Zasady PIS - czyli dlaczego w imię zasad nie wybiorę PiS-u.

Ostatnia afera z europosłem Marcinem Libickim i czterema innymi posłami PiS, to świetny przykład na to, że partia J.Kaczyńskiego, potrafi dokonać własnej autodestrukcji, w imię zasad. Tylko pytanie jakich? Andrzej Kryże, który sądził obecnego marszałka Sejmu, reprezentował komunę, jest nadal posłem PiS. W efekcie mamy taką sytuację, że PiS pozbył się kolejnych posłów, nie będzie mógł blokować zmian konstytucyjnych, na własne życzenie.

Zaistniała sytuacja to kolejny przykład, że niestety my wyborcy (patrząc na słupki sondażowe), jak na razie nie mamy opozycji, która potrafiłaby stawić czoła obecnej ekipie. Mamy za to partię, która "zjada własny ogon" i kontynuuje politykę posła Antoniego Macierewicza, słuszną, lecz w taki sposób, że sama na niej wylatuje w powietrze, bo szkody zrobione przez następców premiera Olszewskiego są tak duże, że polscy politycy to jedno wielkie pole minowe.

Szkoda, że PiS zamierza odejść od polityki miłości, pań ministerek i merytoryki i pogrąża się w lustrację. Szkoda, bo na pełną lustrację pewnie nie ma już szans, a jeśli już to napewno, teraz, gdy wszystkie demony opanowały media i najchętniej spaliły by cały IPN.

Przypominam, że PiS miał już szansę rządzenia i dla tych samych zasad, rozwalił koalicję z LPR i Samoobroną. Teraz już wiemy, że cała sprawa, która wymagała zastosowania zasad, mogła być idiotyczną podpuchą Służb.

Polska potrzebuje partii, która oprócz zasad, ma głowę na karku, nie wyrzuca z byle powodu każdego kto myśli inaczej niż wodzu i nie marnuje szansy na rządzenie, a co najważniejsze szansy na pełną lustrację. Przypominam, PiS miał wszystko prezydenta, rząd i mógł opublikować wszystkie dokumenty sbeckie w internecie. Dlaczego tego nie zrobił? Nie wierzę, że w imie zasad, chciał chronić prywatność polityków, prywatność ich rodzin. Musiały być inne powody. Jakie?

A tak, mamy pseudoliberalny rząd Donalda Tuska i musimy wytrwać do wyborów, tylko na kogo głosować? Naprawdę nie wiem.

Dlatego w imię zasad do europarlamentu nie wybiorę PiS, bo nie można dać szansy rządzenia 37 mln krajem ludziom, którzy nie szanują swoich ludzi. Wolę UPR. Pal sześć słupki. W końcu nie jestem palantem, który potrzebuje ściągi.

Ludzie zróbcie coś pożytecznego, wybierzcie partię, która Wam najwięcej dała na zasadzie klient-sprzedawca, cokolwiek ale z głową!