W jednym z komentarzy wyjaśniłem dlaczego nie wolno negocjować z terrorystami. Wyjaśnienie dotyczyło przypadku negocjacji Izraela z Hamasem. Administracja usunęła ten komentarz. Już drugi raz mi się zdarzyło, że mój merytoryczny komentarz, dobrze uzasadniony, administracja usunęła tak, że nie widzę go nawet u siebie w zakładce Treść/Komentarze - dawniej widziałem treść usuniętego komentarza - mogłem przeanalizować, co się mogło nie spodobać - teraz to jest niemożliwe - nawet, ja - autor - nie mam dostępu do swojego tekstu.
Ten pierwszy raz dotyczył mojej analizy geniuszu McCartneya, Harrisona i Lennona. Wymieniłem ich genialne kompozycje i uzasadniłem tezę, że ich geniusz rozkwitł dopiero po rozpadzie Beatlesów. Myślałem, że administrator usunął to przez pomyłkę. Ale teraz myślę, że istnieją jakieś tajemnicze reguły politpoprawność salonowej, które każą administratorom bez wyjaśnienia usuwać komentarze. Wygląda na to, że administracja Salonu nie lubi zbyt długich merytorycznych komentarzy. Komentarz ma być krótki? Czy o to chodzi?
Nie będę więc uzasadniać głęboko tezy, że z terrorystami nie wolno negocjować, bo boję się, że admin usunie notkę. Zrobię to krótko i zdawkowo. Terrorystom nie wolno pobłażać i nie wolno ich wypuszczać na wolność, bo rozzuchwaleni będą nadal mordować kobiety i dzieci. Izrael najpierw powinien zniszczyć tunele pod Gazą, gdzie ukrywają się terroryści z Hamasu, a dopiero potem rozpocząć negocjacje z Palestyńczykami, ale już bez udziału hamasowców.
Mam też podejrzenia co do udziału rosyjskich agentów w tych negocjacjach, ale boję się, że może to z powodu mojej antyrosyjskości admin usunął mój komentarz. Nie będę więc wchodzić w szczegóły tej hipotezy. Muszę jakoś odkryć granice tolerancji naszych adminów, aby wiedzieć, o czym wolno tu pisać, a o czym nie wolno.
PS. Czy wiecie coś o tym, jak kontaktować się z adminami Salonu? Czy ktoś z Was został kiedyś poinformowany przez admina o przyczynach usunięcia postu przez admina? Jakie w ogóle są sposoby komunikacji blogerów z adminami? Czy taka komunikacja w ogóle jest możliwa?
Inne tematy w dziale Polityka
