dulekthered dulekthered
1141
BLOG

Rosyjski węgiel kamienny w Polsce – afera, zagrożenie czy bicie piany?

dulekthered dulekthered Paliwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Do tego wpisu skłoniły mnie pojawiające się opinie polityków i sympatyków opozycji, jakoby polski rynek węgla w jakiś nadzwyczajny sposób był zalany surowcem rosyjskim. Co więcej, na podstawie rzekomo szokujących danych buduje się daleko idące teorie o przychylności obecnego rządu polskiego wobec Kremla.
Jak jest naprawdę? Proponuję przyjrzeć się poniższemu wykresowi.


image



WNIOSKI


1. Sukcesywnie spada wydobycie węgla w Polsce (w latach 2015 – 2018 z 72,5 do 63,9 mln ton), wzrasta zużycie krajowe (w analogicznym okresie z 72,2 do 75,9 mln ton). Jak łatwo policzyć z 0,3 mln ton nadwyżki w 2015 r. mamy prawie 12 mln ton niedoboru w 2018. Nożyce się cały czas rozwierają,  stąd większy import.

2. Wydobycie polskiego węgla spada z powodów czysto ekonomicznych i  jest to raczej trend nieodwracalny.

3. Rosnące zużycie ma dwa główne źródła – wzrost gospodarczy i wejście do eksploatacji nowych węglowych bloków energetycznych.
Skąd nowe bloki węglowe? To pokłosie genialnych inaczej decyzji rządu Donalda Tuska, który (mimo powszechnej wiedzy, że węgiel to ślepa uliczka, a przyszłością jest atom i gaz – odsyłam do poniższego wykresu), utopił kilkadziesiąt mld PLN na rozwój energetyki węglowej  (bloki Opole, Jaworzno, Kozienice). Za te środki można było zacząć budowę elektrowni atomowej lub zbudować elektrownie gazowe o mocy 4-5 GW.


image



4. Obecny rząd powoli przestawia energetykę na gaz i poza jednym wyjątkowo nieszczęśliwym projektem (elektrownia Ostrołęka – aczkolwiek mam cichą nadzieję, że powstanie jednak ona w wersji niewęglowej) miliardy idą/pójdą na infrastrukturę gazową: rozbudowa gazoportu, być może budowa drugiego, Baltic Pipe, elektrownia Dolna Odra itd.

5. Nie zapominajmy, że cały czas działają siły rynkowe. Ok. 30% wzrost cen węgla na światowych rynkach w roku 2018 był skorelowany z ok. 20% deprecjacją rubla wobec dolara, czyli waluty, w której rozliczany jest rynek tego surowca (poniżej wrzucam wykresy obrazujące oba te zjawiska). Co oznaczało, że cena węgla rosyjskiego była w tym okresie bardzo konkurencyjna.


imageimage


6.  Maksymalny  udział węgla rosyjskiego w imporcie wyniósł za rządów PO 66,7% (w 2009), za rządów PiS 68,4% (w 2018). Przy czym należy pamiętać, że w tej drugiej  liczbie jest jakiś wolumen ukraińskiego węgla z okupowanego Donbasu, sprzedawanego jako węgiel rosyjski. Zatem teza o  „wielkiej aferze z importem rosyjskiego węgla” nie znajduje potwierdzenia w faktach.

7. Nie wykluczam, że bardzo niska cena węgla na światowych rynkach  (obecnie ok. 45 USD za tonę) spowoduje jeszcze szybszy wzrost importu (w tym z Rosji) w 2019 r. Potencjalną przyczyną jest strategia zwiększenia stanu zapasów przy relatywnie niskim koszcie.



RESUMUJĄC

Przedstawianie wyrwanego z kontekstu ciągu danych (bez wskazania korelacji z innymi danymi pokrewnymi,  bez analizy przyczyn)  - a zwłaszcza wyciąganie na tej podstawie daleko idących teorii spiskowych -  to bicie piany i walka polityczna. Nic więcej.



P.S. Co ciekawe, opozycja ani jej sympatycy nie afiszują się danymi nt. rynku ropy i gazu. A tam podczas rządów PiS udział rosyjskiego importu spadł o ponad 20 p.p. – polecam  poniższe dane .


image

image



ŻRÓDŁA:


Główne dane nt. węgla za GUS: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/srodowisko-energia/energia/


Ceny węgla za www.wysokienapiecie.pl


Koszty energetyki za NIK


Kurs USD/RUB za www.businessinsider.pl


Ropa za PTE


Gaz za PGNiG


BONUS

Na specjalne życzenie Szanownych Czytelników - wrzucam dane nt. węgla brunatnego.


image

dulekthered
O mnie dulekthered

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Gospodarka