doku doku
126
BLOG

Hołd tenisisty

doku doku Tenis Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Tytułem wstępu mały banał. Każdy wie, jak kibice wyrażają podziw dla zagrania. Biją brawo krzycząc "ooo" lub coś podobnego. Czasem nawet przeciwnik okazuje mu swój podziw. Robi to bez okrzyków i klepie główkę rakiety gestem klaskania. Jednak jest to forma dla przeciwników. A co robią debliści, kiedy chcą podziękować partnerowi za genialne zagranie?

Oglądając mecze deblowe pewnie zauważyliście, że zawodnicy dziękują sobie po każdej piłce, nawet zepsutej. Jest to naturalne i oczywiste w przypadku profesjonalistów - każda forma pretensji czy złości zmniejsza szansę pary na dobrą grę. Partnerów opieprzają na boisku tylko dzieci i piłkarze nożni.

Dotychczas nie wiedziałem, że tenisiści posiadają specjalna formę okazania hołdu partnerowi, całkowicie różną od zwyczajnego podziękowania za dobrą grę po każdej piłce. Otóż wczoraj po raz pierwszy zobaczyłem, jak tenisista oddaje hołd partnerowi, kiedy publiczność szaleje z zachwytu. Tę formę pokazał Zieliński podczas miksta w parze z największym geniuszem debla - Hsieh. Po genialnej piłce partnerki podniósł ręce nad głowę, jak w geście zwycięstwa, przykuł uwagę publiczności troszkę obracając się w tej pozycji, a kiedy już było jasne, że patrzą na niego, zrobił parę kroków w kierunku Mistrzyni, obracając się frontem do niej, zatrzymał się w stosownej "królewskiej" odległości od Niej i wykonał głęboki ukłon z prostymi plecami, tak że plecy, ręce, dłonie (i rakieta) ułożyły się poziomo.

Przypomniały mi się słowa innego Mistrza - to jedna z moich ulubionych kwestii z Pulp Fiction: "widzisz, szacunek dla starszych - to oznaka charakteru" (jeśli niedokładnie przytoczyłem, to przepraszam).

Zieliński pokazał charakter!

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Sport