Wielu ludzi (w tym Morawiecki) wiedza dokładnie ze UE nie posiada tej kasy ktora chce "rozdac" w ramach Funduszu Odbudowy. Tych pieniędzy w postaci gotówki Unia nie ma gdzieś tam na koncie oszczędnościowym UE w Szwajcarii, ale jako cala UE 27 kolektywnie krajów zapożyczy się w Bankach na sumę, a gwarantorami będzie 27 krajów Unii jako kolektyw. Jeżeli jeden z rodziny dłużników się powiedzmy wykruszy, a potem następni, to jest problem kto będzie ta kasę zwracał i jak. Kto będzie spłacał odsetki i według jakiego klucza. Umówmy się ze ten Fundusz to olbrzymie zapożyczenie się UE w prywatnych bankach.... ciekawe wiec jest wiedzieć, jeszcze zanim zaczniemy poszukiwać kompromisów z Unia, które to banki (z których krajów) najwięcej kasy wyłożą i będą tym zarządzać, no i które najwięcej na tym stracą jeśli projekt się nie potoczy tak jak zaplanowano.
Jeżeli jest ktoś kto nie wie za banki zarabiają głownie na pożyczaniu pieniędzy to z tym kimś jest niedobrze. Trzeba tez wiedzieć o tym ze im więcej bank pożycza tym więcej otrzymuje odsetek. A Unia, jako unia 400 mln obywateli to nie powiem niezły klient, nie jeden bank chciałby kasę im pożyczyć.
No i popatrzcie, znalazl się powód pożyczenia kasy a tym powodem jest odbudowa ruin po zarazie (ktora się jeszcze nie skończyła). Wiec dokonano dealu w dość ekspresowym tempie, a tymczasem Polska zdaje się tego nie rozumieć i wrzuca kamienie w tryby dobrze naoliwionej maszyny ogłaszając ze Polska jest ważniejsza dla Polaków niż Unia.
Inne tematy w dziale Polityka
