Od momentu, gdy tata zaprzestał podróży z córka i sekundowania jej podczas turniejów - zaczęła wygrywać. Wtedy bowiem zamiast ostrego w słowach tatusia, który zawsze pouczał i łajał tak, że Agnieszcze zaczęły puszczać nerwy, zasiadł na ławie trenerskiej fachowiec i dobry trener , Tomasz Wiktorowski. Pamiętam jak rok temu Aga nie przebierajac w słowach domagała sie natychmiastowego opuszczenia kortu przez toksycznego rodziciela. Pamiętamy też jej sukcesy w Pekinie i Tokio, czy jej wielki sukces w finale Wimbledonu w tym roku. Sukcesy te łączy postać człowieka sprawiającegho wrażenie opoki i fachowca - Tomasza Wiktorowskiego.
Wszyscy liczyliśmy na wiele i obiecywaliśy sobie medal w singlu. To był niemal pewnik, że Aga da radę. A tymczasem...wszyscy wiemy jak zakończyła sie I runda pojedynku z Niemką Julią Goerges. Jak jest tatuś, Aga przegrywa z kretesem - nie jest sobą, jak zauważa Wojtek Fibak w jednym z wywiadów, który cutuję za sport.pl :
"To była stara Agnieszka, nie była sobą. Nie taka, jaką poznaliśmy ostatnio jako stuprocentową profesjonalistkę. Występ Polki to wielkie rozczarowanie polskiego sportu. Bardzo żałuję - mówi Wojciech Fibak i odpowiada Arturowi Partyce, który skrytykował Radwańską za udział w ceremonii otwarcia. - Przeważyła chęć wystąpienia, pokazania się, ale nie można jej za to rozliczać. To był wielki honor i zaszczyt. Co do obecności ojca Agnieszki na trybunach, nie chcę komentować, to ich sprawy rodzinne. Ale podkreślam, to nie była ta Agnieszka co ostatnio - dodaje Fibak"
Co znaczy "stara Agnieszka" zrozumiałem czytając "Fakt", matecznik prawicowego dziennikarza Łukasza Warzechy, któy jest tam felietonistą. Otóż Fakt za przyczynę porażki uważa obecnośc taty wraz z jego nową kobietą, w wieku Agnieszki tak na oko. To co mnie w tym wszystkim lekko irytuje, to mocne upolitycznienie taty po stronie PiS. Demoniczny tata zabierał Agnieszkę na rocznicę katastrofy Smoleńskiej, jest wyraźnie zafascynowany polityką Jarosława Kaczyńskiego. Pamietam stronę "www" Agnieszki po katastrofie smoleńskiej, która było mocno upolityczniona. Aga wydała nawet wtedy oświadczenie, że to taty poglądy zaważyły na takim kształcie strony tenisistki. Więcej o tym nieporozumieniu rodzinnym TUTAJ Agnieszka najwyraźniej trzyma stronę mamy i jej obecność dodaje jej skrzydeł (na Wimbledonie oprócz Wiktorowskiego oczywiście, przy którym nasza fantastyczna tenisistka dostała skrzydeł, towarzyszyła jej mama). Czyżby klątwą Agi nie był sztandar niesiony na czele polskiej ekipy, tylko tatuś prawicowiec lubiący młodsze? Ciekawa sprawa dla każdego faceta.. Więcej TUTAJ w medium gdzie pracuje red. Warzecha...Ciekawe, czy dziś podczas meczu deblowego tatuś też siedział w loży, czy moze robił zakupy w Londynie? Po to w końcu tu przyjechali razem z przyjaciółką - a może aby pokazac się w świetle kamer i pogadać z Fibakiem? kto wie z resztą co tam po głowie chodzi bogatym, starzejącym sie facetom...
Aga zawdziecza wiele tacie, jednak jego czas na ławce obozu Agi juz się skończył...
P.S. Debel sióstr Radwańskich właśńie przegrał. Niestety Robert Radwański był na trybunach...Ech, żeby tak choć nie był na mikscie...jednak marne szanse...
PS2. Hewitt mimo wczesniejszego dzisiejszego pojedynku wraz ze Stosur wymiksowali naszych z mixta...co stawia pointę w mojej notce...
"Nothing in the World is so powerful as an idea. A good idea never dies and never causes changing its form of life". Frank Lloyd Wright.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
