Trzeba umieć poradzić sobie z porażką PiS-u

Wiele ciekawych uwag przewija siȩ obecnie przez SG tego Portalu na temat porażki PiSu w zakończonych właśnie co wyborach.

Uwagi te zawierają wiele słusznych obserwacji punktujących bardzo trafnie błedy PiS popełnione zarówno w okresie 3 letniego rządzenia jak i w czasie kampanii wyborczej. Chciałbym tu jednak dorzucić swoje 3 grosze podkreślając to, że oczekiwanie że PiS błȩdów nie bȩdzie popełniał jest i było oczekiwaniem złudnym.

Osobiście spodziewałem siȩ wiȩcej błedów od tej Partii kiedy przejmowała władzȩ w 2015 roku, tudzież patrząc do tyłu jestem w stanie zauważyc zarówno błedy jak i duży postȩp w rządzeniu i politycznym obyciu, który został osiagniȩty zarówno na szczeblu indywidualnym jak i na szczeblu grupowym. Staram sie nie zapominać o tym, że wiekszość polityków tej partii nie posiadała potrzebnego uprzedniego doświadczenia i w zasadzie te 3 lata całkiem niezłej pracy, były dla wielu polityków tej partii latami nauki “zawodu” w czasie wykonywania zawodu. Tak zwane “learning on the job” jak to siȩ u nas mówi,

W swietle tego, a każdy to widzi świadomie lub nie, że PiS to formacja generalnie rzecz biorąc młoda i niedoświadczona (przykładami są Jaki czy Wasserman), nie można porażki wyborów samorządowych oceniać jedynie z perspektywy popełnionych błȩdów. Tu chodzi chyba o cos innego.

Sam nie wiem o co dokładnie chodzi, jednak dostrzegam fakt że PiS to w zasadzie jedyne ugrupowanie które tak silnie podnosi aspekt patriotyczny w swojim działaniu i posiada dość jasno określoną filozofiȩ roboczą oparta o konkretna wizje rozwojowa dla Polski. To że Partia taka ląduje z tylko 33% poparciem jest porażką. Nie tylko PiS-u.

Trzeba sie zastanowic nad faktyczna skalą wartości która zarzadza polskim spoleczenstwem i jego decyzjami i czy czasami te przeklȩte pieniadze europejskie poparte pieniȩdzmi Sorosa nie sa ta kielbasa wyborcza dla ludu pospolitego która hamuje nam postȩp..

Nie obrażajmy siȩ zbyt szybko na PiS, czy to z powodu Prezydenta Dudy który czegoś nie podpisuje lub że stoi zamist siedzieć czy z powodu Morawieckiego że macha rȩkoma jak przemawia... To są rzeczy bardzo małe, mało istotne, których nikt nie zauważy w perspektywie historycznej.

Z drugiej strony należy zrozumieć i wziąć pod uwagȩ to zjawisko, że jakos nikt po drugiej stronie barykady nie obraża siȩ na Schetynȩ, a każdy powinien siȩ brzydzić tej glupoty i tej totalnej pustki oferowanej nam przez Grzegorza Schetynȩ, jego program i program jego obozu.