Tytuł ściągnąłem z najnowszego ŚN. Naukowcy coraz sprawniej obliczają wartość natury, jako dostarczyciela wartości dla ludzi. Dzisiaj już można porównać wartość fabryki z wartością bagna... i czasem bagno okazuje się cenniejsze niż fabryka, którą na tym bagnie zbudowano. Jest to możliwe dzięki temu, że możliwe jest liczenie wartości usług świadczonych przez dany ekosystem.
"Tereny podmokłe, niziny nadmorskie, piaszczyste wydmy, lasy i wiele innych przepuszczających wodę powierzchni, włącznie z terenami rolniczymi, wykonują za niewielkie pieniądze (a czasami nawet za darmo) to, co wały przeciwpowodziowe, opaski brzegowe i pompy robią za miliardy dolarów. Chronią sąsiednie tereny przed powodziami...".
Oczywiście te wyliczenia są na razie niedoszacowane - nie wszystkie korzyści, jakie mamy dzięki przyrodzie, można łatwo policzyć. Dodam od siebie, że warto byłoby uwzględnić w tych obliczeniach także ceny biletów wstępu do parków narodowych - one jakoś obrazują część tej niepoliczonej wartości infrastruktury przyrodniczej. Szkoda, że w artykule nie ma nic o tym, ile ludzie oszczędzają na lekach, jeżeli mieszkają w pobliżu lasów
Inne tematy w dziale Gospodarka