krotexoo krotexoo
158
BLOG

Wartościowy człowiek

krotexoo krotexoo Polityka Obserwuj notkę 0

 

       Wczoraj gdy niemal we wszystkich mediach przestawiono wajchę i znowu powrócił Smoleńsk, dziś w wolnej chwili siedząc przed telewizorem omijałem szerokim łukiem wszystkie kanały informacyjne na moim dekoderze. Więc dziś oglądałem kultowego Hansa Klossa. Choć to bajka zabarwiona komunistyczną propagandą to jednak teksty, które można usłyszeć są fantastyczne. One są nieśmiertelne.

  • „Gdybym był niedyskretny, to zapytałbym jak to możliwe, że stać pana na pięciomarkowe cygara.

  • Ba. A gdybym ja był niedyskretny....

  • Na szczęście oboje jesteśmy dyskretni”.

Po takiej notce wpisanej na moim blogu pewno wielu internautów rzuci mi się do gardła pisząc, że cytując dialogi z serialu „Stawka większa niż życie” jestem ruskim agentem i ich szpiegiem. I kto wie czy nie mam czegoś wspólnego z tragedią smoleńską. Naprawdę w Internecie dużo nie trzeba by usłyszeć o sobie coś o co człowiek siebie nie podejrzewał. Wczoraj dowiedziałem się, że jestem bezwartościowym człowiekiem. Naprawdę wspaniała nowina. Na coś takiego mógł wpaść tylko i wyłącznie człowiek, który jest każdego dnia bardzo wartościowy. Pewno tak bardzo, że gdyby potrafił to by sam przed sobą klękał. Taka osoba pewno nigdy, przenigdy nie widziała na własne oczy katastrofy z udziałem ludzi. Nie widziała ich powykrzywianych twarzy. Nie widziała krwi i nie czuła zapachu niespodziewanej śmierci. Taka osoba nie ma bladego pojęcia co człowiek czuje, co ma w głowie ratując ludzkie życie. Taka osoba też nie wie co to zapach panujący w post mortem. Pewno tez nigdy nie widziała korytarzy Akademii Medycznej, gdzie ich sam mrok poraża człowieka. A co dopiero usłyszeć na własne uszy specyficzny dźwięk odcinania czaszki podczas sekcji zwłok. No ale taka osoba wie kto jest wartościowy, a kto nie. Wie to pewno z opowiadań babuni.

 

A za oknem lato jesienią.

 

 

PS

Wczoraj wnuk Szanownej Pani Anny Walentynowicz w pewnym programie TV rzekł (cytuję z pamięci): „ekshumacje zwłok kosztują państwo wiele pieniędzy, więc chciałbym by za tą pomyłkę zapłacił urzędnik ze swoich”. Ja również jestem za czymś takim. Chce by urzędnicy za swe pomyłki płacili ze swych poborów. Wtedy oduczą się pracować byle jak. Nie będzie potrzeby by nakładać większe podatki na różne rzeczy by płacić za urzędnicze pomyłki tak jak jest to obecnie. Dlatego wczoraj wspomniałem o serze i kawie, bo tak to się właśnie w naszym kraju odbywa. Państwowi etatyści (nie mówię że wszyscy, ale jakaś część) czują się bezkarnie, bo za ich pomyłki płaci podatnik. Płaci w sklepie.

 

Wszystkim tym, którzy po przeczytaniu tekstu napisanego przez osobę, która widzi ten świat inaczej stają się agresywni dedykuję piosenkę Roberta Gawlińskiego pod tytułem: „Nie wolno”.

 

"Nie wolno żyć inaczej.

Nie wolno zmieniać znaczeń.

Nie wolno wierzyć w czary.

Nie wolno myśleć wolno.

Nie wolno, nie wolno, nic nie wolno”.

Naprawdę warto posłuchać.

 

 

 

 

krotexoo
O mnie krotexoo

W tej rubryce brzmi pytanie "Jaki jesteś?" Dzięki pewnemu Internaucie wiem, że jestem bezwartościowy, więc zazdroszcze mu jego wartości.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka