Ponieważ czasem piszę w komentarzach rzeczy odbiegające od poziomu, która w innych notkach zwykle jest na POPiSowym poziomie (mój poziom możnaby określić jako popularnonaukowy, jak widać), zdarza się, że kłócący się hejterzy nie przyswoją tego, co chcę im przekazać. Czasem więc wyjaśniam tutaj ważne kwestie, mimo że nie wyglądają one jak punkt programu partii. Niestety, ten blog jest programem partii, a funkcjonalność tego portalu nie pozwala mieć drugiego bloga. Czy definicja "poczęcia" może byc częścią programu? Wprowadzimy do prawa definicję "poczęcia".
Z pozoru definicja wydaje się banalna, ale nie jest taka. Zastanówmy się, kiedy następuje poczęcie bliźniaków jednojajowych - czy to jest ten sam moment, co poczęcie zwyczajnego pojedynczego dziecka? Spróbujmy sobie odpowiedzieć:
1) Model pączkowania - poczęcie młodszego następuje później niż starszego (jego w dniu zapłodnienia).
2) Model podziału - poczęcie następuje jednocześnie, w dniu podziału zygoty - dwa poczęcia jednocześnie po dniu zaplodnienia.
3) Definicja przez zapłodnienie - jest oczywiście absurdalna - mielibyśmy dzieci poczęte, ale tylko jedno poczęcie.
4) Definicja SF przez zapłodnienie - od razu po zapłodnieniu jest przesądzone, że będą bliźniaki, ale medycyna jeszcze jest zbyt słabą nauką, żeby to zauważyć... ale w przyszłości będzie od razu, w chwilę po zapłodnieniu wiadomo, czy to będą bliźniaki (mamy dwa poczęcia i dzieci poczęte) czy to będzie jedno (mamy jedno dziecko poczęte).
Modele 3) i 4) oczywiście zapominamy (kto lubi dyskusje SF, ma inne fora). Pozostaje nam ustalić, kogo mają na myśli ludzie używający tego idiomu "dziecko poczęte"...
Wniosek jest prosty, to wariant 1). Dlaczego nie 2)? Ponieważ ludzie używający tego terminu chcą uruchomić prawo karzące od samego poczęcia, a to jest niemożliwe w dniu zapłodnienia, gdyż prawo nie może wiedzieć, czy nastąpi podział (zwykłe zabójstwo czy podwójne). Mamy więc ustalone rozumienie pojęcia "dziecko poczęte": ludzka zygota w chwilę po zapłodnieniu lub bliźniak w chwilę po odpączkowaniu od starszego bliźniaka.
Podsumowując, pojęcie: "dziecko poczęte" ma sens, jeżeli jest się wyznawcą hipotezy o pączkowaniu bliźniaka jednojajowego. Ale kto nie wierzy w hipotezę pączkowania, musi się zgodzić z tezą, że dziecko nie może nabyć żadnych praw z chwilą zapłodnienia, niezależnie od definicji poczęcia. Nauka nie wie, jaka jest przyczyna podziału zygoty na bliźniaki, jednak raczej nie popiera hipotezy o pączkowaniu, szczególnie w przypadku ciąży dwukosmówkowej trudno sobie wyobrazić pączkowanie, które nie jest podziałem. Ponieważ bliźniaki jednojajowe traktujemy jako równowiekowe, odrzucamy hipotezę o pączkowaniu. Dlatego niezależnie od tego, jak zdefiniowane zostanie "poczęcie" nie może być ono zdefiniowane na wcześniejsze niż 14 dni po zapłodnieniu, bo dopiero wtedy podział na bliźniaki jest niemożliwy.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
