Pod deklaracją umieszczoną na stronie deklaracjalodzka.pl napisałem tak:
"Popieram, choć do punktu "Zrównywanie legalnie działających w kraju partii z reżimami i partiami totalitarnymi – np. KPP, faszyści, NSDAP" powinny zostać dodane porównania do jednostek takich jak ZOMO."
Moderator strony najwyraźniej uznał, że przekroczyłem granice poparcia pożądanego przez autorów deklaracji. Swoją drogą, deklaracja ta jest kolejnym wyrazem zacietrzewienia i nieumiejętności wyciągnięcia ręki do drugiej strony przez Jarosława Kaczyńskiego. Przez to wpisuje się ona w ogłupiający bezsensowny szum naszej sceny politycznej. A przecież gdyby napisać deklarację akceptowalną dla przeciwnków to możnaby z czystym kontem zacząć krytykować to co ważne, czyli to, że rząd Tuska pędzi nas jak barany w kierunku katastrofy finansów publicznych. Tylko, że w takim wypadku opozycja musiałaby myśleć o dobru wyborców.
Inne tematy w dziale Polityka