doku doku
24
BLOG

Jak się zaczęła ta katastrofa?

doku doku Technologie Obserwuj notkę 0

Pod koniec XX wieku naukowcy zauważyli, że klimat się ociepla z powodu efektu cieplarnianego wywołanego wzrastającą emisją do atmosfery gazów cieplarnianych. Prognozy nie były katastrofalne - wyliczyli, że za 100 lat średnia temperatura na Ziemi wzrośnie o około 1%. Wydawało się, że łatwo temu zaradzić - wystarczy zastąpić w elektrowniach węgiel gazem ziemnym i po kłopocie. Sformułowali jeszcze kilka  banalnych zaleceń, jak oszczędzać energię, np. żeby w krajach mocno nasłonecznionych stawiać elektrownie słoneczne zamiast tradycyjnych, żeby budować elektrownie jądrowe. Różne międzynarodowe organizacje zaczęły promować dobre rozwiązania... wydawało się, że kryzys został zażegnany...

Niestety w tym samym czasie unijni rolnicy - głównie francuscy i niemieccy - wpadli na pomysł, jak bez wysiłku zwiększyć swoje zarobki. Przekupili polityków, żeby ci zaczęli im płacić za zwiększenie produkcji zbóż, a nadmiar zboża zużyli na produkowanie biopaliwa. Tak powstała w UE nowa branża - produkcja biopaliwa. Skorumpowani politycy wprowadzili nakaz, zmuszający ludzi do kupowania biopaliwa. Jak to mogło przejść? Jak wolni obywatele wolnego świata mogli się zgodzić na to, że rząd im nakazuje kupować jakieś gówno? Odpowiedzi na to pytanie nie potrafię wymyślić. Tak, muszę przyznać, że nawet ja nie wszystko rozumiem. Z tego co słyszałem, ludzie zgodzili się, gdyż mówiono im, że to zwiększy dochody rolników, ale dlaczego obywatele UE uważają, że rolnik jest ważniejszym obywatelem niż robotnik czy rzemieślnik? Fakt jest jednak niezaprzeczalny - rolnicy zaczęli lepiej zarabiać dzięki skupowi nadmiaru zboża przez producentów biopaliwa.

Od tego momentu lawina ruszyła. Rozkręcający się biznes biopaliwowy, dotowany przez tych samych skorumpowanych polityków, którzy dotowali rolników, zaczął być głodny - potrzebował coraz więcej surowca do produkcji biopaliwa, a ziemi rolnej w Europie nie było tak dużo, żeby zaspokoić ten popyt. Politycy UE wpadli więc na pomysł, żeby wyciąć lasy tropikalne i założyć plantacje palmy olejowej. Popłynęły więc łapówki z UE dla władców krajów tropikalnych, którzy zakazali w swoich krajach rolnictwa i nakazali rolnikom wycinać lasy i uprawiać palmę olejową. Kraje te przestawiłu swoją gospodarkę na import żywności z UE i eksport oleju palmowego do UE.

Były to czasy, kiedy naukowcy nie umieli jeszcze policzyć bilansu energii i emisji CO2. Politycy UE głosili propagandę, że biopaliwo oszczędza energię i zmniejsza globalną emisję CO2, a naukowcy jakoś nie potrafili się zmobilizować, żeby policzyć, ile energii trzeba włożyć w proces uprawy palmy olejowej, eksportu oleju palmowego i produkcji biopaliwa. Tymczasem zaczął się wiek XXI i naukowcy zauważyli, że tempo ocieplania się klimatu wzrosło 4-krotnie, mimo wdrożonych programów oszczędzania energii, mimo inwestowania w nowe elektrownie gazowe...

Wtedy wreszcie naukowcy zabrali się do roboty i policzyli bilans energii i emisji CO2 dla biopaliwa. Okazało się, że jest wyraźnie niekorzystny - wytwarzanie biopaliwa (z oleju palmowego i zbóż) wymaga dostarczenia o wiele więcej energii niż zawiera biopaliwo. Okazało się, że przemysł biopaliwowy wymusza konieczność budowania w Europie nowych elektrowni węglowych. Ponadto samo wycinanie lasów i zastępowanie ich plantacjami palmy olejowej gwałtownie zwiększyło emisję CO2 przez kraje, które tradycyjne rolnictwo zastąpiły uprawą palmy olejowej. Wymuszony tą zmianą import żywności przez kraje, które dawniej same potrafiły się wykarmić, także przyczynił się do wzrostu światowego zapotrzebowania na energię i światowej emisji CO2. Ubocznym efektem polityki UE był powrót klęsk głodu, które zniknęły ze świata pod koniec XX w.

Lawina toczy się jednak dalej, nabiera tempa i staje się coraz większa. Rozkwitający się dzięki dotacjom i łapówkom biznes biopaliwowy powoduje wzrost potęgi mafii rolniczo-biopaliwowej. Nadwyżki pieniędzy mafia inwestuje coraz śmielej w rolnictwo paszowe i przemysłową hodowlę zwierząt. Coraz więcej dotacji i łapówek płynie także do rolnictwa paszowego - coraz trudniej odróżnić, która kukurydza idzie na produkcję pasz, a która sprzedawana jest jako surowiec do produkcji biopaliwa. Mafia rolników, hodowców, rzeźników, wędliniarzy, mleczarzy, producentów biopaliwa... staje się jedną potężną mafią, która rządzi światem. Nadwyżki pieniędzy, które mafia dostaje z dotacji, inwestuje w coraz bardziej absurdalne projekty, których ukoronowaniem jest spalanie wodoru w celach energetycznych (tylko 20% włożonej energii udaje się odzyskać). Im więcej absurdalnych projektów, tym więcej dotacji i tym więcej łapówek... Pierwsze lokomotywy wodorowe już jeżdżą... Tempo wzrostu emisji gazów cieplarnianych rośnie... Jak zatrzymać tę lawinę? Jak długo jeszcze ogłupione ludy Europy będą płacić z własnej kieszeni dotacje mafii rządzącej Europą?

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Technologie