Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
ani policji - to nie jest ideał
Poziom zinformatyzowania procedur mi na to pozwolił, ale poziom oprogramowania, z którym miałem do czynienia jest żenujący. Wniosek składałem na jednym portalu, a brakujące załączniki na innym. Oprogramowanie zamiast sprawdzać kompletność danych informuje o potrzebie dołączenia załączników na ekranie pomocy - żenada!
A załączników od groma! Gdyby liczba wspólników przekraczał troje, chyba bym się załamał wpisując w kolejne okienka, na kolejnym portalu te same dane!
Postęp jest, ale brak umiejętności stawiania wymagań wobec autorów oprogramowania żenujący.
"brak umiejętności stawiania wymagań wobec autorów oprogramowania żenujący" - pies jest pogrzebany głębiej. Tu nie chodzi o umiejętności, zresztą niepotrzebne, gdyż informatycy doskonale rozumieją standardy informatyzacji i nie potrzebują biurokracji do stawiania wymagań. To, że biurokraci nie pozwolili informatykom zrobić z sensem tego systemu, to jest skutek złej woli biurokratów - oni z premedytacją stawiają żądania, mające utrudnić Polakom rozwijanie biznesów. Socjaliści znów są u władzy i dlatego wraca PRL.
...
Pamietam, jak kilka lat temu, a może kilkanaście, pojawiło się prawo karzące urzędników za to, że domagają się od petenta dostarczenia (kopii) dokumentu z innego urzędu (zamiast poprosić drogą służbową urząd o dostarczenie kopii). Prawo to było od początku martwe, ale przez kilka lat przynajmniej niektórzy udawali, a inni się oburzali, kiedy jakiś podły biurokrata łamiąc prawo żądał od petenta dostarczenia kopii. Mniej więcej w tym samym czasie weszło prawo nakazujące urzędnikom uznawanie oświadczeń za dokumenty ważne prawnie, jeżeli treść oświadczenia odnosi się do podmiotu oświadczającego. I to ciekawe, że to chyba wciąż działa. Biurokraci już nie ośmielają się żądać zaświadczeń o zarobkach ani innych dokumentów wystawianych przez podmioty trzecie. Muszą przyjąć oświadczenie i nie mają prawa wstrzymywać procedury pod pretekstem niedostarczenia zaświadczenia.