Moją uwagę dziś przykuł tytuł w nieocenionym dla ludzi związanych zawodowo z biznesem portalu
www.money.pl : „ PiS chwali się receptą na szalejący kurs franka”. Zaintrygowany zajrzałem i…naprawdę się zadumałem. Pomysł polega na przewalutowaniu franka, czyli zamianie mocniejszej waluty na szczycie (lub w pobliżu szczytu) jej potencjału na słabszą, za pieniądze klienta. W zamyśle spowoduje to zmniejszenie zapotrzebowania na walutę Szwajcarii. Poseł Jarosław Stawiarski uważa, że pomysł przewalutowania kredytu na inne waluty za 100 PLN z marżą jak dotychczas jest bardzo dobry.
Jednak problemy mogą się zacząć po przewalutowaniu, a o tym nie ma już mowy w wypowiedziach posła. Drugi pomysł ma polegać na utworzeniu nowego produktu finansowego – korytarza walutowego, gdzie w zależności od kursu zarabia klient albo bank. Wiedzie to na skróty do bardzo korzystnego dla banków rozwiązania opcji walutowych, które stanowiły w pewnym okresie w przeszłości dodatkowy problem dla wielu firm związanych z importem/exportem. Wypowiedź posła znajdą państwo
TUTAJ. Ponieważ ten „sposób” na CHF wydał mi się dosyć szokujący, postanowiłem znaleźć w Internecie informację na temat zgłaszającego ten rewelacyjny pomysł. I znalazłem bez trudu. Zachęcam czytelników mojej notki do samodzielnych poszukiwań na temat posła będącego „twarzą” tego pomysłu.
Zacząłem też zastanawiać się jak to możliwe, że komuś przyszło do głowy takie ryzykowne rozwiązanie. Zacząłem szukać informacji i nie musiałem wcale dużo czasu poświęcić na znalezienie Rząd ma własny pomysł. Polega on na złamaniu monopolu banku dotyczącego miejsca zakupu waluty, a konkretnie chodzi i spread., Można będzie więc przyjść do banku i wpłacić walutę zakupioną w innym miejscu (lub przelewem), co może też uwolnić kurs w naszym kraju (o spead właśnie). To jest rozwiązanie bardzo proste i jednocześnie dające szansę obniżenia kosztów kredytu. Nie walczy ono z kursem, ani nie niesie dodatkowego ryzyka niezależnych zdarzeń na rynku światowym. Więcej informacji
TUTAJ, oczywiście znów
www.money.pl .
Proszę pamiętać – kredyty są dla najlepiej zarabiających i należy brać je jak najmniejsze, a spłacać jak najszybciej, ponieważ spłata 20-30 letnia powoduje zwielokrotnienie w spłacie kwoty pożyczonej. Jakiekolwiek ruchy związane z korektą kursów, rat i zmiany walut powodują dodatkowe wzięcie na siebie ryzyka wynikającego z sytuacji niezależnych od kredytobiorcy. Kredyt należy brać rozsądnie, na miarę możliwości, najlepiej gdy pracują obie osoby...
W ogóle to bankowaść i polityka to dwie wzajemnie wykluczające się sfery i o tym radziłbym pamiętać posłom każdej opcji….
P.S. trochę wygładziłem notkę, aby była bardziej zrozumiałą. Przepraszam za zastosowanie pewnych skrótów myślowych wprowadzających w błąd co najmniej 2 szanownych czytelników....
P.S. 2. Wnioski ekspertów z branży bankowej po zapoznaniu się z pomysłami poltyków znajdą państwo dziś TUTAJ- miłej lektury :)
P.S. 3.Bańka spekulacyjna na Franku MUSI PĘKNAĆ
EDIT z 10.08.2010: banki nie będą zarabiały na spreadzie!
I Zakończenie tego wątku: JAK WEJŚĆ NA FOREX! zapraszam
"Nothing in the World is so powerful as an idea. A good idea never dies and never causes changing its form of life". Frank Lloyd Wright.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka