Widać na naszej giełdzie, kto rządzi w Polsce. Porównałem wykresy giełdowe różnych krajów - USA, Japonia, Niemcy, Francja, Anglia, Włochy, Węgry, Rosja, Chiny... W porównaniu z tymi krajami jesteśmy dzikusami, rządzonymi przez mafię. To aż nieprawdopodobne, jak w ciągu ostatnich lat Polska nisko upadła. Dopiero gdy mamy ogólnoświatowy (poza Chinami) spadek na giełdach, zobaczyliśmy w jak naprawdę głębokim dołku jest Polska. Kiedy większość krajów nawet nie przybiła rocznego minimum, my przebiliśmy minimum dziesięcioletnie. To doskonale obrazuje, dla kogo pracują politycy robiący panikę związaną z koronawirusem.
To niesamowite, jak głupi jest człowiek, kiedy wszyscy dookoła interesują się tylko jednym tematem. Tyle dni się zastanawiałem, kto ma interes w tym, żeby robić panikę wokół stosunkowo niegroźnego przeziębienia nowego typu. Dlaczego rząd sieje panikę? Dlaczego "opozycja" sieje panikę? Dopiero syn mi zwrócił uwagę na giełdę. Czy wyobrażacie sobie, jakie straszne pieniądze w tym tygodniu mafia zarobiła na futures? Ten kto zaplanował i wywołał panikę, już zarobił na każdym zainwestowanym milionie dodatkowe dwa miliony. Miał milion, teraz ma trzy. A to tylko dzięki najprostszej inwestycji bez brania dodatkowych kredytów i innych sztuczek. Oczywiście spekulanci giełdowi działają w ten sam sposób na całym świecie. Patrząc na wykres z ostatnich 5 dni wcale nie widać tak wielkiej różnicy między Polską a innymi krajami. Ale kiedy spojrzymy na wykres z 5 lat, widzimy, że tylko Polska upadła głęboko poniżej dna, inne kraje trzymają się powyżej dna. To straszny wstyd być najdzikszym państwem bezprawia w cywilizowanym świecie.
Inne tematy w dziale Gospodarka