Policzmy glosy albo połóżmy fakty na stole bo ten problem z Rosją i Ukrainą się nigdy nie skończy. No chyba że albo wybuchnie krwawa wojna i będzie reset, lub kiedy Zachód i kraje sąsiadujące z Ukraina zmienią radykalnie dotychczasowe podejście i zaczną działać z jakimś sensem, według jakiegoś nowego planu czy klucza.
Dosłownie na tzw. serwetce od ciacha, spisałem na chybcika ewidentne i rzucające się w oczy problemy otaczające konflikt, a których nikt nie próbuje nawet dyskutować.
Oto kilka z nich:
1. Tzw. Świat Zachodni który stoi naprzeciw agresji Rosji to około miliard ludzi (USA+Europa+Kanada+Australia i NZ)
2. Połączony GDP tych krajów 40 razy większym niż GDP Rosji.
3. Ukraina nie jest biednym krajem biorąc pod uwagę ze ma bogate złoża oraz najżyźniejsza na Świecie ziemie uprawną.
4. Ukraina to kraj z czołówki najbardziej skorumpowanych.
5. Dużą władzę mają tam Oligarchowie z tej samej „rodziny” co oligarchowie rosyjscy.
6. Demokracja tam jest oczywiście tylko z nazwy.
7. Rosja odkroiła im kawałek terytorium dokładnie 8 lat temu, a dopiero w ostatnim okresie kilku miesięcy zauważono ze brak jest Ukrainie uzbrojenia i nie ma tak naprawdę czym płacić za uzbrojenie.
8. Ukraina nie jest częścią grupy Wyszehradzkiej chociaż graniczy z Polska, Węgrami i Słowacją, chociaż powinno im chyba zależeć.
9. Ukraina nie jest obecna w Inicjatywie Trojmorza chociaż patrząc na mapę to każdy zauważy ze powinna tam być.
10. Brak jest woli ukraińskiej w próbie uregulowania Rzezi Wołyńskiej i chęci usunięcia lub złagodzenia kontrowersji w tym temacie.
11. i.. w końcu ostatnie pytanie lecz nieostateczne co Ukraina zrobiła przez tyle lat żeby usunąć problemy w Donbasie?
Inne tematy w dziale Polityka