dry dry
1743
BLOG

Koniec/początek roku, czyli humor z zeszytów szkolnych

dry dry Kultura Obserwuj notkę 43

 

Koniec czy początek roku szkolnego roku w gimnazjum/liceum, to okres trudnych wyborów dla młodzieży. Reforma szkolnictwa także nie ułatwia zadania rodzicom jak tu „wykierować” latorośl. W końcu jest w tej chwili o jeden wybór więcej. Mój syn kończy właśnie gimnazjum i ma już wszystko wybrane pod kątem swoich zainteresowań, które są sprecyzowane w kierunku dziennikarstwa. Jest redaktorem gazetek szkolnej i osiedlowej, gdzie pracuje na umowę wolontariacką  jako redaktor. A więc pierwsze koty za płoty. Szykuje się wiec do władania piórem i przelewania myśli na papier.
Już tłumaczę do czego zmierzam i dlaczego piszę tę notkę: otóż mamy zakończenie roku, gdzie klasy robią przedstawienia, jest prezentacja filmów kręconych przez młodzież z każdej klasy, prezentacje zdjęć, kółka teatralnego (sztuka Ionesco), kółka wokalnego i rozdawane są też egzemplarze gazetki szkolnej.           
Wśród atrakcji jest również zeszycik pod tytułem „ Humor z zeszytów czyli ‘kwiatki’ wybrane z  prac gimnazjalistów w latach 2008-2011”-  i tam, wśród wielu naprawdę wielce śmiesznych zdań i tekstów znajduję następujący „aforyzm” mojego dziecka pochodzący z wypracowania pod tytułem „analiza porównawcza  z innym bohaterem literackim” : mamy tu taką myśl: „Moim mottem życiowym jest: geniusz nigdy nie idzie w parze z pracowitością, gdyż nie robię kompletnie nic co zwiększałoby moją wiedzę, a mimo to nie narzekam na jej brak…” Wschodzący geniusz rośnie więc pod moim dachem… A teraz prawdziwa uczta i inne aforyzmy, zebrane w tomiku, przez ciało gogiczne.
 
Jest więc kilka godnych uwagi tekstów z których przebijają męki dojrzewania i refleksja na temat życia :
 
„ Myślę, że jedyną postacią fikcyjną, z którą mógłbym się porównać jest Holden Caufield (…). Był rozpustnikiem, leniem,  nie posiadał wizji swojej przyszłości – zupełnie jak ja. (…). Na koniec powiem, że każdy może wyjść na prostą.”
 
Kolejny tekst ponownie dotyczący „ Buszującego w zbożu”, dobra lektura obowiązkowa :
 
„ Holden Caulfield (…) dojrzewał w sposób całkowicie naturalny dla każdego młodzieńca, czyli próbował różnych używek typu papierosy lub alkohol. Wykazywał zainteresowanie dziewczynami, lecz nie zmuszał ich do stosunku jeśli nie chciały i tu znów był podobny do rówieśników, którzy często wykorzystywali dziewczyny, aby zaspokoić swój popęd seksualny. Świadczy to o jego wielkim szacunku, którym darzył kobiety.”
 
„ Tadeusz też miał swoje słabości, np. Telimenę, ale w pewnym momencie zrozumiał kto jest jego priorytetem i wybrał Zosię.”
 
Tu coś dla nurków i wielbicieli innych sportów wodnych:
 
„Vianne Rocher (…)  oczywiście nie była taką osobą, mimo wielu zalet i inteligentnych posunięć, popełniała także mnóstwo błędów najczęściej spowodowanych skokami na głęboką wodę, bez uprzedniego sprawdzania dna. Jednocześnie wadą i zaletą był jej skrajny altruizm, dla drugiego człowieka skoczyłaby w ogień”.
 
To chyba dziewczynka pisała, choć może moja teza jest seksistowską…
 
„Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co połowa kobiet zrobiłaby bez takiej błahostki jak lakier do włosów. Z drugiej strony ten lakier niszczył kiedyś powłokę ozonową tak, ze teraz jest w niej dziura, która nam szkodzi.
 
Idąc dalej tropem „seksistowskim”…
 
„ Najwięcej zmian zaszło w medycynie. Chirurgia plastyczna czyni cuda. Która z kobiet  XIX czy XX-wiecznych mogła pomarzyć o nowym nosie, czy powiększeniu biustu? Współczesny człowiek jest próżny…”
 
Coś o dokonaniach naukowych:
 
„Większość wynalazków ma dwie strony medalu.”
 
„Trzecim argumentem, drugim potwierdzającym tezę jest sławna uczona Maria Skłodowska-Curie, która odkryła coś promieniotwórczego, szkodliwego, przez co zmarła przedwcześnie”.
 
„Mamy zmywarkę, czajnik, palnik. Czy ktoś wyobraża sobie życie bez tego? Ale może z drugiej strony na przykład posiadanie telewizji i oglądanie jej sprawia, że możemy się od tego uzależnić, a wtedy czas przepływa nam przez palce.”
 
Na koniec nurt patriotyczny:
 
„ Zbyszko z Bogdańca jest jedną z głównych postaci w powieści Henryka Sienkiewicza „Krzyżacy”. Jego charakter narobił niejedną szkodę w Polsce.
 
I dalej płynąc idąc tym nurtem, tym razem o bohaterach „ Syzyfowych Prac”:
 
„ Nic dziwnego, że mieli tego dość i zaczęli się buntować. Spotykali się wieczorami i czytali polskie książki, pili, palili i robili wszystko, aby pozostać Polakami.”
 
Bez sprzecznie jest głębia w tych wypowiedziach. Myślę, że poświęcając więcej czasu na korektę, wygładzenie tekstów, efekt byłby może mniej śmieszny lecz równie głęboki. To są fajne dzieci, znam ich większość, ponieważ odbywają się cyklicznie spotkania młodzieży, rodziców i kadry nauczycielskiej szkoły. Niestety szkoła jest społeczna. Może należy zerwać ze stereotypami „bezpłatnego” szkolnictwa i tzw. „służby zdrowia”. Czas pokaże, czy podziały będą się pogłębiały…
 
dry
O mnie dry

"Nothing in the World is so powerful as an idea. A good idea never dies and never causes changing its form of life". Frank Lloyd Wright.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Kultura