Sędziowie po raz kolejny sami się proszą, żeby Kaczyński przesunął granice wpływów pomiędzy władzą sądowniczą, a władzą wykonawczo-prawodawczą, przy poklasku większości obywateli. W czerwcu 2014 fundacja e-państwo poprosiła o informacje o wydatkach od 2013 na służbowych kartach kredytowych w Sądzie najwyższym. Sędziowie olali prawo, uznając że się do nich nie stosuje. Wczoraj pod wpływem burzy medialnej SN w informacji prasowej dał wybiórcze informacje o wydatkach na kartach w latach 2016 i 2015:
Tą informacją sędziowie SN poraktowali nas jak idiotów. Od 2014 wiedzą, że obywatele chcą się dowiedzieć ile od 2013 wydają na służbowych kartach kredytowych. Wczoraj dali niektóre informacje o wydatkach na kartach w 2015 i 2016 (ale nie te o ktore prosiło e-panstwo). Chwalą się, że sędzia Gersdorf nigdy nie użyła swojej karty. Zapomnieli dodać, że jej kadencja zaczęła się w 2014. Byłaby skończoną idiotką, gdyby zaszalała z kartą po tym jak obywatele zaczęli w 2014 pytać o wydatki na kartach. Ale na pewno jest manipulantką. Nie przestrzega prawa, a w informacjach prasowych przekazuje wybiórcze informacje mające tworzyć pozory poprawności.
Podobnie media koderskie. Dają SN medialne przykrycie podnosząc nieprawdziwy zarzut, że fundacja e-państwo prosiła o numery kart kredytowych:
W ten sposób przegrają i sędziowie i koderzy. Władza ma obowiązek rozliczać się przed obywatelami. Zwłaszcza ma obowiązek rozliczać się z tego jak wydaje nasze pieniądze. To, że od czasu kiedy obywatele zaczęli pod dostępem do informacji dopytywać się Sądu Najwyższego o jego umowy i wydatki, sąd ten przestał uznawać prawo obywateli do dostępu do informacji może być tylko źródłem najwyższego i rosnącego wkruwu. Nie rozliczyli sie z dziwnych umów z wydawnictwem na druk orzeczeń. Teraz nie chcą się rozliczyć z wydawania naszych pieniędzy.
Na razie jedyną siła, która coś z tym wkurwem robi jest PiS. Pozostali udają, że nie ma tematu, ze złudnego przekonania, że w ten sposób nie pomagają PiS. A jest wprost przeciwnie. Dopóki pozostałe partie będą ignorować nieprawidłowości, które obywateli wkurwiają, dopóty PiS będzie silny. Zamiast krzyczeć o rzekomym kaczyźmie spowodujcie, żebym ja liberał nie widział w PiS najlepszego, bo jedynego lekarstwa na nieprawidłowości władzy sędziowskiej.