Zauważyłem już dawno, że popularnym motywem w SF jest łączenie człowieka i robota w jeden organizm. Jednak dopiero wczoraj oglądając jakiś SF przeżyłem olśnienie - większość (a może nawet wszyscy?) twórców SF kombinuje połączenie bezsensowne. Chcą mózg człowieka wkładać w ciało robota. Tymczasem jako informatyk mam jasność, że rozwój nauki i techniki idzie w zupełnie innym kierunku.
Z punktu widzenia dualizmu ciała i umysłu, mamy wspaniałe ciało, które słyszy, widzi, czuje... Roboty są beznadziejnie toporne. Natomiast widać jak szybko rozwijają się umysły komputerów. To już nie tylko niedoścignieni szachiści. Nawet SI działa już o wiele sprawniej niż człowiek... nawet dzieła sztuki sprawniej tworzy. Nasz umysł jest już o wiele słabszy od komputerów.
Jeżeli w przyszłości zaczniemy łączyć człowieka z komputerem, to z pewnością będzie to połączenie ciała człowieka z umysłem komputera.
Teraz, kiedy to mnie olśniło, nie mogę zrozumieć, jak można było być tak głupim, żeby wyobrażać sobie, że człowiek mógłby chcieć zamienić swoje ciało na jakąś nieczułą zbroję.
A dla wierzących drobne przypomnienie - dusza zamieszkuje ciało, a nie umysł.
Inne tematy w dziale Technologie