i Kazek stał się jednym z 16 szczęśliwców tworzących Polish Fighting Team.
Polacy z PFT znaleźli się w Afryce w marcu 1943 r. i w drugiej dekadzie tego miesiąca rozpoczęli loty bojowe. Mimo iż zaczęli odnosić sukcesy, w początkowym okresie walk nad Tunezją F/O Sporny nie miał okazji do spotkań z samolotami nieprzyjaciela. Sytuacja zmieniła się 7 kwietnia. Właśnie tego dnia o godzinie 7:25 patrol złożony z czterech Spitfire’ów, za sterami których siedzieli Polacy wystartował z lotniska Bu Grara na patrol w rejon Cekhiny. Ich zadaniem było wspomożenie lotników z 601. Dywizjonu, których zadaniem była osłona samolotu typu Walrus z ratownictwa morskiego. Niestety, Polakom nie udało się zlokalizować Walrusa i jego osłony. W trakcie lotu dowodzący patrolem S/L Stanisław Skalski otrzymał informację o nieprzyjacielskich samolotach w okolicy wyspy Kneiss. W walkę z nimi był już zaangażowany brytyjski 601. Dywizjon Myśliwski. Polacy ruszyli na pomoc swoim sojusznikom. Jako pierwszy zaatakował S/L Skalski (leciał na Spitfire Mk IX nr EN 361, ZX*3), który ostrzelał Me 109 będącego na ogonie jednego z brytyjskich Spitfire’ów. Niemiecki pilot przerwał atak i rozpoczął nurkowanie. Ruszył za nim W/O Bronisław Malinowski (Spitfire Mk IX nr EN 300, ZX*9) i w efekcie jego ataku Messerschmitt rozbił się o powierzchnię morza. Kolejnym z Polaków, którzy zaatakowali samoloty Luftwaffe był F/O Kazimierz Sporny (Spitfire Mk IX nr EN 267, ZX*5), który otworzył ogień z odległości 200 jardów. Niemiecki samolot natychmiast wszedł w gwałtowne nurkowanie i rozbił się o ziemię w punkcie oznaczonym na mapie sztabowej jako Z.3285.
22 kwietnia doszło do kolejnej walki, w której swój szczęśliwy udział miał Kazek Sporny. Tego właśnie dnia sześć Spitfire’ów z PFT wystartowało o 7:45 pod dowództwem F/L Pniaka jako górna osłona Spitfire’ów 1. Dywizjonu SAAF, które stanowiły bezpośrednią eskortę amerykańskich Warhawk’ów z 79. Grupy. Podczas lotu Spitfire’y przez pomyłkę wzięły pod swoje opiekuńcze skrzydła nie 79. Grupę, ale Kittyhawki z 7. Skrzydła SAAF. W rezultacie właśnie ta nieco przypadkowa formacja napotkała lecące z zaopatrzeniem transportowe Me 232 Gigant w silnej osłonie myśliwców nieprzyjaciela. W walce, która się wywiązała alianccy piloci zgłosili zestrzelenie wszystkich samolotów transportowych. Było to możliwe dzięki skutecznej osłonie pola walki w wykonaniu polskich lotników, którzy w bezpośrednim starciu z nieprzyjacielem zgłosili zestrzelenie pięciu Me 109 i jednego Macchi Mc 202 bez strat własnych. Jednym z bohaterów tego starcia był F/O Sporny, który po powrocie na lotnisko meldował o zestrzeleniu dwóch Me 109. Pierwszego z nich zaatakował z 200 jardów – samolot nieprzyjaciela pokrył się dymem, a pilot ratował się skokiem ze spadochronem. Jednak spadochron zawiódł i Niemiec, podobnie jak jego samolot, zderzył się z powierzchnią morza w punkcie oznaczonym na mapach sztabowych jako K.49. Drugi z zaatakowanych Me 109 po pierwszym ataku pokrył się białym dymem, a po drugim stanął w płomieniach i rozbił się o powierzchnię morza 2 mile na południowy – zachód od wyspy Zembra.
W uznaniu dokonań pod niebem Afryki Sporny 29 maja 1943 r. uhonorowany został Krzyżem Walecznych po raz trzeci. Dodatkowo, rozkazem Naczelnego Wodza nr 4 z dn. 18 maja 1943 r., pkt. 2 udzielona została mu pochwała: Po zakończeniu zwycięskich działań afrykańskich, w których wykazaliście wypróbowane zalety pilotów polskich, udzielam ppłk. Rolskiemu i podległym mu myśliwcom pochwały w imieniu służby narodowej. 29 maja uhonorowany został Krzyżem Walecznych po raz trzeci.
Po powrocie z Afryki, 22 lipca, zameldował się w Northolt. 25 lipca przydzielony został do 316. Dywizjonu. 23 sierpnia rozpoczął pracę jako instruktor w 58 OTU. 7 listopada, w uznaniu dotychczasowej służby, otrzymał Krzyż Srebrny Virtuti Militari nr 8479. 14 stycznia przeniesiono go do 61 OTU. 22 lutego rozpoczął służbę w 306. Dywizjonie, na stanowisku dowódcy eskadry B. 24 czerwca 1944 roku zgłosił zestrzelenie jednego Me 109F i prawdopodobne zestrzelenie jednego Focke Wulfa FW 190. 10 lipca został oddany do dyspozycji Wydziału Personalnego Polskich Sił Powietrznych. 27 sierpnia rozpoczął pracę w dowództwie PSP. 9 lutego 1945 roku otrzymał brytyjskie Distinguished Flying Cross. 17 września przeniesiono go do kwatery głównej RAF. 22 grudnia 1945 oddany został do dyspozycji PAF Depot.
18 lipca 1946 ożenił się z Angielką Margaret McArthur. 3 grudnia został przeniesiony do Polskiego Korpusu Przesiedleńczego i skierowany na stację RAF Dunholme Lodge. 8 września 1947 przydział zmieniono na 203 AFS a dziewiątego lutego 1948 na 5 PRU. 24 marca Sporny wycofał się z Korpusu[23]. Wkrótce poważnie zachorował na raka mózgu i zmarł po ciężkiej chorobie 17 maja 1949 roku w domu opieki w Twyford Abbey[24]. Został pochowany w Londynie na cmentarzu St. Mary (okolice stacji metra Kensal Green), grób nr 1106.
Brak dokumentu świadczącego o powołaniu, jednakże w rozkazie dziennym nr 96 z dnia 2.10.1935 roku (Centralne Archiwum Wojskowe, Batalion Szkolny PiechotyI.340.24.8) widnieje wpis: Szeregowy z cenzusem Kazimierz Sporny otrzymał zezwolenie na przynależność do sekcji piłki nożnej WKS Zambrów., z czego należy wnosić, że Sporny w normalnym trybie został powołany do tego batalionu.
CAW, Rozkaz Dzienny Nr 145 z dnia 3.12.1935, Batalion Szkolny Piechoty I.340.24.8.
CAW, Rozkaz Dzienny Nr 162 z dnia 23.12.1935, Batalion Szkolny Piechoty I.340.24.8.
CAW, Rozkaz Dzienny Nr 1/36 z dnia 15.01.1936, Centrum Wyszkolenia Lotnictwa Nr 1. I.340.49.10.
CAW, Rozkaz Dzienny Nr 209 z dnia 12.09.1936, Centrum Wyszkolenia Lotnictwa Nr 1. I.340.49.11.
CAW, Rozkaz Dzienny Nr 240 z dnia 20.10.1936, Centrum Wyszkolenia Lotnictwa Nr 1. I.340.49.11.
CAW, Rozkaz Dzienny Nr 115 z dnia 22.05.1937, Centrum Wyszkolenia Lotnictwa Nr 1. I.340.49.12.
CAW, Rozkaz Dzienny Nr 208 z dnia 10.09.1937, Centrum Wyszkolenia Lotnictwa Nr 1. I.340.49.13.
CAW, Rozkaz dzienny Nr 259 z dnia 15.11.1937, Centrum Wyszkolenia Lotnictwa Nr 1. I.340.49.13
Nick "Dziewanowski" bardzo znamienny, ale tylko dla tych którzy wiedzą...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura