No wiec mamy do czynienia z sytuacją trudna, kiedy pękła opona, która nie powinna była, lub nie miała prawa pęknąć.
Oczywistym stąd jest pytanie dlaczego więc pękła i kto jest temu winien? A najprostszą odpowiedzią na to pytanie jest takie, że winna temu jest sama tajemnicza opona, ponieważ musiała mieć ukrytą wadę, czyli inaczej mówiąc Polacy kupili dla Prezydenta oponę z wadą, a ktoś im tą wadliwą oponę sprzedał, a ktoś inny ją wyprodukował i dał gwarancje wysokiej jakości.
Zastanawiająca jest sytuacja w której nikt jak do tej pory nie ujawnił producenta tej tajemniczej wadliwej opony, a z drugiej strony żaden z producentów opon nie przyjął odpowiedzialności i nie wypowiedział sie w temacie wadliwych opon, które opuściły jego linię produkcyjną i zdały testy kontroli jakości tej zapewne renomowanej firmy. .
Logicznie myśląc nie ulega chyba wątpliwości, że opona dla limuzyny prezydenckiej, nie pochodzi z najzwyklejszej seryjnej produkcji, ale jest to raczej egzemplarz specjalny z tak zwanej najwyższej półki.
Tym samym nie podjęto żadnych kroków, które wydawać by sie mogły konieczne i naturalne, bo skoro trafiła się 1 wadliwa opona to nie mamy zadnych gwarancji że nie ma też i innych wadliwych, od tego samego producenta.
No i pytanie jest gdzie one są, te inne wadliwe i kto na nich jeździ?
Inne tematy w dziale Polityka