Dawno nie byłem na stronie wordometer https://www.worldometers.info/coronavirus/ ale dziś postanowilem rzucić okiem, ot tak z ciekawości. Przyznam że mnie zszokowało to co zobaczyłem, bo wygląda tak jakby nikt nie podążał już danych, które są chyba prawdziwe i które wywołują dość oczywiste wnioski, i nie trzeba być tu profesorem żeby je dostrzec, a może trzeba być profesorem żeby tego nie dostrzegać.
Generalnie mamy faktycznie druga falę zachorowań z ilością zachorowań znacznie większą niż na wiosnę, ale ilość przypadków śmiertelnych drugiej fali jest mniejsza, wyraźnie mniejsza w liczbach bezwzględnych, tym samym jeszcze wyraźniej to widać procentowo.
Najbardziej jaskrawym jest przykład Szwecji ale podobne zachowania w statystyce obserwujemy w innych krajach. Ja oprocz Szwecji, zajrzałem do Kanady i Francji gdzie widać wyraźnie że jest kilkukrotny wzrost zakażen, jednak gdzie by to nie popatrzeć to ilość przypadków smiertelnych dziennie jest mniejsza lub taka sama, niz to było 7-8 miesiecy temu.
Oto jak wyglada Kanada w ilosci dziennych zakażeń:
A to jak wyglada Kanada w ilosci dziennych przypadkow smiertelnych:
Inne tematy w dziale Rozmaitości