Poniższy klip filmowy zatytuowany "Rozmowa Premierów RP i FR po Katastrofie Smoleńskiej trwa lekko ponad 3 minuty i pomimo że jest to jak wynika z tytułu Niezaleznej.pl, to pan Premier Tusk nie wypowiedział podczas tej rozmowy pojedyńczego słowa.
Premier Tusk słuchał...
Zdaje się że są w klipie dwa miejsca w których pan Tusk pokiwał głową.
Pan Tusk słuchał w skupieniu wyjaśnień dwóch panów ktorzy relacjonowali przebieg wydarzeń tłumacząc naszemu premierowi detale katastrofy w sposób w jaki robią to zwykle świadkowie, tak zwani swiadkowie naoczni.
Czyżby Premier Tusk był w przekonaniu ze ten pan w skórze i Premier Putin widzieli katastrofę na własne oczy? Dziwi mnie że nie zapytał o świadków.
Inne tematy w dziale Polityka