Droga donikąd Droga donikąd
276
BLOG

Jan Paweł II a Unia Europejska. Czy cieszyłby się z ratyfikacji

Droga donikąd Droga donikąd Polityka Obserwuj notkę 10

Dzisiaj mamy trzecią rocznicę śmierci wielkiego Polaka Karola Wojtyły, Ojca Św., Jana Pawła II. Podczas pierwszego etapu ratyfikacji Traktatu z Lizbony prezydent i premier powoływali się na Jego słowa.

 Ze strony: Premier apeluje o ratyfikację Traktatu Lizbońskiego

„Prezes Rady Ministrów nawiązał także do słów papieża Jana Pawła II dotyczących integracji Polski z Unią Europejską, w których papież mówił o tym, że Polska zawsze była częścią Europy i nie może się wyłączać z tej wspólnoty. – Te słowa, to dobre motto do tego, byśmy dzisiaj w atmosferze dobrej woli i patriotycznego, etycznego napięcia, mogli rozstrzygnąć kwestię ratyfikacji Traktatu – zaznaczył premier.” [Nie wiedzieć czemu na stronach premiera nie ma całego tekstu przemówienia dopisek wg.]

 

Ze strony prezydenta: Prezydent RP wygłosił w Sejmie orędzie ws. ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego

„Bardzo rzadko odwołuje się w swoich cytatach do największego z Polaków – Jana Pawła II, ale pozwólcie Państwo, że tym razem, podobnie jak Pan Premier, zacytuję słowa Papieża Polaka, który w obliczu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej mówił: „Wiem, że wielu jest przeciwników integracji. Doceniam ich troskę o zachowanie kulturalnej i religijnej tożsamości naszego narodu. Podzielam ich niepokoje związane z gospodarczym układem sił, w którym Polska, po latach rabunkowej gospodarki mienionego systemu, jawi się jako kraj o dużych możliwościach, ale też o niewielkich środkach. Muszę jednak podkreślić, że Polska zawsze stanowiła ważną część Europy i dziś nie może wyłączać się z tej wspólnoty, która wprawdzie na różnych płaszczyznach przeżywa kryzysy, ale która stanowi jedną rodzinę narodów, opartą na wspólnej chrześcijańskiej tradycji. Wejście w struktury Unii Europejskiej – mówił dalej nasz Papież - na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego narodu i bratnich narodów słowiańskich, wyrazem dziejowej sprawiedliwości a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy.”

 (Moje śródtytuły.)

Do UE na równych prawach.

 ( z tego przemówienia skorzystał Prezydent Lech Kaczyński)

Dziś, kiedy Polska i inne kraje byłego Bloku Wschodniego wkraczają w struktury Unii Europejskiej, powtarzam te słowa. Nie wypowiadam ich, aby zniechęcać. Przeciwnie, aby wskazać, że te kraje mają do spełnienia ważną misję na Starym Kontynencie. Wiem, że wielu jest przeciwników integracji. Doceniam ich troskę o zachowanie kulturalnej i religijnej tożsamości naszego Narodu. Podzielam ich niepokoje związane z gospodarczym układem sił, w którym Polska - po latach rabunkowej gospodarki minionego systemu - jawi się jako kraj o dużych możliwościach, ale też o niewielkich środkach. Muszę jednak podkreślić raz jeszcze, że Polska zawsze stanowiła ważną część Europy i dziś nie może wyłączać się z tej wspólnoty, z tej wspólnoty, która wprawdzie na różnych płaszczyznach przeżywa kryzysy, ale która stanowi jedną rodzinę narodów, opartą na wspólnej chrześcijańskiej tradycji. Wejście w struktury Unii Europejskiej, na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego Narodu i bratnich Narodów słowiańskich wyrazem jakiejś dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy. Europa potrzebuje Polski. Kościół w Europie potrzebuje Świadectwa wiary Polaków. Polska potrzebuje Europy. Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej! To jest wielki skrót, ale bardzo wiele się w tym skrócie mieści wielorakiej treści. Polska potrzebuje Europy. Jest to wyzwanie, które współczesność stawia przed nami i przed wszystkimi krajami, które na fali przemian politycznych w regionie tak zwanej Europy Środkowowschodniej wyszły z kręgu wpływów ateistycznego komunizmu.

Przemówienie do Polaków, 19.05.2003

 

Wspólnota Europejska rodziną, zapewniającą podwójną opiekę i pomoc najsłabszym jej członkom.

Jak już wielokrotnie podkreślałem, społeczność międzynarodowa gromadzi nie tyle państwa, co raczej narody, złożone z mężczyzn i kobiet, którzy tworzą historię indywidualną i zbiorową. To ich prawa trzeba określić i zabezpieczyć. Podobnie jednak jak w każdej rodzinie trzeba też ukazać ich złożoność i ich powiązania z pewnymi obowiązkami. (...) «wizja 'rodziny' przywodzi na myśl rzeczywistość wykraczającą poza relacje czysto funkcjonalne i poza zwykłą zbieżność interesów. Rodzina jest ze swej natury wspólnotą opartą na wzajemnym zaufaniu, pomocy i szczerym szacunku. W prawdziwej rodzinie nie panuje prawo silniejszego; przeciwnie, jej słabszym członkom, właśnie ze względu na ich słabość, zapewnia się podwójną opiekę i pomoc». Taki jest prawdziwy sens tego, co w teorii prawa międzynarodowego określa się pojęciem «wząjemności». Każdy naród powinien przyjąć postawę akceptacji tożsamości swoich sąsiadów: jesteśmy tu na antypodach agresywnych nacjonalizmów, które były i nadal są plagą Europy i Afryki! Każdy naród powinien być gotów dzielić się swymi zasobami ludzkimi, duchowymi i materialnymi, aby nieść pomoc tym, którzy są ubożsi niż on sam.

Przemówienie podczas noworocznego spotkania z korpusem dyplomatycznym, 13.01.1996

 

Polska nie może tracić niczego ze swych dóbr materialnych i duchowych w UE.

Kościół pragnie być obecny również w procesie przygotowania Polski do pełnego zjednoczenia z Unią Europejską. Słuszne jest dążenie do tego, aby Polska miała swe należne miejsce w ramach politycznych i ekonomicznych struktur zjednoczonej Europy. Trzeba jednak, aby zaistniała w nich jako państwo, które ma swoje oblicze duchowe i kulturalne, swoją niezbywalną tradycję historyczną związaną od zarania dziejów z chrześcijaństwem. Tej tradycji, tej narodowej tożsamości Polska nie może się wyzbyć. Stając się członkiem Wspólnoty Europejskiej, Rzeczpospolita Polska nie może tracić niczego ze swych dóbr materialnych i duchowych, których za cenę krwi broniły pokolenia naszych przodków. […]

 

Przemówienie podczas składania listów uwierzytelniających przez Ambasadora Polski przy Stolicy Apostolskiej, Hannę Suchocką (3.12.2001)

 

Unia kolebką idei OSOBY i wolności oraz chrześcijaństwa.

[…]Zgodnie ze swoim duchem, Unia Europejska wykształciła już wspólne instytucje, a zwłaszcza mechanizmy kontrolne oparte na zasadzie przeciwwagi, które są gwarancją demokracji. Teraz nadeszła prawdopodobnie pora, aby dokonać syntezy tych zdobyczy, tworząc nową strukturę, prostszą i zarazem sprawniejszą. Unia Europejska zdoła z pewnością znaleźć właściwą formułę, aby zaspokoić aspiracje swoich obywateli i skutecznie służyć dobru wspólnemu. Przyjmując tę nową kartę — jakkolwiek będzie się w przyszłości nazywać — Unia Europejska nie powinna zapominać, że jest kolebką idei osoby i wolności oraz że te idee ukształtowały się pod wpływem długiego oddziaływania chrześcijaństwa. W przekonaniu Kościoła osoba jest nierozerwalnie związana ze społeczeństwem, w którym się rozwija. Stwarzając człowieka, Bóg wpisał go w porządek relacji, które pozwalają mu na samorealizację. Porządek ten nazywamy porządkiem naturalnym, zaś zadaniem rozumu jest zgłębianie go i coraz dokładniejsze opisywanie. Prawa człowieka nie mogą wyrażać dążeń sprzecznych z naturą człowieka. Mogą jedynie z niej wypływać.

Przemówienie Ojca Świętego do przewodniczących parlamentów Unii Europejskiej, 23.09.2000

 

O Karcie

Wspaniała synteza starożytnej kultury klasycznej, przede wszystkim rzymskiej, z kulturami ludów germańskich i celtyckich, oparta na fundamencie Ewangelii Jezusa Chrystusa, stanowi kluczowy element wielkiego dzieła, przez które Karol Wielki przyczynił się do powstania kontynentu. Europa bowiem nie była wówczas jednością z geograficznego punktu widzenia i tylko dzięki przyjęciu wiary chrześcijańskiej stała się kontynentem, który w ciągu następnych stuleci potrafił szerzyć swoje wartości prawie we wszystkich częściach ziemi, dla dobra ludzkości. Mówiąc o tym, trzeba także zwrócić uwagę, że ideologie, które w ciągu XX stulecia rozlały wiele łez i krwi, również zrodziły się w Europie, gdy próbowała ona zapomnieć o swoich chrześcijańskich fundamentach. «Karta podstawowych praw» opracowana przez Unię Europejską jest kolejną próbą stworzenia — na początku nowego tysiąclecia — syntezy fundamentalnych wartości, które mają kształtować współistnienie narodów europejskich. Kościoł z żywym zainteresowaniem śledził przebieg prac nad tym dokumentem. Nie mogę w związku z tym ukryć rozczarowania faktem, że tekst Karty nie zawiera ani jednej wzmianki o Bogu, który skądinąd jest pierwotnym źródłem godności człowieka i jego fundamentalnych praw. Nie wolno zapominać, że właśnie odrzucenie Boga i Jego przykazań doprowadziło w ubiegłym stuleciu do powstania bałwochwalczych tyranii, które krzewiły kult rasy, klasy społecznej, państwa, narodu czy partii, odrzucając kult Boga żywego i prawdziwego. Właśnie w świetle tragedii, jakie dotknęły XX stulecie, można zrozumieć, że prawa Boga i człowieka albo umacniają się nawzajem, albo razem zostają przekreślone. Mimo wielu chwalebnych wysiłków przygotowany tekst europejskiej «Karty» nie zaspokoił słusznych oczekiwań wielu ludzi.

Przesłanie papieskie z okazji 1200. rocznicy koronacji Karola Wielkiego

Wyżej wymienione fragmenty wystąpień i tekstów Jana Pawła II zaczerpnąłem ze strony Opoka.org. Czy Papież –Polak byłby zadowolony z interpretacji Jego słów?

"Tylko prawda jest ciekawa" J.Mackiewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka