doku doku
42
BLOG

Rozwój w tenisie

doku doku Sport Obserwuj notkę 0

Niedawno wśród fanów Igi pojawił się niepokój, że jej forma jest słaba. Zawsze w takich przypadkach pojawia się wątpliwość u tych najbardziej lękliwych kibiców: "Czy kariera Igi przypadkiem już się nie kończy? - czy psychika już jej kompletnie wysiadła?"

Historia zna takie przypadki. Najsłynniejszy to przypadek Hingis, która po pobiciu wszystkich możliwych rekordów nagle przestała wygrywać i szybko wycofała się z singla. Co się stało, że paraliżowało Hingis w czasie meczboli i zamiast walczyć dawała przeciwniczkom wystawki na środek kortu? Innym przykładem z najnowszej historii jest Osaka, ale o jej problemie wszyscy wiedzą. Ciekawym przypadkiem jest Woźniacka, która potrafiła wygrywać gemy na mecz tylko wtedy, gdy  była na returnie.

Pomijając przypadki wyjątkowe, takie jak Woźniacka, serwis jest niemal jak papierek lakmusowy aktualnej formy tenisisty. Zawodowy tenisista po prostu umie serwować i statystycznie łatwo wygrywa gemy serwisowe. Jeżeli nagle się okazuje, że w jakimś meczu gorzej serwuje, to znaczy, że jest w okresie jakiejś zmiany techniki serwowania - rozwija się i za kilka meczów będzie serwować jeszcze lepiej. Jeżeli więc spadek formy objawia się głównie słabością serwisu, to znak, że tenisistka pracuje nad poprawą serwisu - to znak optymistyczny.

To jest moim zdaniem charakterystyczna cecha Igi, którą widzę w jej meczach wyraźnie (choć może subiektywnie, widzę, coś czego nie ma) - Iga często wydaje się zafiksowana na trenowaniu jakiegoś uderzenia, które jej nie wychodzi. Wścieka się, płacze, ale konsekwentnie próbuje i psuje. Wydaje się, że wiele meczów przegrywa właśnie dlatego, że zapomina o tym, że trzeba wygrywać - za bardzo chce zagrać dobrze to, czego jeszcze nie potrafi.

Moim zdaniem Iga troszkę przesadza z tym rozwojem, niemniej rozwój jest w tenisie konieczny. Jako były pingpongista rozumiem, jak trudną grą jest tenis kobiecy. Kort jest wielki, piłki są ciężkie. Pingpongista na całkowitą kontrolę nad uderzeniami, stół jest tak mały, że nic go nie zaskoczy. Można po prostu dążyć do perfekcji. W tenisie kobiecym można praktycznie z każdej pozycji zagrać piłkę, która znajdzie się poza zasięgiem przeciwniczki. Mistrzostwo można osiągnąć tylko pod warunkiem ciągłego rozwoju, aby móc zaskakiwać przeciwniczki. Ciągle trzeba coś zmieniać w swoim tenisie. Perfekcja jest nieosiągalna, gdyż nad szybką ciężką piłką zawodniczka nie ma pełnej kontroli, a w dodatku można w każdej chwili dostać dropszota lub zagranie przeciw nogom.

Nie należy więc się martwić okresowymi spadkami formy u Igi. One wynikają z jej dążenia do ciągłego rozwoju. 

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Sport