Steinar daje pokaz wirtuozerii...po lewej gra na perkusji miłośnik Starówki, Anders Olsson
Steinar daje pokaz wirtuozerii...po lewej gra na perkusji miłośnik Starówki, Anders Olsson
dry dry
1059
BLOG

Jazz i historia - Starówka, 30.07.2011

dry dry Kultura Obserwuj notkę 21

 

Miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu się kultury muzycznej z historią. Takim przeżyciem dla mnie okazał się koncert Steinara Aadnekvama na warszawskiej Starówce wczoraj. Koncert stanowił jedną z odsłon XVII Plenerowego Festiwalu Jazz na Starówce.  Młody wirtuoz gitary naprawdę dał pokaz swej mistrzowskiej gry wraz z całym kwartetem.
Koncert był zróżnicowany muzycznie i zawierał znane standardy jazzowe, szczególnie „Take Five”   Paula Desmonda (Dave Brubeck Quartet, 1959) spotkało się z aplauzem publiczności i rzeczywiście wykonanie było porywające, a solówki i improwizacje muzyków stanowiły dla mnie wielką frajdę. Nie ukrywam, że to jeden z moich ulubionych kawałków. Byłem więc zachwycony, program koncertu trafił bowiem do środka mej duszy…. Było też trochę fusion, bossa novy, w tym Antonio Carlosa Jobima…Oczywiście były też nowe kawałki, autorstwa Steinara Aadnekvama. Młody człowiek tworzy w Brazylii i wspaniale wyczuwa tę kulturę, muzykę i jej klimat. Utwory jego są bardzo zgrabnym połączeniem wielu stylów jazzu i można odnaleźć w nich koloryt lokalnych klimatów w połączeniu  z  klasyką jazzu lat 50tych i późniejszych, co zawsze uwielbiałem. Stałem sobie zauroczony bynajmniej nie w tłumie z powodu deszczu i  zapadłem w tę cudowną muzykę młodych, piekielnie uzdolnionych ludzi. Zamieniłem też parę słów z fanami jazzu wokół mnie i wszystkich odczucia były bardzo pozytywne. Ciekawe było, że Steinar próbował przybliżyć swój nastrój w momencie tworzenia poszczególnych swoich utworów i opisywał te chwile, co pomagało mi wczuć się w ich klimat. Z wielką radością zakupiłem płytkę artystów i stanąłem w niedługiej kolejce po autografy. Wdałem się w rozmowę z muzykami i odkryłem, że mają zainteresowania nie tylko muzyczne, ale i historyczne. Perkusista – Anders Olsson  rozglądał się ciekawie po dachach Starówki grając sobie. Zagadnąłem go więc o to i on wspomniał, że  wie o chlubnej  historii Polski. Pomyślał, ze byłoby ciekawie zamieszkać tutaj na górze jednej z kamieniczek Rynku i patrzeć z góry na Warszawę, co nie ukrywam, ze trafiło głęboko do mojego serca, ponieważ sam bym tak chciał!

Ciekawa była też moja droga na ten koncert. Najpierw poszliśmy na piwo niszowych browarów. Idąc na koncert na Długiej spotkałem dorożkę, gdzie stangretami były kobiety. W zależności od potrzeby skrętu siedząca z lewej lub prawej strony dawała znak ręką o zamiarze wykonania manewru. Cudowne! Od razu wiedziałem, ze to będzie wspaniały wieczór...

Zobacz galerię zdjęć:

Artysci szykują sie do występu
Artysci szykują sie do występu fani jazzu wpatrują sie zuroczeni w artystów, dziewczyna w czerwonych spodniach autenczynie zamarła i chłonęła występ całą sobą. wodzona damskimi dłońmi dorożka spóźniłem włączenie kierunkowskazu...widać dłoń w białej rękawiczce z lewej strony ponad budką...
dry
O mnie dry

"Nothing in the World is so powerful as an idea. A good idea never dies and never causes changing its form of life". Frank Lloyd Wright.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Kultura