Ponieważ burak mnie zablokował, tutaj publikuję komentarz - cytuję buraka:
"Ostatnio w Polsce szczególnie uwypuklane są opowieści mające następujący schemat: niemiecki oprawca, żydowska ofiara i polski kolaborant"
Ten cytat jest ewidentnym kłamstwem, w dodatku absurdalnym. Nasz naród cieszy się zasłużoną sławą narodu wyjątkowego, który wyszedł czysty jak łza z tej historycznej próby . Można do woli wymieniać narody, które kolaborowały z Niemcami: Francuzi, Litwini, Słowacy... tymczasem żadna polska partia, ani organizacja, ani żaden samotny polityk nie dał Niemcom tej satysfakcji, którą Niemcy dostali niemal od wszystkich podbitych narodów.
Po co burak powtarza to absurdalne kłamstwo? Dlaczego próbuje odebrać nam tę sławę narodu niezłomnego i bohaterskiego, której to sławy zresztą nikomu się nie uda nam odebrać? Burak powołuje się w swojej notce na istnienie w naszym narodzie pospolitych przestępców - sprzedajnych donosicieli (zwanych szmalcownikami), których nazywa "kolaborantami". Tymczasem w każdym narodzie są przestępcy, kapusie i podobne ścierwa - każdy naród ma taki margines. Ale Polska nie miała kolaborantów z Niemcami. Inne narody miały jedno i drugie - swój przestępczy margines i dodatkowo oficjalnych przedstawicieli podłej mniejszości kolaborującej z niemieckim okupantem. My jesteśmy czyści - nie mieliśmy takiej mniejszości zdrajców. Taka jest właśnie sława naszego narodu - zero kolaboracji z Niemcami. Nikt nam tego nie zabiera, poza trollującymi burakami.
Mieliśmy kolaborantów, owszem, ale to były PPR i PZPR - nasz naród kolaborował z okupantem rosyjskim, ale to już inna historia która liczy sobie grubo ponad 300 lat.
Inne tematy w dziale Kultura