WTA Shenzen Open 2017 Agnieszka Radwańska vs Sorana Cirstea 6:0, 6:3
W pierwszym turnieju Nowego Roku, Agnieszka prezentuje się nieźle. Wyraźnie odpoczęła i poprawiła siłę zagrań i szybkość. Niestety został stary problem w głowie, po wysokim wygraniu pierwszych setów dekoncentruje się, a potem musi gasić pożar nadzwyczajną mobilizacją i dużym wysiłkiem.
W Shenzen udało się już dwa razy. Pierwszy mecz z reprezentantką gospodarzy, to był horror, dzisiaj było już trochę lepiej, ale nadal po pierwszym secie do zera, w drugim na chwilę stanęła i Sorana zaczęła ją gonić i przeganiać, co groziło jak wczoraj, ryzykownym trzecim setem. Szczęśliwie się pozbierała i skończyła partię, awansując do ćwierćfinału i zachowując szansę na powtórzenie zeszłorocznego wyniku.
Z rzeczy dobrych, widać że piłka jej słucha, a zagrania nawet ryzykowne wchodzą w kort i mijają siatkę. W dzisiejszym meczu było sporo piłek, które nie tylko skutecznie hamowały zapędy przeciwniczki, ale też mają szansę wygrać ranking zagrań miesiąca.
Takie typowe Agusiowe perełki, które pewnie znacie i lubicie !
______________________
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Sport