Będąc ostatnio na Powązkach przyszło mi do głowy, żeby zajrzeć na sąsiadujący z nim przez ulicę Tatarską -
Cmentarz Tatarski. Muszę przyznać, że cmentarz zrobił na mnie dobre wrażenie, jest zadbany, a na wielu grobach leżały kwiaty. Zrobiłem sobie krótki spacerek okraszony zdjęciami kilku niezwykłych nagrobków, które były dla mnie sporym zaskoczeniem. Prawdziwy, tatarski mizar stworzony według zasad islamu, niesamowite…A teraz po kolei…
Cmentarz założono w 1867 r. początkowo jako miejsce pochówku carskich żołnierzy wyznających islam, po wyczerpaniu się miejsc na Cmentarzu Kaukaskim na Młynarskiej. Cmentarz został założony dzięki staraniu mułły Seifetdina Chosianowa Sinnajewa.
Wzmianki o cmentarzu wraz ze zdjęciami pojawiły się w Tygodniku Ilustrowanym z 1892 r. Istniał wtedy niepisany podział cmentarza na biednych i bogatych chowanych po przeciwnych stronach cmentarza. Z czasem cmentarz stał się miejscem pochówku Tatarów polskich. Cmentarz niestety uległ zniszczeniu w okresie II Wojny Światowej. W 1942 r. schroniły się tu w cieniu starodrzewu przed nalotem sowieckim czołgi niemieckie niszcząc wiele cennych nagrobków. Dzieła zniszczenia dopełniły walki w Powstaniu Warszawskim. Cmentarz powoli zapełnia się nowymi grobami. Na nagrobkach znajdują się inskrypcje w różnych językach. Dopatrzyłem się oprócz polskiego i rosyjskiego, co wydaje się oczywiste, także napisów po turecku i oczywiście arabsku.
Rzucają się w oczy bardzo ciekawe groby przedwojenne. Pierwszy z nich, szary, w kształcie minaretu kryje doczesne szczątki Abduła Halika Usmi, zmarłego młodo…Podobno odwiedzała ten grób nasza słynna aktorka okresu międzywojennego Jadwiga Smolarska. Inny ciekawy nagrobek to miejsce spoczynku księżnej Tarkowskiej, czyli Lejli Hanum z Glebowych. Kolejny nagrobek, który przetrwał hekatombę wojenną jest generała Safarbeka Malsaga z wzruszającym i nostalgicznym epitafium nagrobnym „ Śpij spokojnie w tym grobie niech się Kaukaz przyśni Tobie”. Zadziwiająca jest też data śmierci generała – 1944. Skłoniło mnie to do poszukiwań informacji na jego temat. Sylwetka jego i życiorys okazały się niezwykle barwne. Okazało się, że Safarbek Malsag był Inguszem, urodził się w 1868 roku we Władykaukazie. Był absolwentem Szkoły oficerów Kawalerii w Jelizawietgradzie. Po szkole służył w garnizonie w Temirhanie w Dagestanie (dziś Bujnaksk), gdzie dosłużył się stopnia podpułkownika. Zasłużył się podczas I Wojny Światowej i awansował na generała. Po wybuchu rewolucji został zaproszony do objęcia stanowiska w radzie rewolucyjnej w Inguszetii, lecz odmówił i wstąpił do
Armii Ochotniczej Denikina. Po klęsce Denikina schronił się w Turcji, gdzie kilka lat działał w środowisku emigrantów kaukaskich. Stamtąd przeniósł się do Paryża, a następnie na zaproszenie hrabiego Pusłowskiego, zamieszkał w majątku hrabiego w Warszawie. Podczas II Wojny Światowej Niemcy próbowali wykorzystać go do współpracy, lecz odmówił. Dalej poza miejscem śmierci w Warszawie nie wiem nic o jego losach wojennych. Wiele sugeruje napis po polsku…Wszystko wskazuje na to, że życiorys gen. Malsaga, to gotowy scenariusz na film o skomplikowanych czasach i walecznych ludziach.
Kolejne ciekawe nagrobki znajdziecie pod opisami moich zdjęć. Wśród spoczywających jest wielu wojskowych, ludzi nauki, oraz rzesza zwykłych ludzi, którzy opuścili swe ojczyzny gdzieś daleko…. Cmentarz jest kameralny i raczej zapomniany. Zachęcam wiec do odwiedzin w te szczególne dni przy pięknej pogodzie…
Źródło informacji o gen. Safarbeku Malsagu: Kafpedia
"Nothing in the World is so powerful as an idea. A good idea never dies and never causes changing its form of life". Frank Lloyd Wright.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura