Tyle jest ważnych i budzących emocje spraw, a tymczasem wokół nas rozkwita cywilizacja śmierci - coraz więcej produkujemy nie[potrzebnych rzeczy, które niszczą przyrodę naszej planety. Pisałem już nie raz o sprawach ważnych, np. o corocznym wyrzucaniu sprawnych rzeczy, ze każdego roku mieć nowy modny model. Pisałem o niskiej jakości, wymagającej ciągłych napraw; o drogach kończących się ślepo, o mostach bez dróg, o lotniskach bez samolotów, o dmuchawach do liści (to chyba już oficjalny symbol cywilizacji śmierci)... a teraz napiszę o tym, o czym pisali inni - o opakowaniach wołających o pomstę do nieba.
Żona pokazała mi opakowanie na lek CIRRUSduo firmy VEDIM z Warszawy. Po prostu szczęka mi opadła. Opakowanie normalnej wielkości, w jakim standardowo mieści się kilkadziesiąt tabletek w dwóch listkach. W środku jest jeden listek z sześcioma tabletkami. Ułożone są one bardzo śmiesznie - po trzy na obu końcach listka z wielką pustką w środku pomiędzy tabletkami. Listek jest zrobiony z wyjątkowo masywnego metalu, jakby producent chciał nam powiedzieć, że ma tak dużo metalu, że może nim szastać do woli. To opakowanie jest bardzo jasnym przekazem od VEDIMa dla klientów:
"Mamy w dupie przyrodę, ekologię i zdrowie ludzi, robimy opakowania demonstracyjne, aby było jasne, że nasi klienci są tacy sami jak my - też mają w dupie środowisko i zdrowie dzieci. My, niszczyciele przyrody, trzymajmy się razem i róbmy, co nam się podoba z naszą przyrodą, która ma nam służyć, bo jak nie chce, to możemy ją zniszczyć... A co?! Nie będą nam ekolodzy dyktować, jak mamy żyć. To nasza - ludzi - planeta i nie oddamy jej we władanie żadnym roślinom ani zwierzętom".
Rozejrzyjcie się u siebie w domu i opiszcie podobne przedmioty - przedmioty, które teraz już, po przeczytaniu moje notki, wywołują w Was (taj jak we mnie) wstyd i wyrzuty sumienia, że coś takiego znalazło się w Waszym domu.
Inne tematy w dziale Gospodarka
