Ostatnie sondaże wywołują skojarzenie nie do odparcia... Od razu zastrzegam, że takie skojarzenie jest kontrowersyjne - to jest skojarzenie na pograniczu patologii - skojarzenie charakterystyczne dla ADHD... Wiecie jak kojarzy ADHD? Czasem błyskotliwie, a czasem kojarzy piernik z wiatrakiem (rozumiecie - mąkę się robi w wiatraku). Mamy więc fakt oczywisty dla każdego. Wszyscy popieramy (w ogólnym zarysie) politykę naszego rządu w kwestii napaści Rosji na Ukrainę. Wniosek z tego jest prosty - PiS znów wygra wybory, mimo że w innych kwestiach ten rząd okazał się najgorszy dla Polski ze wszystkich rządów w XXI w. Tylko rządy SLD i PSL w latach 90-tych XX w. była gorsze. A mimo to sondaże pokazują, że Partia znów wygra. Dlaczego? Bo zdecydowanie stanęła po stronie Ukrainy - po męsku, bez żadnego deliberowania: przyjmujemy wszystkich uchodźców, walimy w Ruskich ze wszystkiego, co można użyć wobec państwa, z którym się jest w stanie pokoju, lutujemy Niemców, a nawet Węgrów - lutujemy wszystkich sojuszników Rosji i wrogów Ukrainy.
Mamy więc oczywiste skojarzenie typu ADHD - to PiS wywołała tę wojnę, aby uratować swoje dojne stołki w naszej polskiej oborze pełnej mlecznych spółek. Zauważmy, że po napaści Rosji na Ukrainę w 2014 roku nic się nie działo. Rosja okupowała sobie bez przeszkód zagrabione terytoria. Ukraina pogodziła się z faktem, że utraciła terytoria zamieszkałe w większości przez Rosjan - a może nawet była zadowolona, że mają z głowy problemy z tą paskudną mniejszością. I nagle... bum! Jakby sam Szatan wstąpił na Kreml i tak kusił, i kusił, aż ogłupieni Rosjanie zaatakowali Ukrainę w bezsensowny samobójczy sposób. A jak ktoś nie wierzy w Szatana? Co ma pomyśleć? Czyja to intryga skłoniła Rosję to tak bezsensownej eskalacji swojej okupacji? Kto najbardziej skorzystał na tej wojnie?
Oczywiście, myśląc racjonalnie, najbardziej zainteresowana takim scenariuszem była Turcja i jeśli dobrze pamiętam, to Turcja, jako pierwsza, od razu dostarczyła Ukraińcom drony i rakiety do obrony, jakby już wcześniej się do tego przygotowała. To by najlepiej pasowało do politycznego i historycznego punktu widzenia - Turcja szczuje Rosjan do wojny, którą Rosja musi przegrać. Turcja pośredniczy w negocjacjach, aby zadbać o to, żeby ta wojna zbyt szybko się nie zakończyła... Rosja wyniszczona wojną upada... Turcja odzyskuje panowanie na Morzu Czarnym... Turcja odbudowuje dawne imperium...
PiS miała szczęście i wykorzystała okazję - ta wojna, to dla PiS wygrany los na loterii... ale skojarzenia pojawiają się same - a może to nie przypadek, może to jakiś PiSi geniusz intryg i manipulacji prześliznął się jakoś pomiędzy FSB a kontrwywiadem Rosji, wkradł się na Kreml i poszczuł Rosjan, abyśmy mogli pokazać światu, jak się pomaga uchodźcom... oraz abyśmy zapomnieć o tych wszystkich zbrodniach, jakie popełnił nasz rząd wobec własnego narodu. Zapomnimy nawet o tym, że PiS niszczy zdrowie Polaków, wprowadzając czas letni w interesie swoich biurokratów. Nic to, że po raz kolejny złamali obietnicę daną narodowi, nic to, że państwo przemieniają w burdel. Ważne, że dla PiS to same korzyści:
1. Burdel zamiast państwa - władcom łatwiej kraść.
2. Liczna biurokracja - żaden zwolennik władzy nie musi być na bezrobociu.
3. Poddani chorzy na depresję - nie mają energii, żeby walczyć o swoje prawa...
Szczęście dla PiS... ale katastrofa dla Polski. Ta wojna jest katastrofą dla Polski, bo dzięki niej PiS nadal będzie rządzić, a tego Nowego Polskiego Ładu dłużej Polska już nie wytrzyma - za 4 lata, czyli w 2026 Polska będzie już wierną kopią Polski z 1986 - cofniemy się w rozwoju dokładnie o 40 lat i wszyscy, którzy pamiętamy tamte czasy, obudzimy się któregoś dnia roku 2026 i nagle naprawdę otworzą nam się oczy - i zobaczymy, że wczoraj był rok 2026 a dzisiaj jest rok 1986 - i wtedy przypomnimy sobie tę proroczą frazę z popularnego serialu: "40 lat minęło, jak jeden dzień".
Inne tematy w dziale Polityka