Jak podał ONET.pl szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak powiedział w RMF FM, że od tej decyzji nie ma odwrotu, a jako "kompromis" zaproponował stoczniowcom świętowanie w siedzibie PiS.
Oczywiście poseł mówił o decyzji przeniesienia świętowania 4 czerwca, pierwszych (prawie) wolnych wyborów z Gdańska do Krakowa. Prawie robi wielką różnicę, ale wracając do tematu, przenoszenie parę tygodni przed obchodami dwudziestolecia jednej z rocznic obalania komunizmu w Europie Środkowej i Wschodniej tylko dlatego, żeby dokopać PiS-owcom, to kolejny objaw, że ludzie którzy rządzą Polską, niczego nie rozumieją, albo nie chcą zrozumieć dla doraźnych, miałkich, celów.
Sławomir Nowak, Zbigniew Chlebowski i Stefan Niesiołowski (kto jeszcze, może Państwo dopiszą), to „Trzej Muszkieterowie” broniący naszego Premiera, retoryką niczym z … piaskownicy. Jak się tylko Panowie pojawiają w telewizji, to przełączam kanał na inny.
Może pomogę Panom i podam piosenkę do wykorzystania (dziękuję J.Brzechwie):
„PiS jest groźny,
PiS jest zły,
PiS ma bardzo ostre kły,
Kto zobaczy w Polsce… .”
Panie pośle, proszę zrozumieć, TO NIE JEST WASZA ROCZNICA (tylko) żebyście mogli robić sobie z niej takie „Jaja” (no co próbuję się dostosować do stylu). To jest nasza rocznica.
Na poważnie. Ja rozumiem, że w kraju który właściwie od zamachu majowego nie miał prawdziwej demokracji tylko zamordyzm, najlepiej się rządzi na zasadzie MY i ONI. W kraju, w którym najpierw była sanacja i reszta świata, a potem okupacja najpierw faszystów i hitlerowców, potem komunistów. Lecz w ten sposób nie można. Kolejne pokolenie, np. urodzonych w 1989 przejmuje tego typu nastawienie.
Obecna władza, jak i poprzednie popełniają zbrodnię na tym chorym kraju, dzieląc Polaków, zamiast dawać przykład. Zamiast Polaków uczyć demokracji i samorządności.
W sumie, to trudno wymagać już czegokolwiek od tej władzy, po takiej akcji marketingowej jak przenosiny obchodów obalenia Komuny z Gdańska do Krakowa.
Trudno wymagać, czegokolwiek. Jeszcze dwa lata… i co dalej w świecie dwubiegunowym, Panów „ze styropianu”.
Eeech, szkoda,że Polska znowu zaczyna przypominać czasy saskie… przed rozbiorowe.
Inne tematy w dziale Polityka
