Nie komentowałem poszczególnych spotkań, bo fajerwerków nie było, a nie chciałem jak dwóch wczorajszych bałwanów komentujących na Euro sport 1 mecz z Azarenką bawić się w ginekologów tenisa i grzebać przy każdym zagraniu z durną krytyką Igi. Nie znam tych ludzi, ale moim zdaniem to komentatorskie dno. Wszystko wiedzieli lepiej
Wracając do występów w USA, singiel w pierwszym turnieju zakończył się szybko, choć nie powinien, natomiast w deblu doszła do półfinału i grały ze Słowaczką całkiem dobrze dopóki nie trafiły na zawodniczki specjalizujące się tylko w grze podwójnej. Ten mecz był też do wygrania, ale partnerka Igi trochę siadła i było pozamiatane.
Po szybkim zakończeniu singla w pierwszym turnieju mam wrażenie że sztab Świątek stanął przed koniecznością zmiany strategii na US Open. Po rezultatach widać, że wybrano postawę rozważnej gry z kontry bez typowych dla Igi strzałów. Miała być taka rozważna i romantyczna :-))
W pierwszym spotkaniu, o wynik którego bardzo się niepokoiłem ta taktyka sprawdziła się znakomicie Veronika Kudermetova (43) była tylko tłem, a nie jest to zawodniczka słaba . Jednak w trakcie meczu widać było że Iga zachowując dyscyplinę taktyczną gra wbrew sobie.
Chyba jednak dobry rezultat przekonał ją, ze warto grać tak dalej.
W drugim meczu ta powtórzona taktyka zupełnie się rozjechała. Były fale dyscypliny i wybuchy buntu, czego skutkiem był idiotycznie przegrany pierwszy set i podejrzewam, że gdyby nie deszcz mógł być to koniec. Szczęśliwie następnego dnia było już lepiej chociaż też średnio.
Na koniec mecz z Azarenką. Po taktycznym eksperymencie z początku turnieju kiedy oceniono że plan minimum został osiągnięty Iga powoli wracała do siebie.Wróciła na tyle że powalczyła i nie oddała tanio skóry choć wynik temu przeczy, ale wynik nie obejmuje wielokrotnych gier na przewagi w końcówkach gemów gdzie były i ładne zagrania i walka i zadziorność. Ciągle jednak gdzieś pojawiało się wstrzymanie ręki, skłonności do ryzyka, czyli taka mała autocenzura.
Wynik miesięcznego pobytu w USA oceniam na 4- i z niecierpliwością czekam na Strasburg !
___________
Co do taktycznych eksperymentów, mam mieszane uczucia. Choć prawdopodobnie to dzięki nim Iga doszła do 3 rundy, pozostaje pytanie czy to ciągle była Iga ? Takie duże zmiany w krótkim czasie powodują, że trudno o koncentrację na samej grze, bo z tyłu głowy cały czas jest ocena czy dobrze robię to co było zamierzone.
Stopień koncentracji Igi widać po jej oczach kiedy czeka na serw przeciwniczki. Skoncentrowana ma wzrok kuny, popatrzcie na YT na skróty jej meczów z Wozniacki, Osaką i Vekic
Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę
Inne tematy w dziale Sport