Polityka 28.05.2008, 09:11 Odcinek osiemnasty Dochodziło chyba południe. Czułno zwlókł się i z rozpaczą zorientował, że w domu nie ma już nic do picia. Musiał żłopać paskudną wodę z kranu, która może nie byłaby taka zła, gdyby nie jego nastawienie. A...
Polityka 27.05.2008, 10:48 Odcinek siedemnasty Niecnota wygramolił się z basenu zmęczony. Miał poczucie absurdu. Męczę się, żeby się nie męczyć – uświadomił sobie. Ta gimnastyka poranna, basen, sauna, wszystko dla zdrowia, żeby lepiej funkcjonowała ta coraz gorzej...
Polityka 26.05.2008, 09:22 Odcinek szesnasty Urodziny Krysi zapowiadały się obiecująco. Czułno liczył, że pojawią się w większej grupie jej koleżanki z piaru. Zaproszenie obudziło w nim ciepłe uczucia. Gesty takie doceniał dopiero teraz, kiedy przestał być towarzyską...
Polityka 25.05.2008, 11:46 Odcinek piętnasty Sen wpływał z burej wydzieliny nocy. Był lepki i pełen wykrzywionych twarzy. Wilczycki nieprzytomnie usiłował wydostać się na powierzchnię. Budził się długo, dopiero po pewnym czasie zauważył, że jest już dzień. Za oknem było...
Polityka 24.05.2008, 00:06 Odcinek czternasty Dominika Bies patrzyła na Returna z narastającą niechęcią. Spojrzenia gości snuły się bezcelowo po przestronnym lokalu na Żurawiej, aby zatrzymać się na nich, rozpoznać znane osobistości, a później wielokrotnie powracać,...
Polityka 23.05.2008, 10:17 Odcinek trzynasty Na początku było oszołomienie. Potem przyszedł ból. I zdziwienie, że tak bardzo boli. Musiał przekonać się, że to koniec, a nie jakieś nieporozumienie. Nie kłótnia zakochanych. Koniec. Jakaś płyta zacięła się mu w...
Polityka 22.05.2008, 09:10 Odcinek dwunasty W siedzibie „Kuriera” panował zamęt. Chorowali Warski i Torka. Brakowało ludzi do prowadzenia gazety. Właściwie nie wiadomo było, kto panował nad całością, bo chyba nie Wilczycki, somnambulicznie przemierzający...
Kultura 21.05.2008, 07:28 Odcinek jedenasty Siwicki był czujny. Formacja, praktyka i inteligencja – ujmował to na własny użytek. Nawet kiedy rozstał się z resortem. Kiedy resort skończył się, a właściwie przeistoczył. Przerodził się w instytucje nowe i jego ludzie...